Według mnie osoby noszące koszulki z Che Guevarą to kretyni, którzy nie znają prawdziwych dokonań tego gościa. Znają romantyczną legendę bojownika o wolność (?), motocyklisty jadącego przez Amerykę Południową i może widzieli film o tym, jak rzekomo zginął w Boliwii.
Sporo takich kretynów jest na Zachodzie, ale oni zreguły g... wiedzą o historii, nawet własnej ("kto to był Peter Ustinov? - wódz rewolucji rosyjskiej"

.
I tu można spotkać matołków, którzy będą wykazywali plusy systemu kubańskiego bądź stwierdzą, że sytuacja w Korei Północnej jaką widzimy to amerykańska propaganda.
Generał "Nil", rtm. Pilecki, kpt. Przybyszewski (z baterii Laskowskiego na Helu), "Anoda" (akcja pod Arsenałem i inne), "Lalek" i wielu innych - to prawdziwi bohaterowie. Wszystkich wykończyła czerwona hołota.