Ja pracuje i ze starszymi i z mlodymi dziewczynami. Wszystkie - sa mniej wiecej z tej samej klasy (nie najwyzszej) i podobnym wyksztalceniu. Mlodsze nawet troche lepiej wyksztalcone. I tak wiedza mniej od starszych kolezanek.
Moi sasiedzi (starsi) sa wyksztalceni, madrzy i inteligentni. Ich wnuki sa rowniez po studiach, wcale juz nie tak inteligentni jak ich dziadkowie...
[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 10-07-2011 17:23 ]
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"