Cześć, chciałem zakończyć umowę najmu, z tym ze mam kontrakt na 6 miesięcy, a chciałem się wyprowadzić wcześniej, jak zadzwoniłem do agencji żeby się dogadać na "polubowne" zakończenie kontraktu, to powiedzieli mi ze będą ziemna w kontakcie. Dzisiaj dostałem e-mail z taka informacja.
"Further to your phone call this afternoon please note that your initial 6 month tenancy period does not expire until 12th May 2018.
You are bound to a legal contract and are therefore responsible for the payment of this rent up to the end of your 6 month tenancy – should you leave before the end of the 6 months this will be taken as a breach of your legal agreement and legal action will be taken.
However, First Rate Rooms would be willing to release you from this agreement before the end of the 6 month term should you find someone to take over your tenancy.
You will need to advertise the room based on the spareroom AD.
When you find someone to take over your tenancy you will need to show them the room and then if they are willing to proceed please give them our contact details as we will then need to reference them and go through the move in process.
Only when a new tenant has been successfully referenced, paid their initial rent & fees will you be released from your agreement which means you will need to pay rent up to and including the date that the new tenant moves in.
You will need to start advertising immediately, put up flyers, ad’s in windows of restaurants / shops / local businesses in the area / ask your fellow housemates if they have anyone looking for a room put a notice in the building and advise us as soon as you find someone.
If you do not fulfil this arrangement & you cease to pay rent legal action will be enforced.
Please don’t hesitate to contact the office if you have any questions"
Niemam czasu na szukanie nowego lokatora, muszę wrócić do Polski z powodów osobistych. I teraz pytanie, jakie mogę mieć konsekfencje, jeżeli bym poprostu wyjechał, zamknął direct debit? Czy mój guarantor może mieć jakieś problemy? Czy mogą się kontaktować z moim miejscem pracy? Bo przy wprowadźcie musiałem im to wszystko podać. Z góry dzięki za pomoc.

Jak masz kogos, kto poreczyl za Ciebie, to beda sciagac kase z niego, jesli postanowisz uciec.

Twój guarantor bedzie obciazony kosztami czynszu do konca trwania umowy. I pewno beda jakies dodatkowe koszty sadowe i moze nawet komornicze. Generalnie mozesz sie wyprowadzic wczesniej ale musisz placic czynsz zgodnie z umowa. I sprawdz jak sie pisze poprawnie "konsekfencje".

Okej, to teraz jeszcze jedno pytanie, jak znajdę kogoś na pokój, to będę jego guarantorem. Wiec jeżeli by on nie placil za pokój to mój obecny guarantor może mieć jakieś problemy?

Zapewne nie będziesz mógł być guarantorem, bo agencja się na to nie zgodzi.

[ Ostatnio edytowany przez: AlmostFamous 13-12-2017 07:43 ]

I tak są ugodowi... Ja bym to uszanował.

Nie bedziesz niczyim poreczycielem. Masz znalezc lokatora, ktory podpisze nowa umowe z agencja i wtedy Ty przestaniesz byc odpowiedzialny za platnosci.

Trudno powiedziec, ze sa ugodowi, standardowa procedura.

Nie to nie tak - guarantor to taki żyrant który zapłaci jak się okaże ży Ty tego nei robisz. Agencji po prostu musi sie zgadzać kasa - jest umowa więc płacący lokator też musi być.
No i tutaj uwaga: agencja pewno zrobi credit check nowemu lokatorowi, gdy go znajdziesz, więc to nie może być menel spod mostu.