MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Brak umowy najmu pokoju a czynsz i przeprowadzka

 

Postów: 6

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Moniav

Post #1 Ocena: 0

2017-11-24 14:23:56 (6 lat temu)

Moniav

Posty: 5

Kobieta

Z nami od: 24-11-2017

Skąd: Londyn

Witam,
W Anglii jesteśmy od początku października razen z chłopakiem i wynajmujemy pokój, jednak nie podpisywalismy żadnej umowy, pieniądze za czynsz płacone są do ręki, w zasadzie oprócz listów zaadresowanych do nas, nie ma zadnych śladów, że tam mieszkamy.

Czynsz płacimy tygodniowo, z początku oczywiście był zabrany depozyt w wysokości tygodniowego czynszu.

A sprawa wygląda następująco.
W pokoju od prawie początku nie działa nam ogrzewanie - było to zgłaszane od początku, gdy zauważyliśmy problem. Właściciel pierw powiedział, że do końca tygodnia przyjdzie ktoś z jego rodziny i się tym zajmie, ponieważ on się na tym nie zna. W międzyczasie dodatkowo doszły problemy ze światłem, wygląda to tak, że próbując je włączyć zapalało się jakoś godzinę później, a z każdym kolejnym dniem coraz więcej musieliśmy czekać (ostatnio zapaliło się po dwóch dniach).
Oczywiście było to później zgłaszane razem z nadal niedziałającym ogrzewaniem. Właściciel zobaczył światło i stwierdził, że nie wie co się dzieje ale jutro będzie miał więcej czasu i się tym zajmie. I tak minęły około 3 tygodnie na nieustannym proszeniu się, żeby coś z tym zrobić.

Ostatnio była taka sytuacja, że byłam chora (w końcu siedzimy w zimnie ciągle) i razem z chłopakiem nie dostaliśmy za tydzień wystarczająco, aby spłacić za całość czynszu tygodniowego i oddaliśmy połowę.
W dniu dzisiejszym właściciel miał przyjść znowu po pieniądze i mieliśmy mu dać za tydzień czynszu plus zaległą połowę,
Jednak ze względu na panujące tu warunki stwierdziliśmy, że poszukamy innego pokoju i udało nam się znaleźć i mamy się właśnie zaniedlugo tam przenieść.
O tym fakcie niepoinformowaliśmy właściciela jeszcze w obawie, że jam się dowie to od razu nas wyrzuci i mamy zamiar zrobić to kiedy nie będzie już w domu naszych rzeczy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to chamskie zachowanie ale nie widzieliśmy innego wyjścia.

I teraz sprawa wygląda tak, czy jest możliwość załatwienia czynszu i oczywiście nagłej przeprowadzki w ten sposób, że nie zapłacimy zaległej połowy tygodnia argumentując to nieodpowiednimi warunkami pokoju, mimo iż było to wielokrotnie zgłaszane, oraz czy można uznać to za niewywiązanie się z warunków, ponieważ był podawany termin, kiedy ktoś przyjdzie i zajmie się tym, a mimo to do teraz nie zostało zrobione nic w tym kierunku?


I czy możemy za sytuację, która wynikła ponieść jakieś konsekwencje biorąc pod uwagę, że nie ma właściwie nawet żadnych dowodów na płatności oraz ogólnie do kiedy mieszkaliśmy w domu?
Dodam jeszcze, że właściciel nie brał od nas żadnych danych itp.

Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Pozdrawiam.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

camilius

Post #2 Ocena: +1

2017-11-24 14:32:13 (6 lat temu)

camilius

Posty: 646

Mężczyzna

Z nami od: 23-08-2015

Skąd: Nottingham

Z tego co piszesz wynika jasno,że od początku mieszkaliście "na lewo".Brak umowy najmu i brak potwierdzenia zdeponowania depozytu w DPS w formie listu od tej instytucji.Zapewnie również nie zgłosił Was do City Council celem uniknięcia płacenia stosownych podatków.
Znałem kilka takich przypadków,kiedy najemcy w podobnej sytuacji wyprowadzili się "po cichu" i jakoś nie było problemów.
Z drugiej strony piszesz o przychodzącej korespondencji na ten adres.Jeżeli się wyprowadzicie to musicie natychmiast zmienić adres we wszystkich instytucjach i banku.
Po takiej wyprowadzce na pewno nie będziecie wiedzieć jaką korespondencję otrzymaliście i dobrze aby to nie było coś ważnego...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Moniav

Post #3 Ocena: 0

2017-11-24 14:46:02 (6 lat temu)

Moniav

Posty: 5

Kobieta

Z nami od: 24-11-2017

Skąd: Londyn

Tak, to oczywiste, że od razu wszędzie zmienimy adres, ale w sprawie korespondencji, która będzie jeszcze przychodzić pod ten adres jesteśmy dogadani z chłopakiem który również tu mieszka.

Czyli w zasadzie nie mamy powodów do obaw, tak? :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #4 Ocena: 0

2017-11-24 17:20:25 (6 lat temu)

Richmond

Posty: 28861

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Poza tym, ze pewnie nie zobaczycie tego swojego depozytu na oczy. A na przyszlosc podpiszcie jakas umowe albo chociaz placcie na konto, to bedzie slad. Mozna tez kupic ksiazke wplat w sklepie i prosic, zeby wlasciciel podpisal przyjecie oplaty: rent book.

Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

AgentOrange

Post #5 Ocena: 0

2017-11-24 18:16:04 (6 lat temu)

AgentOrange

Posty: 2362

Mężczyzna

Z nami od: 17-05-2015

Skąd: Twickenham

Cytat:

2017-11-24 14:32:13, camilius napisał(a):
Z tego co piszesz wynika jasno,że od początku mieszkaliście "na lewo".Brak umowy najmu i brak potwierdzenia zdeponowania depozytu w DPS w formie listu od tej instytucji.Zapewnie również nie zgłosił Was do City Council celem uniknięcia płacenia stosownych podatków.


Trzy zdania i w każdym nieścisłość. Otóż umowa nie musi być na piśmie spisana aby była ważna. Umowa ustna też jest ważna. Depozyt w DPS dotyczy tylko mieszkań a nie pokoi. No i nie trzeba zgłaszać do councilu dodatkowych lokatorów bo celach podatkowych bo podatek nie zależy od liczy mieszkańców (nie licząc zniżek dla jednego mieszkańca).

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Moniav

Post #6 Ocena: 0

2017-11-24 19:05:43 (6 lat temu)

Moniav

Posty: 5

Kobieta

Z nami od: 24-11-2017

Skąd: Londyn

Cytat:

2017-11-24 17:20:25, Richmond napisał(a):
Poza tym, ze pewnie nie zobaczycie tego swojego depozytu na oczy. A na przyszlosc podpiszcie jakas umowe albo chociaz placcie na konto, to bedzie slad. Mozna tez kupic ksiazke wplat w sklepie i prosic, zeby wlasciciel podpisal przyjecie oplaty: rent book.



Wygląda to tak, że nie mieliśmy płatności z gory, tylko zawsze na bieżąco, więc depozyt można uznać jako opłatę za miniony tydzień, a jeszcze pozostaje połowa tygodnia do opłaty, jednak chcemy tego uniknąć, ze względu na warunki mieszkania, które naszym zdaniem są nie do przyjęcia i były kilkukrotnie zgłaszane.
I czy w takim przypadku nie poniesiemy żadnych konsekwencji?

Bo w zasadzie płatność była do ręki więc nic nie jest udokumentowane, nic nie podpisywalismy, w zasadzie nawet żadnych danych nie podawaliśmy a właściciel jedynie ma nasze imiona i nazwiska, nic poza tym.

[/LIST]
Cytat:

2017-11-24 18:16:04, AgentOrange napisał(a):
Cytat:

2017-11-24 14:32:13, camilius napisał(a):
Z tego co piszesz wynika jasno,że od początku mieszkaliście "na lewo".Brak umowy najmu i brak potwierdzenia zdeponowania depozytu w DPS w formie listu od tej instytucji.Zapewnie również nie zgłosił Was do City Council celem uniknięcia płacenia stosownych podatków.


Trzy zdania i w każdym nieścisłość. Otóż umowa nie musi być na piśmie spisana aby była ważna. Umowa ustna też jest ważna. Depozyt w DPS dotyczy tylko mieszkań a nie pokoi. No i nie trzeba zgłaszać do councilu dodatkowych lokatorów bo celach podatkowych bo podatek nie zależy od liczy mieszkańców (nie licząc zniżek dla jednego mieszkańca).


Jasne, że umowa ustna jest równie ważna, jednak właściciel jako pierwszy się nie wywiązał moim zdaniem, ponieważ pokój miał być oddany nam w odpowiednich warunkach, a jednak temperatura prawie odpowiadająca temperaturze na zewnątrz do takich nie należy, a co dopiero brak światła w pokoju, (nie wspominam już nawet o komodzie na ubrania, którą otwierało się w obawie, że się rozleci). Inna sprawa by była, gdybyśmy tego nie zgłaszali, ale od conajmniej 3 tygodni prosiliśmy się o naprawę tego, a właściciel zapewniał, że zajmie się tym pod koniec tygodnia (przy pierwszym zgłoszeniu) i tak było to odwlekane, ale już wystarczająco odbiło się to na naszym zdrowiu i nie mogliśmy sobie pozwolić dłużej na mieszkanie w takich warunkach,

A dlaczego, jeśli jedna strona nie dotrzymuje warunków umowy, my mamy się stosować.

[ Ostatnio edytowany przez: Moniav 24-11-2017 19:29 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

camilius

Post #7 Ocena: 0

2017-11-24 19:48:12 (6 lat temu)

camilius

Posty: 646

Mężczyzna

Z nami od: 23-08-2015

Skąd: Nottingham

Cytat:

2017-11-24 18:16:04, AgentOrange napisał(a):
Cytat:

2017-11-24 14:32:13, camilius napisał(a):
Z tego co piszesz wynika jasno,że od początku mieszkaliście "na lewo".Brak umowy najmu i brak potwierdzenia zdeponowania depozytu w DPS w formie listu od tej instytucji.Zapewnie również nie zgłosił Was do City Council celem uniknięcia płacenia stosownych podatków.


Trzy zdania i w każdym nieścisłość. Otóż umowa nie musi być na piśmie spisana aby była ważna. Umowa ustna też jest ważna. Depozyt w DPS dotyczy tylko mieszkań a nie pokoi. No i nie trzeba zgłaszać do councilu dodatkowych lokatorów bo celach podatkowych bo podatek nie zależy od liczy mieszkańców (nie licząc zniżek dla jednego mieszkańca).

Umowy ustne czyli "na gębę" z landlordami na wyspach akceptuje tylko ryzykant albo abnegat.Papier to podstawa wszelkich roszczeń w ewentualnych sporach z landlordami.Poza tym nie znam nikogo,kto wynajmuje pokój i nie ma deponowanego depozytu w Deposit Protection Service potwierdzonego wpisem do ewidencji.No,chyba że komuś to jest obojętne i wierzy na słowo...
Jeżeli chodzi o podatki lokalne to mam na myśli zadeklarowaną maksymalną ilość najemców w lokalu mieszkalnym-zapobieganie zagęszczeniu w aspekcie ochrony p/poż *THUMBS UP*

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

 

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,