Str 68 z 655 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-02-05 20:03:56 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
slonecz | Post #2 Ocena: 0 2010-02-05 20:14:13 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-11-2009 Skąd: sheffield |
obowiazkowo jest Bulding Insurance reszta jakoby sa ubzepieczeniami dodatkowymi. Wybierasz takie jakie ci odpowiada czy to na zycie czy na utrate pracy czy tez w razie ciezkiej choroby.
Do Building Insyrance mozesz dolaczyc rowniez contents czyli ubezpieczenie domu i jego zawartosci ( meble itp) |
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2010-02-05 20:22:18 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Widocznie takie mialas warunki kredytu, ze musialas kupic takie ubezpieczenie. Ja nie mialam takiego warunku w swojej mortgage offer i wydaje mi sie, ze nie jest to obowiazkowe.
Carpe diem.
|
Dziubasr | Post #4 Ocena: 0 2010-02-05 22:01:48 (15 lat temu) |
Z nami od: 03-02-2010 Skąd: Elgin |
Wielkie dzięki Richmond
![]() Raduje mnie to, że w Szkocji sprawa wygląda trochę inaczej. Interesuje mnie jeszcze tylko ile muszę zaoferować , jeśli cena jest np. offers over 120tys. CZy jest możliwość, że domek pójdzie za mniej niż 120? CZy to tylko moje marzenia hehehe |
Post #5 Ocena: 0 2010-02-05 22:14:35 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-02-05 22:27:01 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2010-02-05 22:38:57 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2010-02-05 22:01:48, Dziubasr napisał(a): Wielkie dzięki Richmond ![]() Raduje mnie to, że w Szkocji sprawa wygląda trochę inaczej. Interesuje mnie jeszcze tylko ile muszę zaoferować , jeśli cena jest np. offers over 120tys. CZy jest możliwość, że domek pójdzie za mniej niż 120? CZy to tylko moje marzenia hehehe Nie wiem jakiej strony uzywasz do szukania ogloszen, ale do Rightmove mozna zainstalowac PropertyBee, ktore pokaze Ci zmiane cen w przeszlosci. Obserwuje domy w Szkocji i czasami cena po prostu spada i wtedy np ze 120K offers over robi sie np 110K. Ale oczywiscie sprzedajacy moga sie nie zgodzic i odrzucic taka oferte. Moze porozmawiaj z lokalnym agentem nieruchomosci jak to jest, ja jestem teoretykiem w tej dziedzinie/rejonie i ograniczam sie do ogladania nieruchomosci ![]() Carpe diem.
|
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2010-02-05 22:47:38 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2010-02-05 22:01:48, Dziubasr napisał(a): Wielkie dzięki Richmond ![]() Raduje mnie to, że w Szkocji sprawa wygląda trochę inaczej. Interesuje mnie jeszcze tylko ile muszę zaoferować , jeśli cena jest np. offers over 120tys. CZy jest możliwość, że domek pójdzie za mniej niż 120? CZy to tylko moje marzenia hehehe Z tego co sie orientuje, ale zaznacze, ze to nie sa zawodowe wnioski, i moze Richmond mnie poprawi, to w Szkocji obowiazuja troszke inne zasady w sprawie ofert zakupu. W odroznieniu do Anglii czy Walii, w Szkocji podane ceny/oferty sa stawka minimalna jaka sprzedajacy zaakceptuje. Jesli jest to tzw Fixed Price to sprzedajacy jest przychylny zaakceptowac pierwsza oferte w tej cenie. Jesli jest to tzw Upset lub "offers over", to jest to minimalna kwota jaka sprzedajacy jest przygotowany zaakceptowac; sprzedajacy oczekuje ofert powyzej tej sumy i decyduje ktora akceptuje, czyli jakby tagowanie sie w gore a nie w dol od tej sumy. To tak uproszczone bardzo wyjasnienie.
Ada
|
gierza | Post #9 Ocena: 0 2010-02-06 10:29:44 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-01-2010 Skąd: huntingdon |
Richmond - dziekuje za info.
I jak pisano wczesniej - uklon dla twej wiedzy. pozdrawiam wszystkich. |
gierza | Post #10 Ocena: 0 2010-02-06 21:43:04 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-01-2010 Skąd: huntingdon |
Jeszcze jedno pytanko do grona forumowiczow.
Wiem ze Andy97 gdzies na poczatku forum dal namiar na fachowca od MORTGAGE, ale chce zapytac czy macie jakichs uczciwych i "normalnych" przedstawicieli tego typu? Jak Andy moze, to prosze o przypomnienie namiarow. Rozmawialem z dwoma i jeden zalatwil pazyczke po 2-uch tyg. max 120k.Moje zarobki(bez zony) 30k. Nastepny podobnie, ale ten za wszelka cene chcial zebym kupil jakis dom. Dzwonil w moim imieniu i wypytywal o szczeguly.... Zdawalo by sie ze chce dobrze, ale jak mu pokazalem dom(ten o ktorym pisalem w moich pierwszych postach) to troszke zaczol nas naciagac. A mianowicie... dom jest za 90k, poprzedni fachowiec nie dal nam kredytu na ten dom(pisalem o tym), a ten mowi-ze zalatwi. ale pytam ile dom jest zadluzony, bo nie chce kupic domu za 90k +50k dludu. Zadzwonil do agencji i wypytal o szczeguly, powiedzial ze ktos dal wiecej i ze mozemy przebic cene.a zadluzenie to pare nie zaplaconych rachunkow...1-2tys Ł,A moze nie. Powiedzial ze ktos dal 95k, i czy damy 100k? Powiedzalem ze nie i wiecej jak 90k nie dam, bo z domem wiaze sie zmiana pracy, lub godzinny dojazd do pracy. A on na to ze moze nikt nie dal 95k tylko miej i ze moze warto sie potargowac? mysle ze procenty jakie dostaje od kwoty pozyczki tu sa napedem tej sytuacji. Dodam ze gosc jest jak-by-to-powiedziec... starym wyjadaczem, i trudno bylo wydostac sie z jego biora... Wiec jak macie kogos sprawdzonego to dajcie kontakt, ja z angielskim na tym poziomie jako tako, ale corka dosc dobrze. Wiec pozdro dla wszystkich. |