Str 584 z 655 |
|
---|---|
Turefu | Post #1 Ocena: 0 2018-07-21 22:42:02 (7 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Bedzie trudno. Kredyt jest na dwie osoby i banku nie obchodzi z czyjego konta jest splacany , moze to byc nawet osoba trzecia. Dwie osoby sa wspolnie odpowiedzialne za platnosci. W takiej sytacji druga osoba powinna albo przejac caly kredyt na siebie, jesli jest w stanie to zrobic, albo dom sprzedac i ewentualny zysk podzielic.
|
Qbic87 | Post #2 Ocena: 0 2018-07-21 23:13:19 (7 lat temu) |
Z nami od: 21-07-2018 Skąd: Coventry |
Sytuacja wygląda tak że żona chce sprzedać a ja nie, I pytanie czy do. Momentu rozwodu ta druga osoba jest winna płacić?kredyt jest na nas dwoje ale pieniądze są brane z mojego konta, i boję się że do rozwodu tylko ja będę płacił
|
Turefu | Post #3 Ocena: 0 2018-07-21 23:27:41 (7 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Tak naprawde to kwestia rozwodu jest tutaj drugorzedna. Tu chodzi o regulacje wlasnosci. Kto teraz mieszka w tym domu? Ty czy zona czy ciagle razem? Czy macie dzieci, z kim one zostana? Jesli nie chcesz sprzedawac, to powinienies zaaplikowac o kredyt jeszcze raz, tym razem calosc na siebie plus ewentualna czesc dla zony. Czy Cie na to stac? Jesli tak, to aplikuj.
|
Qbic87 | Post #4 Ocena: 0 2018-07-21 23:36:45 (7 lat temu) |
Z nami od: 21-07-2018 Skąd: Coventry |
zona sie wyprowadzila. wlascicielami jestsmy oboje. nie mamy dzieci. chodzi o to czy ona ot tak moze sobie zmienic zdanie i mimo ze tez wziela kredyt poprostu go nie placic. stac tylko co to da? ona sie uwolni a ja zostane sam z kredytem?
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2018-07-22 08:45:10 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jak widzisz moze, bo tak zrobila. Uregulowanie tego, to kwestia rozwodu. Musisz placic za calosc, bo inaczej bedziesz mial dlug w banku i popsuta historie kredytowa. Powinines jak najszbyciej przejac kredyt na siebie i ustalic podzial majatku przy rozwodzie. Wtedy podzielic ewentualne zyski w nieruchomosci i odliczycie raty, ktorych nie placila zona. Jesli nie masz zdolnosci kredytowa na przejecie kredytu, to pozostaje sprzedaz nieruchomosci.
Spojrz na to tak: nie zostajesz tylko z kredytem, zostajesz z majatkiem. Jako malzenstwo mieliscie zapewne jakis depozyt na starcie, ktorego zona moze domagac sie teraz zwrotu (polowy). Tak samo moze domagac sie swojej czesci przyrostu wartosci domu, jesli taki nastapil. Carpe diem.
|
|
|
cris82 | Post #6 Ocena: 0 2018-07-22 09:11:26 (7 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
najlepiej dla ciebie jak od jutra zaczniesz podejmowac konkretne decyzje i o to jej pewnie chodzi tez bym sie nie dokladal
do rat na jej miejscu chyba ze mialbys noz na gardle ale tak pewnie nie jest |
Qbic87 | Post #7 Ocena: 0 2018-07-22 09:16:30 (7 lat temu) |
Z nami od: 21-07-2018 Skąd: Coventry |
A jeśli przestanę płacić i wiadomo zniszcze sobie historie kredytową. Dom pójdzie na licytację i zostanie sprzedany pewnie poniżej wartości. Co. Pozostałym długiem? Obejmie nas dwoje?
|
cris82 | Post #8 Ocena: 0 2018-07-22 09:23:23 (7 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
chcesz jej zrobic na zlosc a sobie narobic problemow ?
wystaw dom na sprzedaz albo przerzuc kredyt na siebi to najlepsze opcje |
Qbic87 | Post #9 Ocena: 0 2018-07-22 09:25:14 (7 lat temu) |
Z nami od: 21-07-2018 Skąd: Coventry |
Nie na złość, ale może widmo długu skłoni ja jednak do pokrywania swojej części kredytu
|
cris82 | Post #10 Ocena: 0 2018-07-22 09:37:11 (7 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
ile ty masz lat? umowa kredytowa to nie cyrograf on chce sprzedac nieruchomosc a ty nie albo w prawo albo w lewo a ty myslisz ze ktos ci spaci dom
|