Str 196 z 655 |
|
---|---|
dami1981 | Post #1 Ocena: 0 2012-05-30 09:52:51 (13 lat temu) |
Z nami od: 24-04-2012 Skąd: Londyn |
ok. dziekuje
|
martaedyta | Post #2 Ocena: 0 2012-05-31 20:52:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-05-2012 Skąd: ipswich |
Cytat: 2012-05-12 14:29:11, bianemka napisał(a): Cytat: 2012-05-07 00:54:14, zealot napisał(a): Cytat: 2012-05-07 00:26:02, bianemka napisał(a): W tej chwili pracuje tylko maz, ja jeszcze nie wrocilam do pracy, wychowuje dwojke maluchow i mysle ze taka sytuacja potrwa jeszcze ok roku. Niestety maz ma niskie zarobki - podstawa to 14K rocznie (tak, wiem ze wiekszosc z Was pewnie to rozsmieszy). Do tego dochodza nadgodziny i benefity na dzieci, ale, o ile wiem, wiekszosc bankow tego nie dolicza do dochodu. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale banki biorą pod uwagę wasze wpływy na konto. I nie ważne czy to są wasze zarobki podstawowe, czy pochodzące z nadgodzin, czy pochodzące z premii, czy z zasiłków. Warto wystąpić o wykup tego domu i dodam że nie powinniście mieć problemów z uzyskaniem kredytu. Macie całkiem niezły wkład własny bo aż 15%, a dużo osób kombinuje jak tu uzbierać na 5 czy 10%. W przypadku kredytu mieszkaniowego zabezpieczeniem jest dom więc jak pożyczycie od banku 41650(49tys. minus 15% wkładu własnego) a nie będziecie spłacać kredytu to bank przejmie dom warty 75 tys. Moim zdaniem to czysty interes dla banku, Więc myślę że każdy bank powinien wam chętnie udzielić kredytu, nawet jeśli wasza historia kredytowa jest nie najlepsza. Powodzenia życzę Pierwsze koty za ploty i juz podlapalam dola ![]() Council przyslal nam ostateczna wycene (oficjalne dokumenty) - dom warty 70 tys., po znizce musimy zaplacic 45,5 tys. Mamy depozyt 15 tys funtow, czyli 30% Dwa banki (w tym nasz, gdzie konto mamy od 6 lat) juz nam odmowily kredytu po praktycznie 5 minutach rozmowy. Nie uwzgledniaja zadnych benefitow ani premii, ktore sa nieregularne, tylko podstawowe zarobki. Nawet broker, do ktorego dzisiaj maz zadzwonil, nie pytal sie w ogole o benefity. Gdy maz o nich wspomnial, to powiedzial: "no ewentualnie moge zapisac kwote". Wychodzi na to ze tez ich w ogole nie bierze pod uwage. Zadzwoni w poniedzialek powiedziec czy w ogole jest jakas szansa, a ja mam obawy ze to bedzie odpowiedz negatywna ![]() Zeby bylo smiesznie, wg wszystkich wyliczen, stac nas byloby na kredyt 15-letni a nie np 25-letni (nie mowiac o tym ze ja tez pojde do pracy, wiec dochody beda wyzsze), a poki co, nikt go nie chce nam przyznac ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>bianemka</i> 12-05-2012 14:30 ] |
martaedyta | Post #3 Ocena: 0 2012-05-31 20:53:59 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-05-2012 Skąd: ipswich |
W santaner abby biora zasilki pod uwage napewno
|
wercia0987 | Post #4 Ocena: 0 2012-06-01 21:08:51 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2012 Skąd: Wrexham |
ja tylko chce Wam powiedziec ze odebralismy klucze. zaczynamy przeprowadzke
![]() |
karina440 | Post #5 Ocena: 0 2012-06-01 23:28:18 (13 lat temu) |
Z nami od: 20-03-2012 Skąd: A-i-M |
Cytat: 2012-06-01 21:08:51, wercia0987 napisał(a): ja tylko chce Wam powiedziec ze odebralismy klucze. zaczynamy przeprowadzke ![]() Gratulacje! ![]() ![]() W życiu jestem niewidzialnym obojętnym momentem, lecz
dla Ciebie i z Tobą, jestem szczęśliwą chwilą...
|
|
|
dzamulina | Post #6 Ocena: 0 2012-06-08 21:55:16 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-06-2009 Skąd: Sheffield |
Mam takie pytanie. Moja przyjciółka jest w trakcie kupowania domu. Przed podpisaniem końcowych papierów okazało się że dom stoi na ziemi należącej do kościoła tzw Chancel Repair Liability. Pierwszy raz o czymś takim słyszę że kościół pobiera opłaty od właścicieli domów na remonty itp. Wysokość kwoty zależy od widzimisię kościoła. Sprzedająca dom zalega do kościoła 6000 pound. Co w tym wypadku? Czy dług przechodzi na nowych właścicieli wraz zakupem domu? Moja przyjaciółka zastanawia się czy nie wycofać się z zakupu tego domu pomimo kosztów które już poniosła bo boi się że spłacając dom przez kilkanaście lat, może również płacić na kościół jakieś dziwne niebotyczne kwoty. Czy któś się spotkał z czymś takim?
|
zealot | Post #7 Ocena: 0 2012-06-09 16:11:15 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-06-2011 Skąd: Wigan |
Cytat: 2012-06-08 21:55:16, dzamulina napisał(a): Mam takie pytanie. Moja przyjciółka jest w trakcie kupowania domu. Przed podpisaniem końcowych papierów okazało się że dom stoi na ziemi należącej do kościoła tzw Chancel Repair Liability. Pierwszy raz o czymś takim słyszę że kościół pobiera opłaty od właścicieli domów na remonty itp. Wysokość kwoty zależy od widzimisię kościoła. Sprzedająca dom zalega do kościoła 6000 pound. Co w tym wypadku? Czy dług przechodzi na nowych właścicieli wraz zakupem domu? Moja przyjaciółka zastanawia się czy nie wycofać się z zakupu tego domu pomimo kosztów które już poniosła bo boi się że spłacając dom przez kilkanaście lat, może również płacić na kościół jakieś dziwne niebotyczne kwoty. Czy któś się spotkał z czymś takim? Ja kupiłem dom, który ma "Chancel Repair Liability". Kupując go wiedziałem o tym z raportu zrobionego przez prawników. Nie przejąłem się tym wogóle, w końcu często w polsce też mieszkańcy mojej wioski się składali na jakieś remonty w kościele i w jego obrębie i nie były to nigdy jakieś straszne kwoty. Dom kupiłem rok temu i o sprawie zapomniałem. Po twoim poście przypomniałem sobie o tej odpowiedzialności. Zainteresowałem się trochę tym tematem. Wychodzi na to że jest to jakieś stare bardzo prawo sięgające korzeniami jeszcze średnioweiecza. Dużo osób uważa że to prawo jest niesprawiedliwe. Szacuje się że ziemie z "Chancel Repair Liability" stanowią ok 40% ziem w Anglii i Walii(http://www.chancel.org.uk/chancel-repair-liability.php) O problemie zrobiło się bardzo głośno po 1990 roku gdy państwo Wallbanks z Aston Cantlow(Warwickshire), właściciele niewielkiej farmy otrzymali zgodnie z tym prawem gigantyczny rachunek za remont kościoła: The Wallbanks' story. Pomimo 10-letniej batalii sądowej, sąd przyznał rację kościołowi i ostateczny rachunek jaki sąd nakazał małżeństwu Wellbanks zapłacić to £186,986 + VAT + koszta sprawy, co razem wyniosło ok 250 tys funtów!! Państwo Wellbanks byli zmuszeni sprzedać swoje ziemie, jednak jak się okazało ziemia dzięku dołączonemu długowi i "Chancel Repair Liability" stała się bezwartościowa i niesprzedawalna. Na szczęście rząd interweniował i 13 październia 2003 uchwalił prawo znoszące "Chancel Repair Liability", które ma zacząć obowiązywać od 13 październia 2013(http://www.chancel.org.uk/chancel-repair-liability.php). Więc mam nadzieję że do tej daty kościół w mojej okolicy nie upomni się "o swoje". [ Ostatnio edytowany przez: zealot 09-06-2012 16:12 ] |
Post #8 Ocena: 0 2012-06-09 18:18:51 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #9 Ocena: 0 2012-06-09 19:06:32 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2012-06-09 16:11:15, zealot napisał(a): Cytat: 2012-06-08 21:55:16, dzamulina napisał(a): Mam takie pytanie. Moja przyjciółka jest w trakcie kupowania domu. Przed podpisaniem końcowych papierów okazało się że dom stoi na ziemi należącej do kościoła tzw Chancel Repair Liability. Pierwszy raz o czymś takim słyszę że kościół pobiera opłaty od właścicieli domów na remonty itp. Wysokość kwoty zależy od widzimisię kościoła. Sprzedająca dom zalega do kościoła 6000 pound. Co w tym wypadku? Czy dług przechodzi na nowych właścicieli wraz zakupem domu? Moja przyjaciółka zastanawia się czy nie wycofać się z zakupu tego domu pomimo kosztów które już poniosła bo boi się że spłacając dom przez kilkanaście lat, może również płacić na kościół jakieś dziwne niebotyczne kwoty. Czy któś się spotkał z czymś takim? Ja kupiłem dom, który ma "Chancel Repair Liability". Kupując go wiedziałem o tym z raportu zrobionego przez prawników. Nie przejąłem się tym wogóle, w końcu często w polsce też mieszkańcy mojej wioski się składali na jakieś remonty w kościele i w jego obrębie i nie były to nigdy jakieś straszne kwoty. Dom kupiłem rok temu i o sprawie zapomniałem. Po twoim poście przypomniałem sobie o tej odpowiedzialności. Zainteresowałem się trochę tym tematem. Wychodzi na to że jest to jakieś stare bardzo prawo sięgające korzeniami jeszcze średnioweiecza. Dużo osób uważa że to prawo jest niesprawiedliwe. Szacuje się że ziemie z "Chancel Repair Liability" stanowią ok 40% ziem w Anglii i Walii(http://www.chancel.org.uk/chancel-repair-liability.php) O problemie zrobiło się bardzo głośno po 1990 roku gdy państwo Wallbanks z Aston Cantlow(Warwickshire), właściciele niewielkiej farmy otrzymali zgodnie z tym prawem gigantyczny rachunek za remont kościoła: The Wallbanks' story. Pomimo 10-letniej batalii sądowej, sąd przyznał rację kościołowi i ostateczny rachunek jaki sąd nakazał małżeństwu Wellbanks zapłacić to £186,986 + VAT + koszta sprawy, co razem wyniosło ok 250 tys funtów!! Państwo Wellbanks byli zmuszeni sprzedać swoje ziemie, jednak jak się okazało ziemia dzięku dołączonemu długowi i "Chancel Repair Liability" stała się bezwartościowa i niesprzedawalna. Na szczęście rząd interweniował i 13 październia 2003 uchwalił prawo znoszące "Chancel Repair Liability", które ma zacząć obowiązywać od 13 październia 2013(http://www.chancel.org.uk/chancel-repair-liability.php). Więc mam nadzieję że do tej daty kościół w mojej okolicy nie upomni się "o swoje". [ Ostatnio edytowany przez: <i>zealot</i> 09-06-2012 16:12 ] Nie znosza tego prawa, tylko koscioly maja do 13/10/2013 czas na zgloszenie od jakich posiadlosci/nieruchomosci (w domysle od wlascicieli) chca sie starac o doplaty na rzecz utrzymania kosciola. Tylko jesli np twoj dom nie zostanie przez nich uwzgledniony, to oznaczac bedzie, ze nie beda sie po 13/10/2013 mogli upominac o pieniadze od ciebie. Jak sprawdzisz, czy pobliski kosciol ma zamiar uwzglednic twoja nieruchomosc, to pewniejsze jak wygrana w lotka, ze sie upomna. Jak nie sprawdzisz, to tez moze sie okazac, ze przed ostatnim dzwonkiem sprawdza sobie i dopisza twoj adres. Najlepiej ubezpieczyc sie od takich roszczen. Jest to jednorazowa oplata, nawet za 50 funtow mozna ubezpieczyc sie od roszczen do wysokosci 1 000 000.
Ada
|
piotr80 | Post #10 Ocena: 0 2012-06-09 22:29:07 (13 lat temu) |
Z nami od: 28-04-2012 Skąd: london |
Witam...bardzo ciekawy temat z tym Chancel Repair Liability.
Rowniez jestem przed podpisaniem kontraktu i rowniez otrzymalem od mojego prawnika dokument m.in Chancel Check Search z czego wynika ze na wlasciciela domu spada odpowiedzialnosc do placenia na remont kosciola itp.W zalaczniku rowniez adwokat przeslala mi polise ubezpieczeniowa .. i tu wlasnie nie jestem pewny:na dokumencie jest nr polisy,adres domu,suma £14.95,suma polisy :do £500.000,data polisy 22/05/2012 i teraz moje pytanie:czy to jest roczna/miesieczna czy jednorazowa oplata?czy data wskazuje date poczatku czy konca polisy?naprawde nie jest to przejrzyscie napisane w ogole chce zadzwonic do wlascicela domu aby zapytac o to wasnie ale wczesniej chce sie zorientowac w temacie.Moj prawnik nic nie wspomnial ze sa ewentualne dlugi z tego tytulu |