Str 5 z 7 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2013-03-07 18:29:20 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #2 Ocena: 0 2013-03-07 18:47:15 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #3 Ocena: 0 2013-03-07 19:12:13 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
martunia2302 | Post #4 Ocena: 0 2013-03-07 19:35:58 (12 lat temu) |
Z nami od: 18-10-2010 Skąd: Londyn |
W moim przypadku nawet mieszkac tam niechce,ale chce zeby corka miala otwarta droge. Wizy nie dostala, wiec moze tak sie uda..dlaczego nie sprobowac ,nic na tym nie stracimy a zyskac dziecko moze.
|
Post #5 Ocena: 0 2013-03-07 20:30:17 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
martunia2302 | Post #6 Ocena: 0 2013-03-07 20:35:02 (12 lat temu) |
Z nami od: 18-10-2010 Skąd: Londyn |
Cytat: 2013-03-07 20:30:17, x_fish napisał(a): Cytat: 2013-03-07 19:12:13, ewa28300 napisał(a): Moge ci wyjasnic. Moze ty nie byles w Polsce odkad z niej wyjechales, ale ja lubie tam jezdzic i nie tylko tam, a jak juz jestem w Polsce, Hiszpanii czy w Afryce Poludniowej to wartosc dolara ma dla mnie jednak znaczenie. Co do rozdawania kart na sile to jak ja w pysk w ciemnej ulicy jeszcze jak zyje nie dostalam, tak po wyslaniu maila ze zgloszeniem na drugi dzien juz rozmawialam w sprawie zielonej karty, podobnie zreszta jak moj brat oraz jego kolega, ktory jest juz w Kalifornii. Wiec daruj sobie zloscliwosc jesli nie masz cienia pojecia o tym, co sklonilo mnie do takiego wniosku. Wyjasniac mi nie musisz bo nie istotne jest czy dla ciebie cena dolara jest wazna tylko to, ze jak ktos chce sie w USA osiedlic (a po to sie stara o zielona karte) to cena dolara jest dla niego nieistotna bo zarabia i wydaje w dolarach. Wiec to na popularnosc osiedlania sie w Stanach nie ma wplywu. Dalej nie rozumiesz, ze ten telefon, ktory mialas na drugi dzien nie byl o tym, ze masz przyznana karte tylko byl od posrednika, ktorych w necie pelno, a ktorzy za niewielka oplata od naiwnych Polakow zalatwi ci karte "na 100%". Podaje ci dane, ze tylko ok 3% chetnych Polakow otrzymalo zielone karty a ty dalej bedziesz pisac jak to latwo i w zasadzie juz prawie mialas na drugi dzien bo ktos do ciebie zadzwonil. [ Ostatnio edytowany przez: <i>x_fish</i> 07-03-2013 20:31 ] |
Post #7 Ocena: 0 2013-03-07 20:54:03 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2013-03-07 21:15:58 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #9 Ocena: 0 2013-03-07 21:36:22 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ewamik | Post #10 Ocena: 0 2013-03-07 23:27:57 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Jeszcze raz powtorze-nikt nie kontaktuje sie telefonicznie.
Tymbardziej na drugi dzien po zlozeniu aplikacji. Jutro podasz ten adres mailowy ,jesli mozna prosic. W USA moglabym mieszkac. Mieszkac,zyc,pracowac. Mieszkajac tam nie ma znaczenia jak stoi dolar.Tak jak tu nie obchodzi mnie jak stoi funt w Polsce.Ja tu mieszkam.Nie przyjechalam na chwile ale po prostu zyc,mieszkac,wyksztalcic dzieci. A Stany? I jeszcze California,to juz bajka. Cieplutko i przyjemnie ![]() |