Str 13 z 13 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
MrMaverick1971 |
Post #1 Ocena: 0 2012-10-22 23:22:05 (13 lat temu) |
 Posty: 5457
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2012 Skąd: Bedford |
Cytat:
2012-10-22 23:05:30, zealot napisał(a):
Cytat:
2012-10-22 22:49:39, MrMaverick1971 napisał(a):
Cytat:
2012-10-22 22:43:48, x_fish napisał(a):
Taki maly offtop - dlaczego ludzie tak lubia kredyty? Dom na kredyt, samochod na kredyt. Skoro nie potrzebuje sie lansowac to dlaczego nie kupie samochodu na jaki mnie stac za gotowke?
Bo mnie stac na kredyt. Gdybym sie urodzil w Wielkiej Brytanii, to mozliwe, ze bym kupil za gotowke , ale jestem tutaj dopiero od 9 lat i jeszcze nie zdazylem zaoszczedzic tyle, zeby kupic dom i samochod za gotowke. Jestem jednak pewien, ze mojemu synowi to juz nie sprawi problemu kiedy bedzie w moim wieku.
Raczej to wygląda dokładnie odwrotnie niż myślisz. Ponieważ jesteś emigrantem to oszczędzasz, mieszkasz tam gdzie cię stać(a nie ponad stan), pracujesz ile się da żeby odłożyć jak najwięcej, jeździsz takim samochodem na jaki cię stać.
Twoje dzieci prawdopodobnie tak żyć nie będą. Nic nie będą oszczędzać, to co zarobią to wydawać będą. Całkiem prawdopodobne że staną się tacy sami jak mieszkańcy tego kraju. Ja jak patrzę na kolegów i koleżanki angielki to standardem jest to że abonament na telefon może być duży, najważniejsze że telefon tani + wciśnięte przez akwizytora nic nie warte ubezpieczenie, internet z virgin mobile najdroższy, pełny pakiet SKY-a to standard. Kredyt mieszkaniowy to rozbity na jak największą liczbę lat, grunt że sprawia to wrażenie niskiej raty, w ogóle nie opłacalne umowy. Jak dzieciom zostawisz mieszkanie to w ogóle nic się starać nie będą, bo po co.
..Bardzo generalizujesz drogi kolego.
Nie wszyscy polscy emigranci pracuja w fabrykach i nie wszystkie dzieci polskich emigrantow, koncza edukacje w 16-roku zycia i ida pracowac w fabryce lub w magazynie lub sa na utrzymaniu rodzicow.
Wiem, ze to co opisales, pasuje do wizerunku durnych nastolatkow, dla ktorych wzorem do nasladowania sa celebryci w telewizji.
Jestem pewien, ze moj syn idzie inna droga i raczej nie nalezy do tej grupy idiotow, czy to brytyjskich, czy tez polskich.
Miej swiadomosc, ze na tym swiecie zyja rozni ludzi , o roznych pogladach na zycie i nie mozna wszystkich wrzucac do jednego worka z napisem "szumowina i przecietniacy".
|
 
|
 |
|
|
andreek |
Post #2 Ocena: 0 2012-10-22 23:45:53 (13 lat temu) |
 Posty: 776
Z nami od: 27-06-2008 Skąd: S.Yorkshire |
Cytat:
2012-10-22 23:22:05, MrMaverick1971 napisał(a):
Cytat:
2012-10-22 23:05:30, zealot napisał(a):
Cytat:
2012-10-22 22:49:39, MrMaverick1971 napisał(a):
Cytat:
2012-10-22 22:43:48, x_fish napisał(a):
Taki maly offtop - dlaczego ludzie tak lubia kredyty? Dom na kredyt, samochod na kredyt. Skoro nie potrzebuje sie lansowac to dlaczego nie kupie samochodu na jaki mnie stac za gotowke?
Bo mnie stac na kredyt. Gdybym sie urodzil w Wielkiej Brytanii, to mozliwe, ze bym kupil za gotowke , ale jestem tutaj dopiero od 9 lat i jeszcze nie zdazylem zaoszczedzic tyle, zeby kupic dom i samochod za gotowke. Jestem jednak pewien, ze mojemu synowi to juz nie sprawi problemu kiedy bedzie w moim wieku.
Raczej to wygląda dokładnie odwrotnie niż myślisz. Ponieważ jesteś emigrantem to oszczędzasz, mieszkasz tam gdzie cię stać(a nie ponad stan), pracujesz ile się da żeby odłożyć jak najwięcej, jeździsz takim samochodem na jaki cię stać.
Twoje dzieci prawdopodobnie tak żyć nie będą. Nic nie będą oszczędzać, to co zarobią to wydawać będą. Całkiem prawdopodobne że staną się tacy sami jak mieszkańcy tego kraju. Ja jak patrzę na kolegów i koleżanki angielki to standardem jest to że abonament na telefon może być duży, najważniejsze że telefon tani + wciśnięte przez akwizytora nic nie warte ubezpieczenie, internet z virgin mobile najdroższy, pełny pakiet SKY-a to standard. Kredyt mieszkaniowy to rozbity na jak największą liczbę lat, grunt że sprawia to wrażenie niskiej raty, w ogóle nie opłacalne umowy. Jak dzieciom zostawisz mieszkanie to w ogóle nic się starać nie będą, bo po co.
..Bardzo generalizujesz drogi kolego.
Nie wszyscy polscy emigranci pracuja w fabrykach i nie wszystkie dzieci polskich emigrantow, koncza edukacje w 16-roku zycia i ida pracowac w fabryce lub w magazynie lub sa na utrzymaniu rodzicow.
Wiem, ze to co opisales, pasuje do wizerunku durnych nastolatkow, dla ktorych wzorem do nasladowania sa celebryci w telewizji.
Jestem pewien, ze moj syn idzie inna droga i raczej nie nalezy do tej grupy idiotow, czy to brytyjskich, czy tez polskich.
Miej swiadomosc, ze na tym swiecie zyja rozni ludzi , o roznych pogladach na zycie i nie mozna wszystkich wrzucac do jednego worka z napisem "szumowina i przecietniacy".
Właśnie to samo mogę powiedzieć o swojej córce.
|
 
|
 |
|
alice40 |
Post #3 Ocena: 0 2012-10-23 00:03:24 (13 lat temu) |
 Posty: 150
Z nami od: 26-03-2010 Skąd: UK |
Dla mnie dom stanowi bardzo wazny element w moim zyciu.Jest moja oaza spokoju i bezpieczenstwa.Wraz z mezem jestesmy typowymi domatorami  Mieszkamy w naszym miescie od 6 lat i nie zamierzamy sie przeprowadzac.Jestesmy w wieku w ktorym nie lubi sie zmian  Trzy lata temu kupilismy dom i nie rozwazalismy strat i zyskow.Chcielismy miec poprostu swoje miejsce na Ziemi.Corka nie lubi naszej miesciny gdyz twierdzi ze nie ma w niej przyszlosci.Kiedys sie wyprowdzi a my zostaniemy w naszym domku.
|
 
|
 |
|
kolezanka_szkla |
Post #4 Ocena: 0 2012-10-23 00:11:15 (13 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Alice - podpisuje sie pod Twoim postem. Przez cale swoje zycie mialam wlasne domy i mieszkania. Corka wyfrunie do miejsca, gdzie bedzie miala przyszlosc, a my zostaniemy w swoim, splaconym domku. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
 
|
 |
|
alice40 |
Post #5 Ocena: 0 2012-10-23 00:27:07 (13 lat temu) |
 Posty: 150
Z nami od: 26-03-2010 Skąd: UK |
Przyjezdzajac do UK zostawilismy dom w PL.Budowalismy go sami.Nigdy w zyciu nic nie dostalismy,wszystko co osiagnelismy zawdzieczamy wlasnej pracy.Bardzo ciezko zylo nam sie ze swiadomoscia,ze w Pl stoi nasz dom a tu wynajmujemy.Postawilismy wszystko na jedna karte.Sprzedalismy polski dom i kupilismy tutaj.Jak dla nas zycie nabralo w tym momencie innych kolorow
|
 
|
 |
|
|
Yvonne_67 |
Post #6 Ocena: 0 2012-10-23 03:41:20 (13 lat temu) |
 Posty: 599
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
Cytat:
2012-10-22 21:02:13, MrMaverick1971 napisał(a):
Rozne sa definicje niezaleznosci finansowej, takze na ten temat mozemy polemizowac.
Niezaleznosc finansowa jest wtedy, kiedy pieniadze nie zaleza od twojego czasu.
Pracujac, czyli sprzedajac swoj czas, sprawiamy, ze nie musimy nikogo prosic o pieniadze (czujemy sie niezalezni), ale nie jest to niezaleznosc finansowa, bo jak przestaniemy pracowac (sprzedawac swoj czas), to przestaniemy zarabiac.
Przykladem niezaleznosci finansowej sa ludzie bogaci, ktorzy zyja z inwestycji (lokat, procentow, zyskow) bez angazowania sie w to czasowo, czyli moga spedzic np. caly rok podrozujac po swiecie, a wracajac do domu na ich koncie znajdzie sie wiecej niz przed rokiem.
Nie trzeba byc bardzo bogatym, aby byc niezaleznym finansowo, bo do tej grupy zaliczyc mozna emerytow, rencistow, a nawet ludzi na zasilkach (pomijajac oczywiscie styl zycia) – ich dochody nie sa zalezne od ich czasu.
|
 
|
 
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2012-10-23 08:42:56 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Dinth1906 |
Post #8 Ocena: 0 2012-10-23 09:31:42 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
BTW widze ogloszenie "Rent to buy", wartosc nieruchomosci 350tys, depozyt 20tys i teksty "You buy this property by paying 800 rent per month", "no mortgage required", itp.
Z tego co zrozumialem, rent to buy, to po prostu rent ponizej wartosci rynkowej przed kupnem mieszkania. Jak jednak jest w sytuacji kiedy sprzedajacy na kazdym kroku zapewnia ze juz placac ten rent (wcale nie wysoki) splacam powoli nieruchomosc bez zadnych dodatkowych kosztow? Widzialem takich ogloszen wcale sporo.
|
 
|
 |
|
ROTAREDOM |
Post #9 Ocena: 0 2012-10-26 22:54:30 (13 lat temu) |
 Posty: 3519
Z nami od: 05-02-2011 Skąd: 英國 |
Wcześniej była jaskinia, ziemianka, namiot, teraz jest dom. Z wiekiem słowo to nabiera coraz to nowego wymiaru. Dla jednego dom jest tylko schronieniem, dla drugiego to forteca, dla trzeciego królestwem / imperium, dla innego dolina spokoju. Dla bezdomnego znaczenie tego słowa jest inne [głodny sytego nie zrozumie].
Tak naprawdę dom a nie sam budynek nie tworzą cegły, czy raty kredytu, ale ludzie w nim zamieszkujący i wzajemnie się uzupełniający.
Co będzie z naszymi nieruchomościami za 30 / 40 lat trudno przewidzieć.
Na pewno zmieni się architektura.
Blokowiska zastąpią / zastępują ecolaboratory, tańsze w eksplatacji.
Nam nie, naszym dzieciom też nie, wnukom też ale w niedalekiej przyszłości pomijając Doomsday, przyjdzie nam mieszkać w giga ecolabach. Uzbrojonych w turbiny powietrzne, panele słoneczne, odsysacze wody z powietrza i wiele innych ekorzeczy.
Komu uda się przerzucić milionowe miasto do jednego gigantyczego budynku. Gdzie / kto będzie pierwszy.
Wyścig trwa.
[ Ostatnio edytowany przez: ROTAREDOM 26-10-2012 22:56 ] ______________________________________________________________ گاو نر اینترنتی
|
 
|
 
|
|
|
Post #10 Ocena: 0 2012-10-27 04:45:20 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|