Mam mala zagwozdke i nie wiem jak do tego podejsc ...
Otoz na obecnym adresie mieszkamy juz 3 lata. Ostatnia roczna umowa wygasla w pazdzierniku 2011 roku i od tamtej pory landlord sie nie odzywal, az do zeszlego tygodnia. Zadzwonil i powiedzial, ze trzeba w koncu podpisac nowa umowa itd (wiem, ze nie dopilnowal wczesniejszego terminu przez podejrzenie choroby nowotworowej dziecka itd).
W kazdym badz razie w sobote dostalismy list z nowa umowa do podpisania. Umowa mialaby byc podpisana z data wsteczna, bo od 24 pazdziernika na rok (do pazdziernika 2012). I teraz nie wiem co mam robic, bo ...
1/ czekamy na decyzje z banku odnosnie kredytu na zakup domu i boje sie, ze jak podpisze, to bede uziemiona w tym domu do konca umowy. Teraz jakby umowa przedluza sie sama z miesiaca na miesiac.
2/ W umowie nie ma slowa na temat konsekwencji zerwania umowy przed jej uplynieciem. Jedyna adnotacja to taka, ze jesli nie chcemy odnawiac umowy, wowczas musimy dac im miesieczne wypowiedzenie...
Sprawa bylaby prostsza, gdyby byl jakikolwiek punkt co do wczesniejszego zerwania umowy najmu. Wtedy bym podpisala, wiedzac o konsekwencjach itd.
Poki co nie chce nic wpominac landlorodowi, ze chcemy sie wyprowadzic, poki nie bede pewna przynajmniej na 90% ze z naszego zakupu domu cos wyjdzie.
A wiec co mam teraz zrobic?
- porozmawiac z nim? tego wolalabym uniknac poki moge (to taki niby mily, ale strasznie upierdliwy facet)
- jesli podpisze ta umowe z data wstecz to co dalej, jesli bede chciala jednak kupic dom i np do 6 tyg bede sie przeprowadzac?
- jakie mam teraz prawa, kiedy umowa sie sama przedluza, a jakie gdy podpisze umowe - 6 miesiecy wtedy by minelo 24 kwietnia?
i zapomnialam, landlord ma przyjsc jutro rano po umowe

Przepraszam, ze tak malo skladnie napisane, ale moje 2 letnie dziecko ma dzisiaj bad day

[ Ostatnio edytowany przez: Kiliana 19-03-2012 13:27 ]