Dom musi być dobrze posprzątany, osoba która robi kontrolę zagląda w "dziwne miejsca"
Np, w muszli klozetowej nie może być kamienia, za toaletą musi być czysto również.
Spójrz na futryny dzwi czy aby tam nie ma kurzu, to samo górna krawędź drzwi, lampa na niej często ludzie nie widzą że jest grubo kurzu

)
Wiem że to głupie ale tacy też są
Generalnie trzeba posprzątać wszystkie zakamarki.
-Czasami w umowie jest ze sprzątanie ma być wykonane przez firmę sprzątającą.
-Obecnie mam w umowie że czyszczenie piekarnika ma być wykonane przez specjalną firmę, koszt 60 funtów i tego nie przeskoczę.
-sprawdzić czy jest w umowie wymógł czyszczenia wykładzin, jak jest to trzeba wezwać serwis, lepiej zrobić to samemu, bo jak zrobi to agencja to poza często zawyżonym rachunkiem, oni doliczą za usługę zadzwonienia po serwis i to słono.
Po 3 latach praktycznie stan wykładzin nie ma znaczenia, widywałem dywany całe powypalane papierosami, wystarczyło że je wyczyściłem i gościu który sprawdzał, po prostu odznaczał że czyszczone, potem dywany były wymienianie.
Do 3 lat wynajmu za takie zniszczenia trzeba będzie niestety zapłacić, ale nie koniecznie, są agencje w których nawet dziury po papierosach czy przypalone żelazkiem wykładziny są traktowane jako normalne zużycie.
Ściany o ile nie są zdewastowane, to wystarczy je przetrzeć wilgotną szmatą na szczotce, usunąć kurz, zakleić dziury po gwoździach i zamalować punktowo, jak najbardziej zbliżonym kolorem, zazwyczaj rodzaj farby jest podany w umowie.
Tylko jak będziecie zaklejać dziury to na miłość boską nie palcami i nie na 1 raz, najpierw nakłada się tak by zatkać otwór, a po kilku godzinach ponownie szpachelką nakłąda się cieniutką warstwę tak by było na 0, dzięki temu nie robi się nam "górka" na ścianie i się nie rzuca w oczy. Czasami widuję takie płaskożeźby że masakra

)
Czasami faktycznie lepiej pomalować całą ścianę niż pociapać co kilkanaście cm

)
A tak to większość zabrudzeń ze ścian można zmyć CIFEM
Panel do okoła ścian też przejść ze szmatką i umyć, to poprawia wygląd domu.
Wszystko zależy w jakim dom jest standardzie.
Jak wiecie że macie upierdliwego problematycznego landroda to są niezależni "sprawdzacze" którzy za opłatą robią sprawdzenie domu.
Jak będzie potrzebne to się dowiem i wam powiem co to za firma jest.
Osobiście my tylko sprzątaliśmy dom, usuwaliśmy zarysowanie Cifem ze ścian, a w ostatnim dziury po wieszakach na głośniki załatałem i zamalowałem punktowo, kupiłem 3 rodzaje farby w tych malutkich próbkach i jedna z nich pasowała na 99%
Ale bywa ze bezczelność Landrodów nie zna granic... i wtedy zaczynają się schody na szczęście teraz depozyt jest zdeponowany, więc oszustw znacznie mniej, choć nadal się spotykam z takimi landrodami i agencjami co "lubią polaków" powód wyjaśnia się własnie przy zakończeniu umowy

po prostu nauczyli się że Polacy nie znają swoich praw i zostawiają im pieniądze.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.