Postów: 24 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
aisuga |
Post #1 Ocena: 0 2011-08-04 18:53:41 (14 lat temu) |
 Posty: 231
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: UK |
Od paru lat w moim miasteczku stoi dom w ktorym nikt nie mieszka. Ostatnio sie zainteresowalam, a ze brama byla otwarta weszlam sobie poogladac. I zakochalam sie  Calkowicie odremontowany, wszystko nowiutenkie, duzy ogrod, garaz i wokolo wysokie drzewa (czytaj: zero wscibskich sasiadow).
Zaczelam grzebac i dowiedzialam sie, ze ostatnia transakcja kupna/sprzedazy przeprowadzona byla w listopadzie 2007r. Odkad pamietam to nigdy tam nikt nie mieszkal, nie ma ani znaku na sprzedaz ani na wynajem.
Zastanawiam sie po co ktos by kupowal dom (podana cena 250tys) zeby stal pusty od tylu lat. Zadne racjonalne wyjasnienia nie przychodza mi do glowy.
Mam adres oficjalnego wlasciciela (wg land registry) ale posiadlosc pod tym adresem zostala sprzedana w czerwcu br. Nie wiecie czy oznacza to, ze moj poszukiwany wlasciciel wlasnie kupil druga posiadlosc (adres ktory dostalam jest aktualny) czy ja wlasnie sprzedal ( i nie ma obowiazku auktualniac swoje danych w land registry co do innej nieruchomosci)?
Napalilam sie strasznie na ten domek i mam zamiar skontaktowac sie z wlascicielem.
Zastanawiam sie jednak jakie sa powody, ze nikt tam nie mieszkal?
Macie jakies pomysly?
|
 
|
 |
|
|
kampinos |
Post #2 Ocena: 0 2011-08-04 19:03:52 (14 lat temu) |
 Posty: 79
Z nami od: 06-03-2011 Skąd: slough |
pomysly..?
no wiesz ,Templariusze,rycerze okraglego stolu ,bestia ..takie tam  )
|
 
|
 |
|
ela_42 |
Post #3 Ocena: 0 2011-08-04 19:13:52 (14 lat temu) |
 Posty: 1538
Z nami od: 21-06-2007 Skąd: Londyn |
pomysly..., moze jakas klatwa wisi nad tym domem  czemu nie?
|
 
|
 
|
|
aisuga |
Post #4 Ocena: 0 2011-08-04 19:19:16 (14 lat temu) |
 Posty: 231
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: UK |
Cytat:
2011-08-04 19:13:52, ela_42 napisał(a):
pomysly..., moze jakas klatwa wisi nad tym domem  czemu nie?
Tez mi to przyszlo do glowy, ale to raczej malo racjonalne.
Ja jakbym miala nawiedzony dom to bym go starala sie wynajac albo sprzedac a nie trzymac nie wiadomo po co.
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #5 Ocena: 0 2011-08-04 19:29:08 (14 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Czy jak zagladalas, to widzialas stosy poczty pod drzwiami, czy raczej ktos przychodzi i sprzata (chociazby junk mail/ulotki etc).
Jak widac ze ktos odbiera poczte, to moze napisz list do wlasciciela, ze chcesz sie skontaktowac w takim a takim celu, podaj swoje dane i moze sie odezwie.
Mozesz zapytac sasiadow, czy wiedza jak sie skontaktowac z wlascicielem.
Ada
|
 
|
 |
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2011-08-04 19:40:30 (14 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
_Amanda_ |
Post #7 Ocena: 0 2011-08-04 20:44:56 (14 lat temu) |
 Posty: 181
Z nami od: 28-03-2011 Skąd: Londyn |
Cytat:
2011-08-04 18:53:41, aisuga napisał(a):
Od paru lat w moim miasteczku stoi dom w ktorym nikt nie mieszka. Ostatnio sie zainteresowalam, a ze brama byla otwarta weszlam sobie poogladac. I zakochalam sie  Calkowicie odremontowany, wszystko nowiutenkie, duzy ogrod, garaz i wokolo wysokie drzewa (czytaj: zero wscibskich sasiadow).
Czy mozesz bardziej sprecyzowac - co masz na mysli piszac "zero wscibskich sasiadow " tzn jakich ? wchodzacych bez pozwolenia na teren prywatnej posesji
|
 
|
 
|
|
aisuga |
Post #8 Ocena: 0 2011-08-04 21:04:20 (14 lat temu) |
 Posty: 231
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: UK |
Poczty niewidzialam bo wrzuca sie ja przez drzwi a co jest w srodku to nie widac, ale drzwi wejsciowe, klamka i sciana sa obrosniete pajeczynami wiec widac ze dawno nikt ich nie otwieral.
Mam dane i adres wlascicielki i mam zamiar sie z nia skontaktowac.
Ciekawi mnie tylko po co ludzie kupuja dom, odnawiaja i nie mieszkaja w nim ani nawet nie wynajmuja. Szkoda domu bo tylko "zarasta".
|
 
|
 |
|
aisuga |
Post #9 Ocena: 0 2011-08-04 21:06:38 (14 lat temu) |
 Posty: 231
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: UK |
Cytat:
2011-08-04 20:44:56, _Amanda_ napisał(a):
Cytat:
2011-08-04 18:53:41, aisuga napisał(a):
Od paru lat w moim miasteczku stoi dom w ktorym nikt nie mieszka. Ostatnio sie zainteresowalam, a ze brama byla otwarta weszlam sobie poogladac. I zakochalam sie  Calkowicie odremontowany, wszystko nowiutenkie, duzy ogrod, garaz i wokolo wysokie drzewa (czytaj: zero wscibskich sasiadow).
Czy mozesz bardziej sprecyzowac - co masz na mysli piszac "zero wscibskich sasiadow " tzn jakich ? wchodzacych bez pozwolenia na teren prywatnej posesji
Dokladnie takich
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #10 Ocena: 0 2011-08-04 21:15:22 (14 lat temu) |
 Posty: 29554
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat:
2011-08-04 21:04:20, aisuga napisał(a):
Poczty niewidzialam bo wrzuca sie ja przez drzwi a co jest w srodku to nie widac, ale drzwi wejsciowe, klamka i sciana sa obrosniete pajeczynami wiec widac ze dawno nikt ich nie otwieral.
Mam dane i adres wlascicielki i mam zamiar sie z nia skontaktowac.
Ciekawi mnie tylko po co ludzie kupuja dom, odnawiaja i nie mieszkaja w nim ani nawet nie wynajmuja. Szkoda domu bo tylko "zarasta".
Bo ich stac na to, zeby miec tzw. drugi dom - second home? Przeciez nie ma obowiazku wynajmowania, jesli ma sie wiecej niz jeden dom.
Mozesz wrzucic info do skrzynki, mozesz napisac na adres z Land Registry. Jest spora szansa, ze jest ustawione przekierownie poczty albo poczta zostanie przekazana. Carpe diem.
|
 
|
 |
|