Str 21 z 28 |
|
---|---|
admiralbibol | Post #1 Ocena: 0 2024-01-30 12:25:19 (rok temu) |
Z nami od: 29-03-2015 Skąd: Warszawa |
Czyli lepiej wynajmowac za coraz wiecej i odlozyc z tego 20% czy placic oprocentowanie od 99% i korzystac na tym ze wzrost cen podnosi takze wartosc chaty ktora jest twoja ? Bo przypominam ze wzrost cen o 10% podnosi twoj wklad o 10%.
Kazdy donosik na moj avatar daje hemoroida lewakowi.
|
ZlotaPerla2 | Post #2 Ocena: 0 2024-01-30 13:03:56 (rok temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Płacąc za wynajem, wyrzuca się swoje ciężko zarobione pieniądze w błoto, ale kto jak tam woli. Czasem sytuacja prawna/ zdrowotna nie pozwala na zakup itp.
Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
Maat17 | Post #3 Ocena: 0 2024-01-30 15:19:20 (rok temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Każdy ma inne priorytety.
Wkład powinien być 20%. Taki 1% nie jest korzystny dla kupujacego pierwsza nieruchomość. Cytat: 2024-01-30 12:25:19, admiralbibol napisał(a): Czyli lepiej wynajmowac za coraz wiecej i odlozyc z tego 20% czy placic oprocentowanie od 99% i korzystac na tym ze wzrost cen podnosi takze wartosc chaty ktora jest twoja ? Bo przypominam ze wzrost cen o 10% podnosi twoj wklad o 10%. Najlepiej wynajmować za tyle samo. [ Ostatnio edytowany przez: Maat17 30-01-2024 15:21 ] |
Turefu | Post #4 Ocena: 0 2024-01-30 15:20:11 (rok temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Najem nie jest wyrzucaniem pieniedzy w bloto. To jest oplata za miejsce do mieszkania. Jesli ktos faktycznie mysli, ze to strata pieniedzy to powinien spac pod mostem.
Kupienie domu z malym depozytem jest ryzykowne. Czesto jest powtarzane: "stac mnie na czynsz, to i stac mnie na kredyt". Nie, wlasciciel ma przymus dbania o swoja nieruchomosc, wykonywania wszystkich napraw. Jak jest dziura w dachu i przecieka, to samemu trzeba wchodzic na dach i naprawiac, lub zaplacic komus, zeby naprawil. Wszelkie ubezpieczenia i certfikaty tez sa na koszt wlasciciela. 100% moze byc korzystne, jesli rata kredytu jest mniejsza niz czynsz i ktos ma zamiar zostac w tym domu w blizej okreslonej przyszlosci. Inaczej ryzykuje sie negative equity. Na razie ceny nieruchomosci spadaja. Kiedys pewnie znowu pojda do gory, ale na razie jest, jak jest. Mieszkanie w domu z negative equity jest gorsze niz wynajmowanie. Placi sie dlug bez budowania equity i elastycznosci latwej zmiany miejsca zamieszkania. |
Maat17 | Post #5 Ocena: 0 2024-01-30 15:28:06 (rok temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat: 2024-01-30 15:20:11, Turefu napisał(a): Mieszkanie w domu z negative equity jest gorsze niz wynajmowanie. Placi sie dlug bez budowania equity i elastycznosci latwej zmiany miejsca zamieszkania. Miałam kiedyś sąsiada miał -30 tys na equity. ![]() |
|
|
Turefu | Post #6 Ocena: 0 2024-01-30 16:03:48 (rok temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Cytat: 2024-01-30 15:28:06, Maat17 napisał(a): Cytat: 2024-01-30 15:20:11, Turefu napisał(a): Mieszkanie w domu z negative equity jest gorsze niz wynajmowanie. Placi sie dlug bez budowania equity i elastycznosci latwej zmiany miejsca zamieszkania. Miałam kiedyś sąsiada miał -30 tys na equity. ![]() Okropne ![]() |
Maat17 | Post #7 Ocena: 0 2024-01-30 17:32:05 (rok temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat: 2024-01-30 16:03:48, Turefu napisał(a): Cytat: 2024-01-30 15:28:06, Maat17 napisał(a): Cytat: 2024-01-30 15:20:11, Turefu napisał(a): Mieszkanie w domu z negative equity jest gorsze niz wynajmowanie. Placi sie dlug bez budowania equity i elastycznosci latwej zmiany miejsca zamieszkania. Miałam kiedyś sąsiada miał -30 tys na equity. ![]() Okropne ![]() To nie było tu, to było gdzieś indziej w 2008 roku. Miał 2 dzieci, teenager and two-year-old. Został, bo co miał robić. Wynajął 3 sypialnie na gorze, a oni i dzieci w living room i jadalni mieszkali. Tu w UK nie do pomyślenia. Jak myślicie, dlaczego morgage insurance jest mandatory. Słyszało się rozniez, że ludzie popełniali samobójstwa , by ubezpieczenie pokryło spłaty, a rodzina została w nieruchomości. Tylko nie każde life insurance wypłaci. Dlatego ja w ubezpieczenia też nie wierzę. Swoje już w życiu widziałam. Jeszcze raz napisze 1% dla pierwszego kupującego to wielki scum. Skorzystają tylko tacy, cob będą kupować następne pod zastaw. |
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2024-01-30 19:57:32 (rok temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie ma mortgage insurance w UK, wiec i nie może być obowiazkowe. Jedyne obowiązkowe ubezpieczenie, to budynku.
Ubezpieczenie na życie jest dobrowolne. Oczywiście brokerzy i doradcy moga przekonywać, ale nie jest obowiązkowe. Carpe diem.
|
Maat17 | Post #9 Ocena: 0 2024-01-30 20:33:12 (rok temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat: 2024-01-30 19:57:32, Richmond napisał(a): Nie ma mortgage insurance w UK, wiec i nie może być obowiazkowe. Jedyne obowiązkowe ubezpieczenie, to budynku. Ubezpieczenie na życie jest dobrowolne. Oczywiście brokerzy i doradcy moga przekonywać, ale nie jest obowiązkowe. Napewno? Koleżance przy remortgage kazali wziasc lepsze ubezpieczenie od tego co miała, bo jest o x lat starsza, inaczej procent byłby dużo wyższy. |
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2024-01-30 21:13:04 (rok temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Na rozne cuda doradcy namawiaja, niekoniecznie realnie wymagane.
Jak ktos dobrze pomysli, to 1% moze byc rozwiazaniem. Szybsza mozliwosc zakupu, mozliwosc krotszego okresu kredytowania, wszystko zalezy od indwyidualnej sytuacji. Nie bardzo tez rozumiem tragedie z chwilowa negative equity, koniecznosc lokatorow na wszystkie sypialnie. Ktos sie zdecydowal ze swiadomoscia mozliwosci finansowych i pozostania na miejscu na kolejnych xx lat, bral pod uwage utrate pracy itp. Z dwojka dzieci, w tym 2-latkiem, to za mocno sie nie popodrozuje od domu do domu. A z czasem lokal raczej odzyskuje na wartosci. |