Podobno nie taka kobieta straszna, jak się umaluje .
Chciałabym się nauczyć malować. Wiem, że nie jestem już nastolatką ale może mimo wszystko lepiej późno niż wcale. Owszem maluję się, ale nie jest to profesjonalny makijaż. Pomyślałam, że jak będę w Polsce to może zapiszę się na jakiś kurs makijażu.
Korzystał ktoś może? Jesteście w stanie cos polecić? Byłabym tez zainteresowana jakimiś filmikami instruktażowymi na YT z nauka makijażu. Korzystacie może? Jest tego tak dużo, ze nie wiem, który z nich jest pomocny a który to strata czasu.
Możecie cos podpowiedzieć? Podobno na naukę nigdy nie jest za poźno
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Ja to corki sie pytam o rady I o dobor kosmetykow do makijazu - takie czasy nastily ze zamiast ja ja uczyc ona mi pokazuje I wyjasnia co to podklad matowy a co swiecacy I dlaczego potrzebuje obu. W moich czasach jak bylam w jej wieku to foundation krem robilam z nivea I kakao a lakier byl robiony z wody I cukru
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
Mnie znajoma podesłała kilka filmów i w wolnej chwili będę oglądać. Chciałabym żeby makijaż wyglądał na naturalny. Pomimo filmików i tak pewnie wybiorę się jeszcze na jakiś kurs. Ja przez to, że słabiej widzę to czasem mam problemy z prawidłowym umalowaniem się. Jedno oko po operacji mam mniejsze i to też ma znaczenie przy robieniu makijażu.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
2018-08-07 18:32:50, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Mnie znajoma podesłała kilka filmów i w wolnej chwili będę oglądać. Chciałabym żeby makijaż wyglądał na naturalny. Pomimo filmików i tak pewnie wybiorę się jeszcze na jakiś kurs. Ja przez to, że słabiej widzę to czasem mam problemy z prawidłowym umalowaniem się. Jedno oko po operacji mam mniejsze i to też ma znaczenie przy robieniu makijażu.
Dopiero teraz widze ten temat, jakos przegapilam wczesniej.
Pamietam rady czytane za mlodu na temat modelowania rysow twarzy makijazem- np doradzali ze jak nos jest zbyt dlugi to go optycznie skrocic przyciemniajac czubek albo jak nos zbyt szeroki to rozjasnic srodek i przyciemnic boki zeby wydawal sie wezszy ale kto to po pierwsze potrafi tak sie wymodelowac i nie wygladac jak laciate stworzenie a po drugie kto ma na to czas.
I jak idzie ogladanie filmow? Ja zainwestowalam w kreski permanentne na oczach bo mam naturalnie tzw opadajace powieki od zawsze i kreski sie ostatecznie rozmazuja ale chyba to bylo jednorazowo bo okropnie sie balam ze kobiecie zadrzy reka i cos mi zrobi z okiem.
Podobno najwazniejze elementy makijazu to roz na policzkach i tusz na rzesach?
Oba u mnie od swieta, no coz.
Później spojrzę, bo prawdę powiedziawszy nawet nie miałam czasu wgryźć sie temat i nadal jaką mnie panie Boże stworzyłeś, taka mnie masz Teraz idę się wyginać, więc obejrzę pewnie wieczorem jak usiądę dobrze na czterech literach.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
2018-09-19 08:05:19, zosiasamosia napisał(a): Lubię czasem zerknąć na to co ma do powiedzenia maxineczka. Najbardziej odpowiada mi brak dziubków, łał i tej bezsensownej słit paplaniny.
Przyjemnie się ja ogląda. Niemniej jak tak oglądam, to czuję się przerażona ta ilością informacji. Największy problem chyba widzę w tym, że nie wiem jakie wybrać odcienie i kolory tych wszystkich kosmetyków.Przez to, że po operacji oczu mój wzrok nie jest najlepszy, wolałabym chyba umówić się na jakieś zajęcia z profesjonalistą. Taka osoba powinna znać się na tym jak dobrać te wszystkie specjały to mojej karnacji i typu urody.
Ona tam mówi, że wydała sporo kasy na ta jedną markę, która tu testuje. Nie chciałabym sytuacji, ze wybiorę w sklepie podkłady, pudry itp, bo w tamtym świetle będą mi się wydawały właściwe, a potem sie okaże, ze wyglądam jak pani pomarańcza, bo są źle dobrane.Szkoda mi wywalać tyle pieniędzy.
Pewnie skupię się na poszukiwaniach kogoś, kto wykona taki makijaż i przy okazji wytłumaczy krok po kroku czego używać i jakie dobrać kolory.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Podsłyszałam kiedyś dobrą radę żeby te próbki które da się zapakować do tyci pojemniczka to żeby tak robić i testować je dopiero w domu, w naturalnym świetle. Niestety nie ze wszystkim się tak da.
2018-09-20 14:46:40, Richmond napisał(a): Przydaloby Ci sie spotkanie z wizazysta, ktory dobierze Ci kosmetyki i doradzi jak sie malowac.
Ja korzystalam x2 z uslug "dziewczyn" w John Lewis na Brent Cross , dobraly mi kosmetyki z ktorych bylam zadowolona . Cena pierwszych kosmetykow byla jeszcze na moja kieszen i stosowalam dosc dlugo . Po 40sce niestety zmienila sie moja twarz i potrzebowala zmiany jak kremow , tak i jak makijazu. Te kosmetyki troche byly juz drozsze ale efekt dlamnie ok.
Chociaz ostatnio prawie sie niemaluje , jedynie tusz na rzese zarzuce . Lubie siebie teraz bez makijazu