Postów: 11 |
|
|---|---|
| galadriel | Post #1 Ocena: 0 2020-01-08 21:29:55 (4 lata temu) |
 Posty: 14710 
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Ktos na forum ma doswiadczenia, jako wolontariusz albo trener?
https://www.nsarda.org.uk/training/dog-support-navigator/ Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2020-01-08 21:41:26 (4 lata temu) |
 Posty: 20609 
Z nami od: 01-06-2008 |
Ciezka, emocjonalna fucha, odpowiedzialnosc za siebie i zwierzaka. Duzy wysilek dla obu, specyficzne warunki do spelnienia.
Ludzie dosc otwarci, mozna po prostu do nich sie odezwac. Doczytaj, jak wyglada sprawa psa, z reguly dolacza na staz czlowiek ze swoim zwierzeciem. PS. Sporo dowiesz sie tez przez polskie strony psow ratowniczych, mamy jeden z lepszych zespolow i swietnych szkoleniowcow. |
|
|
|
| galadriel | Post #3 Ocena: 0 2020-01-08 21:50:28 (4 lata temu) |
Posty: 14710
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
To znaczy juz sparwdzilam tu w UK. Poczatkujacy zaczyna od General Support, czyli sie jest jako takie "body" schowane, ktorego pies szuka podczas treningu. Przynajmniej pol roku. Potem mozna zaczac robic kwalifikacje. (Treningi odbywaja sie co dwa tygodnie w roznych miejscach).
Przydaje sie do wszelekij pozniejszej pracy z psami w sluzbach- policja, wojsko, RAF, ochorna. Oczywiscie potem jest do tego cala gama innych kwalifikacji, jak na przyklad NASDU . Poki co ciekawi mnie, czy mamy na forum kogos kto udziela sie w NSARDA? Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2020-01-08 22:03:04 (4 lata temu) |
Posty: 20609
Z nami od: 01-06-2008 |
Moze byc problem z racji specyfiki pracy, dochodow(ich braku wlasciwie) i kosztow takiej 'zabawy'.
No i nikt nie gwarantuje, ze wybrany pies przejdzie szkolenie, zakwalifikuje sie do pracy. Poza tym 2 koty doma, dolozenie im towarzystwa nie musi byc fajnym (dla nich) rozwiazaniem, znajomosc specyfiki pracy z psem, rozumienia zwierzecia i okolic. W temacie pracy z psami na poczatek wszystko, co napisala p.Mrzewinska i p.Gorny. Predzej kontakt z ludzmi zaangazowanymi w psy ratownicze, to fora specjalistyczne/facebook/media spolecznosciowe. Chyba, ze myslisz tylko o pozycji wolontariusza, wspierajacego zespoly w treningu. |
|
|
|
| galadriel | Post #5 Ocena: 0 2020-01-08 22:22:41 (4 lata temu) |
Posty: 14710
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Na poczatek tylko wolontariusz. (Poczatek to jakis rok, ale mi sie nigdy nei spieszy; ) Kwalifikacje Dog Handler tez niewiele daja bez przynajmniej rok- 2 lata wolontariatu/ pracy z psami.
Ja bede myslala o swoim psie (psach) ale to dopiero za pare lat. Moje koty sa ok z psami (poki co), one tylko za ludzmi nie przepadaja; ) Jesli juz zdecyduje czy jeden czy dwa psy, to oczywiscie beda tez chodzic na treningi. Malgosia sie chyba nawet wsrod psow wychowala, bo warczy jak pies jak ktos sie zbliza do drzwi, listonosz np. Nie wiem skad jej sie to wzielo: D Jas, ogolnie ma zlew na psy sasiadow. I vice versa (na szczescie). Wiec mysle, ze one mialy kontakt z psami kiedys, bo je toleruj bardziej niz ludzi. Mam znajomych, hodowcow, oni tez szkola psy, maja taka szkole/ trening dla psow ras obronnych. No i oni tez ogolnie znaja innych hodowcow, i tak dalej. Ja najchetniej bym wziela jakies psa z organizji Rescue, ale z duzymi rasami plus koty, lepiej nie ryzykowac, bo nie wiadomo co jest juz w psychice takiego zwierzaka. Wiec beda od malego- sie beda oswajaly z kotami. [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 08-01-2020 22:29 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| |
|
| malinowka | Post #6 Ocena: 0 2020-01-09 00:13:05 (4 lata temu) |
 Posty: n/a Konto usunięte |
Cytat: 2020-01-08 21:50:28, galadriel napisał(a): To znaczy juz sparwdzilam tu w UK. Poczatkujacy zaczyna od General Support, czyli sie jest jako takie "body" schowane, ktorego pies szuka podczas treningu. Przynajmniej pol roku. Potem mozna zaczac robic kwalifikacje. (Treningi odbywaja sie co dwa tygodnie w roznych miejscach). Przydaje sie do wszelekij pozniejszej pracy z psami w sluzbach- policja, wojsko, RAF, ochorna. Oczywiscie potem jest do tego cala gama innych kwalifikacji, jak na przyklad NASDU . Poki co ciekawi mnie, czy mamy na forum kogos kto udziela sie w NSARDA? Po NASDU mozesz pracowac glownie w ochronie czyli patrole. Musisz miec przystosowany pojazd do przewozu psow,nie moze byc zwykle kombi z kratka. Stawki dla dog handlerow nie sa oszalamiajace. Wiec spora inwestycja na poczatek (ceny kursow zaczynaja sie od 3000£ plus koszt dostosowania auta) a praca moze sie okazac po prostu nudna i malo satysfakcjonujaca. Do RAFu nie przyjmuja dog handlers cywili. RAF ma wlasna policje,ktora wykorzystuje psy, ale zeby sie tam dostac musisz wstapic do wojska najpierw. Jak dla nnie najciekawsza opcja pracy z psami jest Border Force. Na poczatek musisz oczywiscie zostac oficerem HO a potem co najmniej 6 tygodni intesywnego szkolenia zakonczonego egzaminem i wcale nie ma gwarancji ze pies przejdzie test. Nie kazdy zwierzak nadaje sie do tego typu pracy. Poza tym na poczatkowym etapie trzeba zdecydowac pod jakim katem szkolic zwierzaka czyli czy ma szukac narkotykow ,broni,pieniedzy czy ludzi ale to zalezy od predyspozycji psiaka. Tak cay inaczej jest to kilka lat ciezkiej,systematycznej pracy. Ale dla chcacego... Tylko przechodzilam... " Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość."
|
|
|
|
| galadriel | Post #7 Ocena: 0 2020-01-09 12:49:19 (4 lata temu) |
Posty: 14710
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
no wiem wlasnie, ze to nie praca dla kasy, tylko dla job satisfaction. Faktycznie dla osob, ktore chca pracowac z psem ( w kazdej organizacji, czy to armis, raf czy policja, jak sie nastswia na awans, to rowna sie to koniec pracy z psem). Czytalam juz o tym dostosowaniu samochodu itd. To jest dla ludzi, ktorzy chca tak a nie inaczej pracowac. Jedni sa szczesliwi siedzac przy kompie, inni wloczac sie po bagnach z psem. Na pewnym etapie juz nie chodzi o kase, tylko zeby robic to co sie lubi w zyciu( wreszcie).
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2020-01-09 17:07:03 (4 lata temu) |
Posty: 20609
Z nami od: 01-06-2008 |
Jeszcze jeden drobiazg.
Moze sie okazac, ze pies nie nadaje sie jednak do pracy badz w trakcie cos sie stanie, co nie pozwoli mu na kontynuacje pracy i co wtedy z zajeciem, co ze zwierzakiem? Kolejny drobiazg do przeanalizowania. Psy ze schronu czy ras obronnych nie bardzo sie nadaja do pracy w ratownictwie; jedne z racji wieku, drugie - specyfika ras. I zawsze chodzi o to, by lubic swoja prace. Tylko czy ona pozwoli utrzymac siebie, dom i zwierzaki (one tez choruja)? Z dawniejszych info, ratownicy z psami maja swoja prace/firme/dochod, a na treningi i akcje jezdza w czasie wolnym badz biora urlop okazjonalny. A koty, ignorujace psy po sasiedzku, nie musza akceptowac nowych zwierzat w domu. I nie tylko psy sa szkolone, na poczatek duzo wiedzy powinien lyknac czlowiek (o wprowadzaniu zwierzecia do domu z innymi futrzakami, o wychowywaniu i szkoleniu podstawowych zachowan itp.), potem na treningach praca jest wspolna: psa i opiekuna. |
|
|
|
| galadriel | Post #9 Ocena: 0 2020-01-09 17:39:26 (4 lata temu) |
Posty: 14710
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Karjo- ja nie pisze, ze chce trenowac swoje (future) psy do ratownictwa! Opisalam, do czego doswiadczenie w ratownictwie sie sie przydaje, a wrecz jest konieczne.
Nie martw sie, ja zawsze zdaze wszystko przeyslec sto razy. Mam duzo czasu na to. O licencje ochroniarska pytalam na tym forum jakies 2-3 lata temu, teraz ja robie. Chyba nawet @malinowka mi wtedy linka przeslala. Wszystko ma swoj czas. Tak samo bedzie z psami. Co do moich kotow to za dlugo by pisac. Gdyby koty mogly w policji pracowac, to moje by tam byly: D  Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2020-01-09 17:52:16 (4 lata temu) |
Posty: 20609
Z nami od: 01-06-2008 |
Pytalas o realia
 .
Warto sie odezwac do STORAT, przyjrzec sie: http://forum.k9-sar.com/viewforum.php?f=42 |
|
|
|
Wczytuję dane...