Ostatniej nocy nasz pies ( z nami od 4 lat, mieszanka owczarka niemieckiego z huski , ogolnie byl zdrowy) dostal na poczataku atakow konwulsji, lezal na boku , piana mu leciala z buzi, ciezko oddychal – corka wycierala mu usta, ja poszlam do pokoju obok by wziasc telefon I zadzwonic na Rpsca Emergency ( byla 4 w nocy) , nie zdazylam wziasc telefonu kiedy uslyszlam krzyk corki. Pies dostal szalu ugryzl ja, Kiedy probowalam zblizc sie do nie go I corki – mial obled w oczach I probowal sie rzucic na mnie na szczescie mialam koc w reke I rzucilam w niego , zlapal koc zamiast mnie. Moj partner odwrocil jego uwage wiec zdazylam sie z corka zabarykadowac w pokoju I dzownic na emergency. Partner z druga corka zamkneli sie w drugim pokoju I czekalismy na policje , Pis oprocz ataku szalu , sikal wszedzie I robil kupe, dziwnie szczekal, wogole jak nie on. Do przyjazdu policji pzestal szczekac ale wciaz byl dziwny wiec nie opuszczalismy pokoju, nawet na pokanie do drzwi wolanie , on nie reagowal, zawsze jak ktos tylko do nas przychodzil Bruno byl pierwszy by sie przywitac a za kawalek szynki dusze by sprzedal ale nie ostatniej nocy. Kiedy policja wezwala tak zwanych dog handlers Bruno , znowu nie zsaedl na dol oni weszli do gory I pies znow byl agresywny do nich – nie wiem co mu zrobili I jak go zniesli na dol.
Teraz pies jest w policjnym zamknieciu – jest badany przez policyjnych “dog handlers” czekam tez by zostal zbadany u weterynarza.
Pies byl szczepiony, odrabaczony I jest zaczipowany ale w ostatnim roku nie odnowilam ubezpieczenia
Mial ktos podobne doswiadczenia ? Ja wierze ze pies zachorowal , ze to zachowanie wyniklo z choroby , moze guza. Nie mial zadnych objawow wczesniej , ale tak samo nigdy nie byl agresywny. On uwielbial dzieci, pozwlalal im doslownie skakac po sobie. Policja zadzwonila I zapytala nas co planujemy – moja odpowiedz jest w zaleznosci co spowodowalo ten atak. Jezeli to choroba to chce leczyc ale chce tez miec gwarancje ze taki atak wiecej sie nie powtorzy. Corka zostala ugryziona w reke tylko, innym razem moze byc gorzej.
Co moglo tak nagle zmienic mego pieska ?
Takze jakie koszty mnie czekaja na chwile obecna , policjny kennel, dogs handlers, kwaratanna i policyjny vet. Wiem ze pozniejsze koszty leczenia beda z name uzgadniane ale nie wiem czego sie spodziewac na chwile obecna.