

|
Postów: 4 |
|
---|---|
nEUROn | Post #1 Ocena: 0 2017-01-01 19:52:16 (8 lat temu) |
Z nami od: 09-10-2015 Skąd: UK |
I kto przetestował pierwszy nową sofę i kocyk?
![]() ![]() |
galadriel | Post #2 Ocena: 0 2017-01-01 21:30:28 (8 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Do twarzy mu z nowa sofa i kocykiem; )
A jak tam kotek sie miewa? Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
nEUROn | Post #3 Ocena: 0 2017-01-02 16:50:46 (8 lat temu) |
Z nami od: 09-10-2015 Skąd: UK |
Kot przetrwał.
Chociaż mnie delikatnie ........ Miał domek. Codziennie przychodził znajomy i go karmił. Nauczyłem kota wchodzić do domku bo tam zostawiałem jedzenie. Ale durny wchodzi do domku się najeść a potem wychodzi i nawet jak leje to siedzi pod np. grillem i moknie i marznie. A ma tam specjalny kocyk i ciepło. Ten kot jest niereformowalny. Wziąłem go kilka razy do domu to oczywiście pierwsze kroki to znalazł szafę i tam cały dzień siedział. Ale na wieczór go stanowczo wypraszam bo nie mam kuwety i nie chcę ryzykować znaczników na podłodze. |
galadriel | Post #4 Ocena: 0 2017-01-02 17:09:06 (8 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
No przeciez cat flap zainstaluj w drzwiach
![]() Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
nEUROn | Post #5 Ocena: 0 2017-01-02 17:38:49 (8 lat temu) |
Z nami od: 09-10-2015 Skąd: UK |
Klapka jest.
Usunąłem tylko magnesy bo kot miał stres że sobie paluchy czy nos przytrzaśnie. I tak domek jest w takim miejscu że wiatry tam nie grasują by drzwiami trzaskało. Do tego ma okno widokowe w miejscu gdzie może leżeć i nie powinien mieć klaustrofobii. A sorry chodzi o klapkę w moich drzwiach . Nie ma mowy. Jak były drzwi otwarte na poprzednim adresie to załatwiał się i tak w domu. Za leniwy albo z traumą go dostałem. [ Ostatnio edytowany przez: nEUROn 02-01-2017 17:40 ] |
|