A ja chciałam zapytać o kozie mleko? karjo wspominała - bezpieczne to dać staremu kotu? no i czy należy się spodziewać rewolucji 🙄 pewnie tak ... ale ono ma ten swój kozi @zapach - też może nie być atrakcyjne dla kota 😉

Mozna dac, ale jak ze wszystkim, powoli, wmalej ilosci na poczatek.
Olej tez dodaje sie najpierw 1-2 krople, czesto testuje sie rozne dodatki, co kotu przypasuje.

Z maszynek moze warto przejsc sie po groomerach i porozmawiac, sprawdzic dzialanie (glosnosc, wibracje, sile i miejsce wydmuchu powietrza itp.)?
Wspominany jest np.Andis.

Nie wiem, czy w UK nie ma podobnej zasady, jak w wielu krajach w przypadku koltunow:
'Nie zawsze się da maszynką, jeżeli kołtuny są duże, to niestety trzeba strzyc nożyczkami, tak było z Ramzesem. Dwóch weterynarzy strzygło go kołtun po kołtunie przez 3 godziny. Oczywiście kocur był w narkozie. Przed narkozą trzeba KONIECZNIE zrobić kotu badanie krwi - persy i ich mieszańce (zwłaszcza te "rasowe bez rodowodu" :evil: ) bardzo często są genetycznie obciążone chorobami nerek - wtedy narkoza to śmiertelne zagrożenie.
W salonach niechętnie przyjmują mocno skołtunione koty - i każą sobie słono płacić, bo jak mi pani tłumaczyła - kołtuny niszczą ostrza maszynek, po jednorazowym ostrzyżeniu takiego kota nadają sie tylko do śmieci. A mało który kot daje się cały ostrzyc za jednym podejściem bez narkozy. Dodam, że to nie są maszynki takie jak dla ludzi, tylko specjalne dla zwierząt.
Generalnie, jeśli kot nie jest mocno skołtuniony, radziłabym kupić preparat rozplątujący sierść - są w sklepach internetowych, spróbować najpierw nim delikatnie kota doprowadzić do porządku, a to co sie nie da - wyciąć ostrymi nożyczkami - ja mam takie specjalne kupione w sklepie medycznym, bardzo ostre.
Niektóre koty długowłose trzeba kąpać i pudrować - po bardzo dokładnym wysuszeniu, to ułatwia szczotkowanie i wyczesywanie oraz na dłuższy czas zapobiega kołtunieniu.'

Znajomy dom z dlugowlosymi zwierzakami wspomnial mi, ze bez nozyczek wlasciwie nie sposob sie obejsc. Zwlaszcza, jesli chce sie oszczedzic zwierzeciu stresu i robi sie to we wlasnym zakresie. Wtedy jest latwiej, bo na biezaco kontroluja sytuacje.

U mojego kota nie działa w małej ilości - jak coś jej podpasuje, to się zamiauczy na śmierć, żeby dostać więcej kiełbaski/ paluszki te kocie strasznie lubi

Ale sam sobie nie otworzy lodowki .
Warto sprobowac, moze akurat podpasuje, jako dodatek od czasu do czasu.

No ja nie wiem, u mnie próbują otwierać...

A ja myslalam ze to golenie to normalnie maszynka gilette:D ja im dalam tylko 1 krople tego yumega oil do jedzenia, i gdzie tam, od razu wuczuly i wybrzydzaja:D

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 23-05-2020 13:34 ]

Klodke im

Jeden domowy otwiera szafki kuchenne i szafy. Dziwnym trafem to kocica i otwiera tylko moja czesc szaf...

Gal i pamietaj, pianke do golenia palmolive.

U mnie wszystkie szafy nusza byc otwarte. A te w kuchni co nie sa, to w nocy tez zostaja otwarte. Drzwi do klitki z bojlerem tez. Drzwi po prostu musza byc otwarte. I koniec. Koci terror. Chyba oba otwieraja, choc prowodyrem jest ona zwykle.

hahahhaa,

U mnie na szczęście tylko jedne drzwi z szafy wnękowej u nas w sypialni muszą być otwarte non stop, co te koty mają z głową? jak drzwi zamknięte, awantura na cały dom o każdej porze dnia czy nocy - z innymi drzwiami jest w sumie ok. - na wieczór kładzie się w poprzek na środku przedpokoju na górze - waruje jeden mój syn ma zawsze zamknięte to zawsze się w końcu tam dobije, drugi ma otwarte i my też - bo do szafy do boilera, czy kuchennych nigdy nie miałam problemów

Zapytam się tutaj. Pytanie nie o koty a o psy a raczej o schronisko dla psów. Jeżeli mój wyjazd do Polski dojdzie do skutku, to w sierpniu będę 3 tygodnie. Będę miała dużo spraw do załatwienia. Chciałabym zorganizować pożytecznie czas moim chłopcom i sobie tak pomyślałam o wolontariacie w schronisku dla psów. Tylko właśnie.... Czy taki widok nie przyniesie więcej szkód moim dzieciom niż pożytku. Są oni dość wrażliwi. I martwię się, żeby nie przeżywali tych zwierzaków itd. Nigdy nie byłam w takim schronisku. Chłopcy mają 11 i 13 lat. Dobry pomysł czy odpuścić temat?