
Postów: 12 |
|
---|---|
kaza10000 | Post #1 Ocena: 0 2013-03-12 22:05:41 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Narobiłam sobie problemów miałam pierwszy raz pójść do Angielskiego weterynarza żeby zaszczepić moją sunie od wścieklizny (zawsze to robię w Polsce ) byłam pewna, że szczepionka ważna do 25marca a okazało się, że termin upłyną 5marca. Masakra nie wiem co robić, dopiero to zobaczyłam i jestem zestrachana, czy jak pójdę do lekarza to mi normalnie sunie zaszczepi? Pierwszy raz w życiu mi sie to przytrafiło
![]() |
marlenka28 | Post #2 Ocena: 0 2013-03-12 22:14:43 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-06-2009 Skąd: m-r |
a dlaczego masz miec problemy?
szczepienie na wscieklizne nie jest obowiazkowe w uk |
kaza10000 | Post #3 Ocena: 0 2013-03-12 22:17:15 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Naprawde? Nic na ten temat nie wiem, wszystkie sprawy załatwiam w Polsce bo tam mam znajomych weterynarzy a tutaj nigdy nie byłam.
|
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2013-03-12 22:22:04 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Wlasnie badanie na p/ciala wscieklizny stracilo swoja waznosc.
Wet psa zaszczepi, za to procedure trzeba zrobic od poczatku, na szczescie teraz juz jest duzo prostsza,a i krotsza karencja od szczepienia. Pozostaje tylko kwestia, czy dodatkowo oslabiac psa juz niedomagajacego? Popytaj psiarzy londynskich o dobrego weta, coby wiekszego klopotu nie bylo. |
marlenka28 | Post #5 Ocena: 0 2013-03-12 22:22:51 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-06-2009 Skąd: m-r |
trzeba było miec ciaglosc szczepien do paszportu, ale teraz jak od szczepienia na wscieklizne do wyjazdu wystarczy 28 dni, to tez nie problem
wiec sie nie martw , moim zdaniem to nie ma znaczenia |
|
|
marlenka28 | Post #6 Ocena: 0 2013-03-12 22:24:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-06-2009 Skąd: m-r |
zdrówka dla psiaka
|
kaza10000 | Post #7 Ocena: 0 2013-03-12 22:24:20 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Ok dzięki
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2013-03-12 22:26:37 (12 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
ii tam pare dni...
pies to nie parówka, a wścieklizna nie jad kiełbasiany. idź, zaszczep i po sprawie. tylko pytaj o ceny jak się umawiasz bo potrafią być dziwne ceny, od 35 do 75 funtów za wizytę. A w ogóle w UK, szczepienie robi się co 2 lata, nie jak w europie co roku Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
darmund | Post #9 Ocena: 0 2013-03-12 22:38:00 (12 lat temu) |
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
Byłem dwa dni temu z moją bestią u weterynarza bo mam małe niedomagania i zapytałem się przy okazji jak wygląda sprawa ze szczepieniem na wściekliznę. Bardzo miła pani ( ze Słowacji) mówi, że tutaj jak nie wyjeżdżasz za granicę to nie musisz psiaka szczepić. Na moją zdziwioną minę odpowiedziała, że my ( myślała o Polsce i Słowacji, bo to bądż co bądż sąsiednie kraje) mamy dużo dzikich zwierząt, szczególnie lisów, a tutaj nie ma ich tak dużo, no i poza tym nie ma przepisu żeby szczepić co roku.
|
krakn | Post #10 Ocena: 0 2013-03-13 06:39:13 (12 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
to ten pan słowak mało chodzi wieczorami, nawet w Londynie lisów jest od cholery.
Poza nim chyba jeszcze więcej. W Polsce dzikiego zwierza poza ptakami spotkać to jest wydarzenie, tu przecież lisy ganiają po ulicach i skaczą po ogródkach całymi stadami. Do tego masz też i kopytne... Po prostu Anglia jest odcięta od reszty kontynentu i dzięki temu że jest utrudniona migracja, i kontakt ze zwierzętami z kontynentu, to też udało się praktycznie zlikwidować wściekliznę. To jedyny powód. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|