To Tara - schronisko dla koni funkcjonujace od 1995 roku.
"Tara urodziła się z dziecięcych marzeń zwykłej dziewczyny z Wrocławia. Scarlett w domu od zawsze miała mnóstwo przyjaciół: koty, psy, kawki, jeże… Te zbierane z ulic, chore, bezpańskie, nikomu nie potrzebne. Od dziecka jeździła konno."
W Tarze znaduja miejsce m.in. konie wykupione z rzezni czy zabrane od chlopow za zle ich traktowanie, koty, psy i inne zwierzeta z interwencji.
Fundacja Tara prowadzi szereg dzialan proanimal np.
www.stop-skaryszew.pl/index.php/pl/
Manifestacje, ktore maja wymusic na rzadzacych ustawe aby konie byly zapisane jako "zwierze towarzyszace czlowiekowi". Swoja droga az dziw, ze jeszcze nie jest...
Jak dla mnie Tara jest rajem na Ziemi dla tych wszystkich pokaleczonych, poranionych przez czlowieka istot, ktore znalazly miejsce aby w spokoju dozyc konca swoich dni.
"Dzisiaj w Tarze żyje 110 koni i drugie 100 innych gatunków zwierząt."
Utrzymanie tak ogromnej liczby zwierzat kosztuje, czesto zwierzeta wymagaja kosztownego leczenia lub zabiegow. Mozecie adoptowac wirtualnie jakiegos zwierzaka: konia,kota czy psa. To naprawde nie kosztuje duzo.
" Wysokość kosztów adopcji zależy od gatunku zwierzęcia:
a. Koń – koszt całościowy to wpłata 300 zł miesięcznie, częściowe utrzymanie konia to 50 zł, w takim przypadku kilka osób może złożyć się na adopcję jednego konia
b. Pies - koszt 50 zł
c. Kot - koszt 30 zł
d. Inne zwierzę - koszt ustalany indywidualnie".
To nie sa wielkie pieniadze a pomoga wielce.
O Tarze mozecie poczytac tutaj: www.fundacjatara.info/index,pl.html
Wszystkie cytaty,ktorych uzylam pochodza ze strony Tary.
PS.Posta umiescilam w dziale "zwierzaki", poniewaz wierze,ze sa tu osoby kochajace zwierzeta i obejdzie sie bez glupich i bezdusznych komentarzy.
Czytaj Oszczedna Pani Domu w Londynie