Str 43 z 44 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2014-09-19 19:12:59 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
wkasik | Post #2 Ocena: 0 2014-09-19 21:33:36 (11 lat temu) |
Z nami od: 08-01-2014 Skąd: Swansea |
Głupek na motorze. Na tyle chamski,że wyrzucił gdzieś Stefana bo się przestraszył, i albo on albo jego kolega przysłał mi na fejsa ( w odpowiedzi na ogłoszenie) zdjęcie mojego martwego kota. Musiał go sprzątnąć, bo chodze tą drogą, na której ponoć sie to stało ze 3, 4 razy dziennie.A te czubki to jeżdżą na tych górkach na jednym kole.
Jestem wkurzona, smutna i nie wiem co jeszcze. ![]() |
LadyJ89 | Post #3 Ocena: 0 2014-12-29 16:34:31 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2014 Skąd: Sussex |
bardzo chce przygarnac jakiegos kotka ze schroniska ale poki co czekam na odpowiedz landlorda co on na to bo niestety wynajmujemy.
|
Post #4 Ocena: 0 2014-12-29 16:59:08 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2014-12-29 17:06:31 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
RSPCA ma dosc wysrubowane wymagania, tak jakby zalezalo im na przetrzymywaniu zwierzat, ktore z czasem pojda pod igle.
Natomiast trzeba dobrze przemyslec decyzje, bo moze sie okazac, ze lokum trzeba zmienic, a przeprowadzka ze zwierzem, to wyzsze koszty najmu, kaucji, ograniczone oferty, w efekcie zwierzak moze trafic w miejsce, z ktorego przyszedl. [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 29-12-2014 17:22 ] |
|
|
LadyJ89 | Post #6 Ocena: 0 2014-12-30 13:13:45 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2014 Skąd: Sussex |
dobrze wiem jakie sa wymagania przejrzalam juz wiele stron adopcyjnych organizacji w okolicy
![]() W aktualnym miejscu mieszkamy ponad rok i bedziemy tu jeszcze pare lat a potem juz bedziemy na swoim wiec problemu nie bedzie. Koszta nie sa zadnym problemem. [ Ostatnio edytowany przez: LadyJ89 30-12-2014 13:14 ] |
karjo1 | Post #7 Ocena: 0 2014-12-30 13:23:53 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Odwazna jestes, mowiac, ze koszta nie sa zadnym problemem, chyba, ze masz na mysli tylko nabycie i podstawowe utrzymanie zwierzaka.
Zawsze zwierze/dziecko/brak pracy jest utrudnieniem przy wynajmowaniu mieszkania, nawet jesli to tylko kilka lat. |
LadyJ89 | Post #8 Ocena: 0 2014-12-30 16:31:07 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2014 Skąd: Sussex |
nie, nie mam na mysli tylko nabycia zwierzaka i podstawowej opieki, po prostu podchodze do tego odpowiedzialnie a mowiac ze finanse roli nie graja mam na mysli ze mam na tyle sytuacje finansowa i prace stabilna ze nie musze sie akurat tym martwic.
Gdyby mnie nie bylo stac na kota ani jego ubezpieczenie czy ewentualne dodatkowe wydatki to bym nawet nie myslala o nim |
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2014-12-30 17:03:54 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Lady, nigdy nie wiesz, z czym sie spotkasz. Oby nie bylo dane testowac stwierdzenia o finansach, szczerze zycze.
|
myfreedom | Post #10 Ocena: 0 2014-12-30 20:30:16 (10 lat temu) |
Z nami od: 21-12-2008 Skąd: Kent |
Kot w domu to bardzo duza odpowiedzialnosc i wiele wyrzeczen. Duze pieniadze, wizyty w przychodni jak z prawdziwym dzieckiem, pogodzenie sie z odkladanymi planami wyjazdow bo nie zawsze kot lub koty moga podrozowac z toba. To jak..duza, nowa rodzina. Kot mimo, ze ma maly rozumek i krotka pamiec potrafi kochac, bac sie, okazywac wdziecznosc..jak czlowiek. I potrafi zyc i potrzebowac opieki przez dwadziescia lat i dluzej.
![]() |