Str 4 z 7 |
|
---|---|
karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2012-06-14 17:40:05 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Generalnie przyjmuje sie, ze od ok.12 tygodni, to najlepszy czas na przeprowadzke do nowego domu.
Ale jesli mlodsze siedza w schronie, albo ktos je traktuje pre noga w dotychczasowym miejscu, to warto zabierac szybciej. ale trzeba sie nastawic na np. cieply termofor do legowiska malucha, tykajacy zegarek 9fajnie uspakaja), wiecej pracy przy maluchu na poczatku. |
kociefraszki | Post #2 Ocena: 0 2012-06-14 17:56:13 (13 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Cytat: 2012-06-14 13:59:00, martunia2302 napisał(a): ....Powiedzcie mi, jak to jest jak bierzesz juz wiekszego kociaka?.Czy przyzwyczai do nowych,ludzi,do nowego otoczenia? ... ![]() ![]() I niech nikt nie opowiada ze kot musi wychodzic z domu... Kot kastrowany (a powinien byc jesli nie planujemy hodowli) zupelnie dobrze, a przede wszystkim bezpiecznie czuje sie w domu, jesli ma kuwete, miske z zarelkiem, druga z woda i jakiegos ludzia do zabawy. Obawiasz sie, ze kot podrapie core. Bardzo mozliwe. POwiedzialabym ze nawet predzej maly niz wiekszy, a na pewno w czasie zabawy to sie moze zdarzyc. Dziecko sie uczy, podobnie jak kot. Szesciolatka to juz calkiem madre stworzonko, jesli sie jej wytlumaczy ze zwierzeta maja instynkt, charakter, obyczaje ktore trudno zmienic i ze musi po prostu w zabawie z kotkiem uwazac na jego pazurki, zrozumie. Mam w domu niemowle, ktore znajduje duza frajde w targaniu kociego futra jesli sie takowe pod lapki nawinie, a ze koty przewaznie dlugowlose, to ma co targac. Czesc kotow go omija, Hino daje sie maltretowac i musze ja chronic, Miyuki targana za klaki, lize malego po raczkach... On jest maly, jest pod specjalna ochrona. |
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2012-06-14 18:03:50 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Kociefraszki dobrze gada
![]() Martunia, to oczywiste, ze zdarzy sie podrapany dzieciak, podobnie jak rozbite kolano na rowerze, czy siniaki po lazeniach po drzewach ![]() Mialas zwierzaki w domu, to wiesz jak to wyglada zycie pod jednym dachem. Powodzenia w polowaniu na futro(-a) ![]() |
martunia2302 | Post #4 Ocena: 0 2012-06-14 18:14:37 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-10-2010 Skąd: Londyn |
Kociefraszki ,masz wielka rodzine
![]() ![]() ![]() |
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2012-06-14 18:18:29 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Szukasz jakiegos super hipre rasowca czy normalne futro marki dachowiec?
|
|
|
kociefraszki | Post #6 Ocena: 0 2012-06-14 18:37:50 (13 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Karjo, czasem do adopcji trafiaja sie cudenka w typie rasy. 'MCO' z Brigg nie zapomne - sie mamusia rasy dachowiec bezdomny z jakims arystokrata zadala, kocieta byly baajeczne. I zapowiadaly sie na 'po tatusiu'.
Martunia, koty mialam w Pl. Kiedy okazalo sie ze emigrujemy, koty wyjechaly rowniez. Niemowle juz tu sie pojawilo. Takie ZOO sprzyja rozwojowi dziecka. |
loca1233 | Post #7 Ocena: 0 2012-06-14 21:49:57 (13 lat temu) |
Z nami od: 11-11-2010 Skąd: Amble |
Dobra powiem tak odpuszczam sobię tą stronę! jedna wielka ściema ! nie polecam ! wszystko pięknie ładnie do czasu kiedy miałam przelać 120 funtów na transport kotów, nawet piękne zdjęcia dostałam! jestem wścieka na siebie za to że tak się wkręciłam w to! no ale nic! szukam jakiegoś dachowca! ech....
|
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2012-06-14 21:53:15 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
A przelew na konto w Nigerii
![]() PS. Co do adopcji, to jesli z rak prywatnych, to unikaj opcji zakupu futra. To napedza bezmyslnosc ludzi, ich pazernosc. A ich koty za to placa dosc srednia rozrywka przypadkowych, nieprzemyslanych kryc, ciazy, porodu i odchowania miotu, czesto bez minimum podstawowej opieki. Jesli pomoc, ratowac futrzaka, to z domu, gdzie miot sie trafil 'przypadkowo'. gdzie tak dal sie we znaki, ze oddaja i na pewno dlugo sie zastanowia, nim puszcza kotke na 'spacer' z przygodami nastepnym razem. [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 14-06-2012 22:12 ] |
kociefraszki | Post #9 Ocena: 0 2012-06-15 10:02:32 (13 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
O, k... Znajoma tak kupowala papuge - miala przelac kase na konto "firmy transportowej" i juz nazajutrz ptak mial byc u niej. Nadmienie duza papuga po okazyjnej cenie, sprzedawana przez wlascicielke z powodu wyjazdu na... misje. Sciema na calego, okazalo sie ze nie ja pierwsza by nacieli.
![]() |
martunia2302 | Post #10 Ocena: 0 2012-06-15 10:08:50 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-10-2010 Skąd: Londyn |
Nie ma zanczenia jaka rasa,moze byc dachowiec pospolity
![]() |