Usunięte

Usunięte

Usunięte

Nie ma zadnej reguly jaka plec psa kogo slucha.
My mamy shih tzu od 16 lat i spokojny jest jak aniolek.

Nuska, naprawde psy maja tylko siebie i wylot na ogrod do dyspozycji?
Przede wszystkim w ten sposob uzyskasz autystyka.
Psy potrzebuja codziennych spacerow na zewnatrz (poza obejscie, ogrod), pracy i zabawy z czlowiekiem.
Maly pies to nie oznacza, ze sie sam wychowa.
Wszystkiego trzeba nauczyc, a po paru miesiacach zaniedban jest sporo do odkrecania.
Poza tym bardzo niekomfortowo musza sie czuc w obecnosci Twojego meza, co mogl zrobic spokojnemu, z wrazliwa psychika mlodziakowi, by jeden sikal ze strachu, a drugi pelzal po podlodze, to jest po prostu bezmyslne i okrutne...
Dzieciaki i ciebie tez tak tresuje?

Wujek, pies nie rozumie, ze robi 'zle', do tej pory bylo ok, a raptem opiekun sie burzy, wiec o co chodzi?
Psu trzeba pokazac wlasciwe zachowanie, dac mu ze 3-4 spacery dziennie z praca, szkoleniem, uczeniem sztuczek, wspolna zabawa z CZLOWIEKIEM.
Na razie dla psow najwazniejsze sa one same, ich towarzystwo, czlowiek jest obok, na doczepke, poza sytuacjami robienia krzywdy (psychiczne zastraszanie tez nim jest).

Siegnij po ksiazki Mrzewinskiej (Z kluczem do psa, Sam wychowasz swego psa i in.), jej blog http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp i porady. Przydac sie moze tez na poczatek odrobina wyjasnienia psiego punktu widzenia http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/czego-ty-chcesz-czlowieku,1,4955305,artykul.html

Generalnie, dopoki psy nie beda wychowywane, uczone wlasciwych zachowan, nie beda mialy zapewnionego kontaktu-pracy z czlowiekiem, to problem bedzie sie nasilal.
Tym bardziej, ze sunka jest dosc typowo joraskowym charakterkiem, aktywnym, potrzebujacym dozy zajecia umyslowego i fizycznego wyzycia sie, a nie skazania na ciagle ten sam dzien swistaka .
Mitem jest, ze suki lgna do facetow, psy do kobiet; pies pojdzie za tym, kto z nim pracuje, komu ufa i z kim sie dobrze czuje.

Leonka, Cezar to kolejny oszolom medialny, fajnie, ze niektore psy z 'czerwonej strefy', za ktora juz tyklo uspienie, wyprowadza na prosta. Ale... swoimi pokazami robi rownie duzo zlej roboty, czy po prostu zneca sie nad slabymi psychicznie, nie tego potrzebujacymi zwierzakami zupelnie bezzasadnie.
A Twoje futro jest po przejsciach, nie wiadomo jakich i kwiatki typu blokada przy zmianie trasy moga sie pojawiac, pozostaje wypracowywac takie cudaki do konca zycie. Masz pelny etat na to .

Dopisze pod postem, coby nie znikly linki z powyzszego.
Pies jest niewyzyty, to raz, dwa - dorasta, dojrzewa, po trzecie - nie ma schematu dnia, zauczenia, kiedy jest czas na szalenstwo, a kiedy wraca ze spaceru, dostaje miche i ma czas na odpoczynek. To wszystko przy specyfice sunki daje efekt koncowy normalnego, zywego psa ze spora potrzeba ruchu .

Co do kapieli, dopoki nie zauczysz psa, ze jest to fajne, niegrozne wydarzenie, to bedzie sie bronil coraz bardziej przed tym.
Jak wyglada kapiel, jak czesto?

Usunięte

Usunięte

NO to ja Wam cos powiem, a raczej napisze. Wiekszej wariatki z ADHD nie ma jak moja Molly. Labrador 18 miesiecy. Rece mi opadaja przy spacerach i jest tylko jedna rzecz ktora ja zmeczy - rower. Jak wybiega sie przy rowerze to jest spokoj na jakies 3-4 godziny.
Jak ja niecierpie tych wszystkich poradnikow i "madrych" ksiazek. Wszysto ok ale 90% ludzi nie wie jak to zastosowac w praktyce.
Ja np. jestem bardzo dobra w szkoleniu psow. No tak mylalam dopoki Molly nie zawitala u mnie :D teraz mysle o cholera jaki to diabel jest!
Nuska - ja mysle ze ona po prostu weszla w wiek nastoletni jak moja. Wszystko od nowa, albo nawet i jeszcze gorzej. Ja wykorzystuje tez bieznie i rozne konga, zeby miala zajecie.