Str 7 z 9 |
|
|---|---|
| karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2012-10-11 19:12:20 (13 lat temu) |
 Posty: 21274 
Z nami od: 01-06-2008 |
Zbikowa, no merdasz strasznie, nie trzeba bylo do zadnego urzedu jezdzic, wystarczyly wpisy weta uprawnionego do wystawiania paszportu.
Badania byly w labach w Pulawach albo w Niemczech, probki pobieral wet i on wysylal. Ela, taka jest mniej wiecej cena chipa, szczepienia i paszportu. Dopilnuj tylko wpisow w paszport. Leki na odpchlenie i odrobaczanie kupujesz i podajesz dopiero w Pl, przed podroza do UK, zalatwiasz to u pl weta. |
|
|
|
| zbikowa | Post #2 Ocena: 0 2012-10-11 19:16:57 (13 lat temu) |
 Posty: 90 
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Londyn |
No moze u Ciebie tak bylo. Ja musialam jezdzic do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii zeby potwierdzil waznosc paszportu.
poza tym po pobraniu probki krwi przychodzil wynik listem poleconym z Pulaw, tyle ze na dane wlasciciela psa ktorym jest moj facet a wtedy byl juz w UK. oczywiscie razem z Wetem zaznaczalysmy zeby przyslali list na mnie. doskonale wiem ile za tym biegalam wiec nie "merdam". Moze w druga strone lub z innych krajow procedury sa latwiejsze, nie wiem, nie probowalam. |
|
|
|
| krakn | Post #3 Ocena: 0 2012-10-11 19:18:49 (13 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
teraz jest inaczej, 7-8 lat temu było straszne zamieszanie.
my czekaliśmy na wprowadzenie nowych przepisów i nowych paszportów, oraz wpis labolatorium w Puławach na europejska liste. cyrki były, ja już z tym dyrektorem od labolatoriów na TY byłem hahaha Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
| karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2012-10-11 19:20:02 (13 lat temu) |
Posty: 21274
Z nami od: 01-06-2008 |
Bo nie doczytalas
 .
Potwierdzenie z PIW jest wymagane tylko w przypadku wywozu zwierzat poza Unie, na Unie wystarczy wypelniona sekcja IX przez weta, potwierdzony stan zdrowia zwierzecia. A jaka roznica, na czyje nazwisko przychodzily wyniki badan z laba? Przychodzily na to samo nazwisko, na czyje byl wystawiony paszport, na wlasciciela zwierza i tyle - biegania zadnego niet, bo list listonosz donosil  .
A u weta i tak trzeba byc przed wyjazdem. |
|
|
|
| zbikowa | Post #5 Ocena: 0 2012-10-11 19:20:28 (13 lat temu) |
Posty: 90
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Londyn |
ja jechalam w tym roku. na szczescie kwarantanne udalo mi sie juz ominac.
[ Ostatnio edytowany przez: zbikowa 11-10-2012 19:23 ] |
|
|
|
| |
|
| zbikowa | Post #6 Ocena: 0 2012-10-11 19:21:33 (13 lat temu) |
Posty: 90
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Londyn |
znaczy psu sie udalo, nie mi
|
|
|
|
| karjo1 | Post #7 Ocena: 0 2012-10-11 19:26:46 (13 lat temu) |
Posty: 21274
Z nami od: 01-06-2008 |
Krakn, zamieszanie bylo z wetami, bo trzeba bylo wiedziec lepiej,znac cala procedure i patrzec im na lapy
.
Z labem nie bylo problemow, jedynie niezle obciazenie wysylanymi probkami, stad wielu wetow i ludzie miedzy soba polecali laby niemieckie, bylo taniej i szybciej, bo chyba 4 sa uprawnione do wystawienia certyfikatow. Zbikowa, ciagle pisze o procedurze przechodzonej w Pl .
|
|
|
|
| clockwork_orang | Post #8 Ocena: 0 2012-10-11 21:05:51 (13 lat temu) |
 Posty: 10572 Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2012-10-11 18:49:31, karjo1 napisał(a): Zbikowa, kot bedzie mial szanse wylezc z transportera, bo ten rozmiar leci w kabinie pasazerskiej z opiekunem. Clock, Ty tak specjalnie po futro pognales ?
Trzebo bylo sie odezwac do kociarzy, moze akurat by sie trafil transport, ktos by lecial w zblizonym terminie na tej trasie. dostalem w spadku, na pogrzeb polecialem... |
|
|
|
| Zuzzia | Post #9 Ocena: 0 2012-10-11 21:28:37 (13 lat temu) |
 Posty: 86
Z nami od: 16-12-2011 Skąd: Londyn |
Cytat: 2012-10-11 18:39:53, krakn napisał(a): Od tego czasu nie mniej niz 24 i nie więcej niż 48 godzin jest czas na przekroczenie granicy uk. Oj, niewielkie sprostowanie. Przekroczenie granicy z psem musi miec miejsce nie mniej niz 24 h a nie wiecej niz 120h od odrobaczenia. Idac do weta w Pl mowisz w jakim celu potrzebujesz tabletki+kropel na odrobaczenie i z pewnoscia zostanie Twojemu pupilowi wklejona do paszportu naklejka potwierdzajaca date i godzine dokonania odrobaczenia. Trzeba rowniez pamietac, ze niektore psy/koty bardzo zle reaguja na proces odrobaczania, co potegowac moze stres zw. Z podroza, wiec czasem lepiej poprosic weta o samo wklejenie naklejki z data i godzina, a psa poddac odrobaczaniu juz zaraz po dotarciu do celu. Ja rowniez za paszport (wypisany i wypelniony "od reki" placilam w zl i byla to niewielka suma.
|
|
|
|
| eladudzia | Post #10 Ocena: 0 2012-10-13 18:07:33 (13 lat temu) |
 Posty: 265
Z nami od: 09-06-2007 Skąd: Grays |
Cytat: Idac do weta w Pl mowisz w jakim celu potrzebujesz tabletki+kropel na odrobaczenie i z pewnoscia zostanie Twojemu pupilowi wklejona do paszportu naklejka potwierdzajaca date i godzine dokonania odrobaczenia. wklejaja w paszport? chyba raczej w ksiazeczke szczepien? To w niej mam wpisywane wszystkie szczepienia, a nie w paszporcie |
|
|
|
Wczytuję dane...