Str 4 z 5 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Richmond |
Post #1 Ocena: 0 2016-08-10 10:07:05 (9 lat temu) |
 Posty: 29534
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
3 lata po rezygnacji z dalszego ubezpieczenia kota nadeszly koszty. Ostatnia oferta odnowienia byla na 880 funtow rocznie i dlatego zrezygnowalam. Przy zalozeniu, ze nie byloby dalszych podwyzek (watpliwie), zaplacilabym do tej pory okolo £2600. Powiedzmy £3000 z podwyzkami.
Kot sie pochorowal, do tej pory wydalam £1100 (w tym dwie wizyty poza godzinami, wiec drozsze niz normalnie), a dzisiaj przewidywany rachunek wyniosl 1800 funtow. Znaczy, ze juz dobijam do tej kwoty, ktora wydalabym na ubezpieczenie, a to nie koniec, bo to dopiero badania diagnostyczne, jeszcze bedzie leczenie. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
|
karjo1 |
Post #2 Ocena: 0 2019-01-21 12:26:36 (6 lat temu) |
 Posty: 21207
Z nami od: 01-06-2008 |
Odswieze stary temat.
Porownujac ubezpieczenia, stawka wyszla o 1/3 taniej, gdy opiekunem/wlascicielem zwierzaka jest mezczyzna.
Az tak nizsze statystyki generowanych kosztow  ?
|
 
|
 |
|
Emeryt56 |
Post #3 Ocena: 0 2019-01-21 14:42:26 (6 lat temu) |
 Posty: 1680
Z nami od: 15-01-2018 Skąd: Montreal (Bristol) |
Cytat:
2019-01-21 12:26:36, karjo1 napisał(a):
Odswieze stary temat.
Porownujac ubezpieczenia, stawka wyszla o 1/3 taniej, gdy opiekunem/wlascicielem zwierzaka jest mezczyzna.
Az tak nizsze statystyki generowanych kosztow  ?
A to ciekawe ? z tego można by wyciągnąć wnioski : nie słuchaj kobiety w sprawie porady na temat żywienia i opieki kota bo kot może się pochorować ?
|
 
|
 |
|
ZlotaPerla1 |
Post #4 Ocena: 0 2019-01-21 15:03:17 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2019-01-21 14:42:26, Emeryt56 napisał(a):
Cytat:
2019-01-21 12:26:36, karjo1 napisał(a):
Odswieze stary temat.
Porownujac ubezpieczenia, stawka wyszla o 1/3 taniej, gdy opiekunem/wlascicielem zwierzaka jest mezczyzna.
Az tak nizsze statystyki generowanych kosztow  ?
A to ciekawe ? z tego można by wyciągnąć wnioski : nie słuchaj kobiety w sprawie porady na temat żywienia i opieki kota bo kot może się pochorować ?
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
 
|
 |
|
gosian |
Post #5 Ocena: 0 2019-01-21 15:13:36 (6 lat temu) |
 Posty: 9916
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Cytat:
2019-01-21 14:42:26, Emeryt56 napisał(a):
Cytat:
2019-01-21 12:26:36, karjo1 napisał(a):
Odswieze stary temat.
Porownujac ubezpieczenia, stawka wyszla o 1/3 taniej, gdy opiekunem/wlascicielem zwierzaka jest mezczyzna.
Az tak nizsze statystyki generowanych kosztow  ?
A to ciekawe ? z tego można by wyciągnąć wnioski : nie słuchaj kobiety w sprawie porady na temat żywienia i opieki kota bo kot może się pochorować ?
A mówią że kobiety bardziej złośliwe są.. Są jednak wyjątki  Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
 
|
 
|
|
|
Richmond |
Post #6 Ocena: 0 2019-01-21 15:23:34 (6 lat temu) |
 Posty: 29534
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Sprawdze na mezu za rok, ale wada jest to, ze potem on bedzie musial wszystko zalatwiac, co moze nie byc warte znizki... Carpe diem.
|
 
|
 |
|
karjo1 |
Post #7 Ocena: 0 2019-01-21 15:44:54 (6 lat temu) |
 Posty: 21207
Z nami od: 01-06-2008 |
Emeryt, zlosliwcze ![:] :]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) .
Z tym zalatwianiem, to na ogol ubezpieczenie rozlicza sie z wetem, to oni zalatwiaja cala papierologie.
A maz i tak, jak sam idzie do weta, to z kartka, co i jak ma zalatwic/przekazac, ewentualnie odbiera to, co jest wczesniej przygotowane.
Roznica zaskoczyla, nie spodziewalam sie az takiej.
Ubezpieczylismy bezproblemowego (na razie) kota, bo leczenie drugiego chwilowo wyczerpalo srodki.
I tak wiadomo, ze czesc procedur w razie czego trzeba bedzie pokryc z wlasnej kieszeni.
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #8 Ocena: 0 2019-08-27 11:10:22 (6 lat temu) |
 Posty: 29534
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Odswieze temat i dopisze swoje wnioski po latach:
Od posta w 2016r wydawalam kilkanascie tysiecy na leczenie kota, wiec placenie drogiego ubezpieczenia byloby dla mnie tansza opcja. Oczywiscie nie mozna tego nigdy przewidziec, bo moglabym placic jak za zboze i nie potrzebowac polisy lub koszty leczenia moglyby byc niskie.
Kotka ma nowa polise od 2018r, od momentu gdy kot zaczal nam generowac wysokie rachunki i prawie anulowal moj wyjazd na drugi koniec swiata. Kotka ma teraz oficjalnie 10 lat i koszty polisy sa duzo nizsze niz dla kota, tyle ze ona nie mialam zadnych wczesniejszych problemow zdrowotnych, wiec ma czysta karte.
Od 2010r zabieram ja na coroczna kontrole i szczepienia, zeby ubezpieczenie nie mialo zadnych powodow do odmowy wyplaty odszkodowania. Z reguly jest warunek o szczepieniach lub kontrolach w polisach. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #9 Ocena: 0 2020-01-03 12:32:06 (5 lat temu) |
 Posty: 29534
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat:
2020-01-03 11:42:58, karjo1 napisał(a):
Udalo sie nabyc ubezpieczenie dla kilkuletniego kota za ok.20L.
A kontynuacja miala kosztowac ponad 120L.
Cytat:
2020-01-03 11:47:09, galadriel napisał(a):
w jakiej firmie?
20 za jednego kota to nieduzo?
Cytat:
2020-01-03 12:13:08, karjo1 napisał(a):
Tesco Bank.
20L rocznie za kilkulatka bez problemow zdrowotnych, ze stawka accident and illness, kontynuacja leczenia powyzej 12 m-cy, koszty weta do 7500L wydaje sie dobrym rozwiazaniem.
Nie korzystalam z ubezpieczenia, ale ma nienajgorsze opinie.
Paru znajomych uzywalo bezproblemowo.
Carpe diem.
|
 
|
 |
|
karjo1 |
Post #10 Ocena: 0 2020-01-03 12:36:46 (5 lat temu) |
 Posty: 21207
Z nami od: 01-06-2008 |
Dziekuje pieknie, moze sie komus przyda.
A zupelnie zapomnialam o watku
W kwestii uzupelnienia, calosc rocznej oplaty wynosila ok.104L, z 85L zwrotem z quidco, wychodzi niecale 20L.
|
 
|
 |
|