Str 4 z 6 |
|
---|---|
karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2012-05-17 08:24:28 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Poprosilam podstawe prawna wwozu zwierzat do UK z ominieciem procedur wyznaczonych przes DEFRA dla krajow z obszaru EU, nie podajesz.
Raz, zasugerowales Perfekcji przytoczenie przepisow co do innego obszaru, co oznacza brak zanjomosci procedur i zrozumienia angielskiego cytatu ze strony DEFRA. Dwa - reagujesz fochem, zamiast podac stosowny przepis, skoro blednie interpretujemy zapisy prawne DEFRA. Dosc malo profesjonalne jak na weta w UK, tym bardziej uprawnionego do realizacji procedur transportowych. |
Post #2 Ocena: 0 2012-05-17 08:49:10 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2012-05-17 08:59:18 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Odpisuje na temat wypowiedzi, ktore sa aktualnie dostepne.
Jeszcze raz poprosze o podstawe prawna, na mocy ktorej mozna ominac przepisy wwozowe. Na podstawie mojego i wielu innych doswiadczenia, slusby graniczne bardzo restrykcyjnie kontroluja terminy wymagane przez DEFRA w procesie przygotowania zwierzecia do transportu i 'dwa tygodnie' nie istnieja. Podobnie absurdem jest grozic nieodpowiedzialnoscia w stosunku do zadajacych pytanie, jesli chodzi o zbyt czesto medykacje profilaktyczna. Odrobaczenie i odpchlenie jest wymagane tylko przy wjezdzie na Wyspy Brytyjskie (Skandynawia ma swoje procedury), przy wyjezdzie na kontyntent - tylko zalecane. Tez tego nie wiesz? |
Post #4 Ocena: 0 2012-05-17 09:11:39 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2012-05-17 14:54:09 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Nadal brak argumentow merytorycznych, nadal brak odwolania do prawodawstwa, pozostaly ataki personalne?
Medykacja coraz czesciej jest uzywana w mowie potocznej, oznacza podawanie lekow. Zakladam, ze przynjamniej termin angielski @medication' nie jest tzw. wetowi obcy. Profilaktyczna - tez trzeba tlumaczyc znaczenie slowa? Skoro nie da sie uzyskac zadnej wiedzy merytorycznej, to moze chociaz info, gdzie nie chodzic ze zwierzem ( o ile nazywanie sie wetem praktykujacym w UK jest bardziej prawdziwe). [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 17-05-2012 15:51 ] |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2012-05-17 16:05:41 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #7 Ocena: 0 2012-05-17 16:32:21 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
perfekcja | Post #8 Ocena: 0 2012-05-17 17:21:23 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2008 Skąd: UK |
Iza wiedziałam, ze jak przyjdziesz to zrobisz zadyme. Kolega "wet" uciekl nam z forum. A zapewne jeszcze wiele konkretnej wiedzy mial do przekazania hehe. Ja nie mam cierpliwości do takich ludzi i jeśli on jest naprawdę wetem to zostaje mi mieć nadzieje, ze moje psy nigdy go nie spotkają.
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2012-05-17 19:13:13 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Szczerze mowiac, nie ukrywalam ciekawosci, czego gdzies sie nie dopatrzylismy, czy faktycznie jest jakas legalna mozliwosc przewozu psow bez powtarzania odrobacznia/odpchlania przy czestych podrozach na kontynent i z powrotem.
Ale jak widac, nie ma. ech, te 'zadarte nosy' ![]() |
kolezanka_szkla | Post #10 Ocena: 0 2012-05-17 19:22:52 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Ja juz sie tez ludzilam...
Juz sobie wyobrazalam francuskiego weta na granicy... Ja mu macham przed nosem jakims papierkiem potwierdzajacym MOJE.... echhhhh rozmarzylam sie... "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|