moze ktos mi powiedziec jak uzyskac rodowod?? czy to prawda ze kupujac kotka powinnam go otyrzymac odrazu?? czy przy pierwszej wizycie kotka u weterynarza dostaje on ksiazeczke?? jak wyglada taka wizyta i ile kosztuje ?? z gory dziekuje za odp

a nie mozesz walkowac tego w jednym temacie?, ktory juz zalozylas

moge ale pomyslalam ze pod tamtym tytulem nie zainteresuje nikogo wiec zalozylam bardziej ogolny czy to problem jakis???

Rodowód może otrzymać tylko kociak który pochodzi z zarejestrowanej hodowli .

mhm czyli tam gdzie kupilam oni nie sa zarejestrowana hodowla?? maz pytal ich o rodowod to mi odp ze musze go zarejestr i to kosztuje 400f tak to wyglada naprawde???

Szczerze to wątpię ze rodowód kosztuje 400 f .

Rodowod


Jak odróżnić prawdziwą hodowlę od pseudohodowli?
W prawdziwej hodowli zarówno rodzice kociąt jak i same kocięta mają rodowody lub certyfikaty rejestracyjne. Jeśli w momencie zakupu kociak nie ma jeszcze rodowodu lub certyfikatu, bo n.p. klub opóźnia się z jego wydaniem, można upewnić się w klubie, że miot jest zarejestrowany i dowiedzieć się, kiedy dokumenty zostaną wydane.
Pseudohodowla może posiadać koty z rodowodem i usiłować wmawiać nam, że kociaki mogłyby dostać rodowód, ale to drogo kosztuje (co nie jest prawdą, koszt rodowodu dla jednego kociaka to około 30 złotych, a w zagranicznych klubach około 25 dolarów), więc nie są wyrabiane. Pseudohodowca potrafi nawet obiecać, że jeśli będziemy chcieli, to specjalnie dla nas wyrobi rodowód dla kociaka i dostarczy w późniejszym terminie. Oczywiście nigdy potem nie zobaczymy obiecanego dokumentu...
W prawdziwej hodowli zwierzęta są zadbane i zdrowe. Hodowca nie powinien mieć oporów przed zaproszeniem nas do swojego domu i zaprezentowaniem zwierząt hodowlanych, warunków, w jakich na codzień mieszkają. Hodowla powinna być czysta, zwierzęta powinny mieć wystarczającą przestrzeń do dyspozycji.
Pseudohodowca może nie chcieć pokazać nam rodziców kociąt, stosując rozmaite wymówki (że kotka jest nerwowa, zmęczona wychowywaniem kociaków i nie chcą jej stresować wizytą). Może nie chcieć pokazać nam miejsca, gdzie mieszkają koty, n.p. przez posadzenie nas w salonie i przynoszenie nam zwierząt "do obejrzenia". Wszelkie próby ukrycia czegoś powinny wzbudzić naszą czujność.
W prawdziwej hodowli koty i kocięta mają pełną opiekę weterynaryjną. Kocięta powinny być minimum dwa razy odrobaczone i dwa razy zaszczepione przeciw chorobom wirusowym. Dokumentem potwierdzającym dokonanie szczepień powinna być książeczka lub paszport z wpisami z datami oraz stemplem i podpisem lekarza weterynarii. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do książeczki, możemy poprosić o nazwisko lekarza i adres lecznicy. Odmowa podania tych danych powinna wzbudzić naszą czujność.
W pseudohodowli właściciel kociaków może chcieć wmówić nam, że kociaki nie posiadają oddzielnych książeczek, bo wszystkie razem były traktowane na wizytach jak jeden miot. Naszą czujność powinny też wzbudzić książeczki z wpisami bez stempla lekarza weterynarii, z kompletnie nieczytelnym stemplem, noszące ślady przerabiania, skreślenia.
Prawdziwy hodowca interesuje się losem swoich kociaków. Będzie chciał wiedzieć, gdzie trafią jego kocięta, będzie zadawał wiele pytań przyszłym właścicielom. Może nawet chcieć osobiście odwieźć kociaka do nowego domu.
Pseudohodowca odda kociaka każdej osobie, która zapłaci. Nie będzie zadwał wielu pytań, a sam niechętnie odpowie na te zadane przez nas, zwłaszcza, jeśli będziemy dopytywać się o warunki w hodowli.

no wiec przypuszczam ze mam doczynienia z pseudohodowla jednak bylam zaproszona do domu wlascicieli , widzialam rodzicow mojej kotki ale dok zadnych nie mam i pewnie nie dostane juz nie mowie o rodowodzie ale o zwyklej ksiazeczce od wtereynarza..no nic zadzwonie dzis do bylej wlascicielki i zapytam o kisazeczke ..sama pytala nas po zakupie kotka jak on sie czuje ..interesowala sie losem ale moze to byly pozory..

Książeczkę dla kociaka powinnaś dostać od razu .

no musze sie dowiedziec jak jest i isc z nia do weterynarza zeby nam sie nie rozchorowala a jak wyglada taka wizyta i ile kosztuje wiesz moze??

Ja z moimi kociakami płaciłam za 2 szczepienia po 60 f od kociaka + chip 6.00