Poza tym to bardzo inteligentne psy. Dobrze prowadzone potrafią zrobić wszystko. Oczywiście, tutaj 99 proc. sukcesu leży we właścicielu, od którego zależy wychowanie psa.
Str 8 z 63 |
|
---|---|
Kasia_red | Post #1 Ocena: 0 2012-01-24 09:01:34 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-07-2009 Skąd: Londyn |
Co do przestrzeni, to nie jest prawda, że pies potrzebuje bóg wie jak wielkiego domu/mieszkania. Pies potrzebuje się wybiegać - a takie czynności to w miejscach takich, jak łąki, dzikie parki lub wybiegi dla psów (choć tych ostatnich nie polecam, bo duże skupiska psów różnie oddziałują na sierściuchy). Labradory mają tendencję do tycia - odnoszę wrażenie, że celem życiowym Irki jest jedzenie. Dla żarcia jest w stanie zrobić wszystko. Żrą wszystko - mamy za sobą epizod m.in. z trutką na szczury... Dlatego aktywność fizyczna jest tak istotna - bez tego pies w oczach tyje. Irka od 2 tygodni ma cieczkę, więc ograniczamy się do krótkich spacerów. Efekt już widzę - boczki zaokrąglone.
Poza tym to bardzo inteligentne psy. Dobrze prowadzone potrafią zrobić wszystko. Oczywiście, tutaj 99 proc. sukcesu leży we właścicielu, od którego zależy wychowanie psa. Nie wchodź w dyskusję z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem
|
krakn | Post #2 Ocena: 0 2012-01-24 09:39:29 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Kasia ale sama wiesz jak to w polsce jest, gdzie ludzie w blokach nie dość że mieszkania często ciasne, to jeszcze bywa że mieszkają 3 pokolenia i Pies, ale nie może być to pies mniejszy niż ma sąsiad, a więc mały koń, a najlepiej dwa takie konie.
Fakt, w koło bloków, często jest duuużo zieleńców. iDużo miejsca. Tylko jest jeden problem, Blok ma 250 mieszkań, w tym bloku jest około 100 psów, i to wszytko ma wychodek na trawniku w koło bloku, nie ma sensu iść dalej bo pod innymi blokami jest tak samo, a nie każdy mieszka na obrzeżach miasta, gdzie po kilku minutach spaceru jest na łąkach. Efekt taki że psy i ludzie spacerują jak po stajni, wejść trudno, a co tu mówić żeby usiąść na trawie. Ostatnio jak byłem w N.Hucie to gdy wyszedłem na spacer z efi to po prostu nie byłem wstanie wejść na trawnik, bo zaminowany ![]() Pokaż mi takiego w Polsce co zbiera po swoim psie, no zwłaszcza jak taki koń narobi kupsko do kolana. Psów jak psów, a większość w efekcie nie wybiegane bo za dużo innych obcych i trzymają na smyczach. To samo jest tu w Londynie, dlatego nie raz pisałem że nie dziwię się że zabraniają trzymać psy, z tego samego powodu dla którego nie można hodować słonia, po prostu nie ma gdzie, pies załatwiać swoich potrzeb, nie ma gdzie się wybiegać, ludzie nie mają czasu by się psem zajmować. Pies choruje, nudzi się, tęskni, nie wybiegany tyje i niszczy dom. Więc dla dobra ludzi i psów lepiej zabronić. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #3 Ocena: 0 2012-01-24 09:41:08 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #4 Ocena: 0 2012-01-24 09:44:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
u mnie pies nie ma prawa wejść nawet na sofe, o łóżku nie ma mowy.
W zamian ja mu się nie pakuję na legowisko, nawet jak popije. Utrzymujemy stabilny i jasny rygor rewiru ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Kasia_red | Post #5 Ocena: 0 2012-01-24 09:56:10 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-07-2009 Skąd: Londyn |
Krak - ja zawsze sprzątam po swoim psie. Nie wyobrażam sobie inaczej. Oczywiście jak Irka narobi w lesie lub na dzikich łąkach, to nie latam z woreczkiem. Za to jak widzę psa, który zrobi kupę, a właściciel nie sprząta, to reaguję, zazwyczaj gwałtownie...
Nuśka, daj psu jeszcze kilka dni na to jedzenie i picie - jest w nowym domu, na pewno się stresuje, niech się przyzwyczai. Poza tym nie wszystkie psy są żarłoczne - często psy bywają bardzo wybredne i trzeba szukać takiej karmy, która im zasmakuje. Widzę, że pies u Ciebie realizuje funkcję łączącą rodzinę - tak jest - to jeden z pozytywnych aspektów sierściuchów. Choć z drugiej strony czytałam niedawno badania, z któych wynika, że psy to główny powód kłótni w rodzinie - chodzi o to, kto ma wyjść na siku/kupę ![]() Nie wchodź w dyskusję z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem
|
|
|
mendka | Post #6 Ocena: 0 2012-01-24 10:04:41 (13 lat temu) |
Z nami od: 16-09-2011 Skąd: newport |
|
Post #7 Ocena: 0 2012-01-24 10:06:44 (13 lat temu) |
|
Konto zablokowane Z nami od: 04-12-2011 |
Cytat: 2012-01-24 09:41:08, nuska napisał(a): Nie chce zapeszac ale chyba mi sie trafil pies anioł.Odpukac. Nie szczeka,nie warczy,jeszcze nie slyszalam zadnego dzwieku oprocz piszczenia o 5 rano na siku. Odprowadzilismy synka do przedszkola. Teraz lezy mi na stopach i chrape. Wczoraj szlag trafil zapewnienia ze zadnego spania w łożku. Wskoczyla wieczorem do nas, przytuliła sie do Pana Domu i ogladala z nami 07 zgłos sie. Spala cala noc,tylko jak sie ktos poruszyl to sie budzila i lizala. Nawet moj Super Powazny Mąż chichral sie w nocy.Tylko dalej malo je i pije. No i udalo jej sie wczoraj zgromadzic cala rodzine w salonie,bo normalnie to kazdy u siebie w pokoju.Chyba ja lubie ![]() Z tym malo pije to zle to taki nie polski pies. ![]() Nauczy sie. ![]() |
Post #8 Ocena: 0 2012-01-24 10:12:25 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #9 Ocena: 0 2012-01-24 10:17:10 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Kasia_red | Post #10 Ocena: 0 2012-01-24 10:40:41 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-07-2009 Skąd: Londyn |
Cytat: 2012-01-24 10:12:25, nuska napisał(a): Głupie pytanie- ile razy dziennie sika i robi kupe pies ?? ![]() Dlaczego głupie? Szczeniak - często, ale tak od pół roku z moim wychodzę trzy razy dziennie. Nie wchodź w dyskusję z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem
|