MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 58 z 63 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 57 | 58 | 59 ... 61 | 62 | 63 ] - Skocz do strony

Str 58 z 63

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

nEUROn

Post #1 Ocena: 0

2018-05-10 16:32:58 (7 lat temu)

nEUROn

Posty: 3102

Mężczyzna

Z nami od: 09-10-2015

Skąd: UK

Cytat:

2017-12-02 10:14:32, EFKAKONEFKA33 napisał(a):
Zgodnie z obietnicą wklejam post Netty6, który ze względu na zbyt dużą ilość zdjęć nie mógł się zakwalifikować w takiej formie do konkursu Śmieszny zwierzak. Historyjka tak mi się spodobała, że myślę, że to dla niej najlepsze miejsce :-)

Hejka. Nazywam się Choco i opowiem wam co nieco o sobie.

Kiedy tylko się urodziłem, to moja maminka mówiła wszystkim "niech te słodkie, czarne węgielki was nie zmylą, będzie psotnik jak nic"

Obrazek

Osobiście uważam, że się pomyliła, ponieważ bardzo ciężko pracuję i nie mam czasu na psoty. Moja maminka większość czasu pracuje w domu w swoim biurze. Ja jestem jej prawą łapką. Do głównych moich obowiązków należą: odbieranie telefonów,

Obrazek

oraz dbanie o czas wolny maminki, czyli zabieranie jej przyborów biurowych.

Obrazek

Przede wszystkim jednak, zajmuję się pocztą. Nie wiem jednak dlaczego ale nie pozwalają mi odbierać listów i w tym celu założyli na drzwi jakieś kraty. Chyba tylko po to żebym sobie kiełki połamał. Jednak w odbieraniu paczek nikt mi nie dorówna :-]

Obrazek

I robię to na prawdę z wielką przyjemnością

Obrazek

Nawet mikołajowi nie daje tej satysfakcji

Obrazek

Co do pozostałych obowiązków, to bardzo lubię podawać mamince wszystko co wypluwa drukarka. Tak się w tym wyszkoliłem i robię to tak szybko, że maminka nie jest w stanie zrobić mi fotki.

Jestem takim pracoholikiem, że nawet bawię się w biurze

Obrazek

i śpię w biurze

Obrazek

Mam też pracę dorywczą. Żebyście nie powiedzieli, że jestem mamusi synuś to powiem wam, że jestem również prawą łapką mojego dadi. Pracujemy razem zarówno w warsztacie

Obrazek

jak i na wyjazdach

Obrazek

Nie samą pracą pies jednak żyje. Moją pasją są podróże.

Obrazek

Tak więc sami powiedzcie czy jestem psotnik jak twierdzi moja maminka czy pracuś jak twierdzę ja. W dodatku bardzo kulturalny. Swoje potrzeby załatwiam tylko w wyznaczonych miejscach.

Obrazek

Na sam koniec, chciałbym złożyć zażalenie. Jak robicie konkurs dla nas zwierzątek to poprosimy o vouchery do naszych sklepów. To my ciężko pracujemy i dla nas zwierzątek powinna być nagroda. A tak, to skończy się na tym, że za karę zostaniemy sami w domu, bo maminki i dadinki pobiegną do ludzkich sklepów.

Choco



Trzecia fotka.
Prawie jak mój.

Obrazek

Co do listonosza mój zajmuje się stemplowaniem listów.
A raczej ich kasowaniem bo wyglądają jak kiedyś bilet skasowany w kasowniku. Zestaw dziurek.

[ Ostatnio edytowany przez: nEUROn 10-05-2018 16:37 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

boszka8

Post #2 Ocena: 0

2018-05-11 08:45:20 (7 lat temu)

boszka8

Posty: 2302

Kobieta

Z nami od: 08-08-2014

Skąd: londyn

Naczytałam się o tej rasie a jak przytuptał do domu to trochę odwrotność jak go widzą i piszą. Został kupiony dla dziecka jako przytulanka a potem oddany do kolegi.Teraz jest z nami bo to jest rasa mojego ja raczej nie mam żadnej wymarzonej może tyle jeśli chodzi o gabaryty to malutki i drobniutki aby do torebki schować.Vet jest mi potrzebny bo zmiana w czipie i lekarstwo na robaki(na górę i na dół) a przy okazji zaciągnę języka aby mu krzywdy nie zrobić.W domu spokojny jakby był na lekach a na polanie wulkan energii 2,5-3 godzin to mało dla niego.Dużo uczyć go nie trzeba prawie wszystko umie i jest bardzo a to bardzo usłuchany.Patrzę tak na niego i myślę sobie co on musiał biedak przejść ??? jakie metody stosowali że wszystko prawie potrafi?? Wiem i było to widać na początku że mojego się bał i kulił się czyli ręka męska była w nadużyciu.Teraz to jego pan i kropka.Czysty w domu ,wytrzymuje a w ciągu dnia gdy my w pracy to jest wyprowadzany.Jak wracamy to wita nas skokami na 170.Jeszcze co mnie niepokoi w ciągu dnia nie je(pełna miska+delicje) dopiero wieczorem wyliże do ostatniego okruszka.Normalne to jest ??? A może tak był przyzwyczajony??? Wiem jedno że nikt go już nie skrzywdzi i nie porzuci w tym moja głowa.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #3 Ocena: 0

2018-05-11 18:51:48 (7 lat temu)

karjo1

Posty: 21274

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Zmiany danych do chipa, to raczej baza/bazy, w ktorych jest rejestrowany.
Preparaty na pchly i robale do nabycia w Pets at Home (drontal i frontline chyba z takich bezpieczniejszych), z zachowaniem minimum 2 tygodni miedzy kuracjami (obydwie dosc agresywne, szczegolnie odrobaczanie, warto miec namiar do weta pod reka w razie czego, pilnowac po odrobaczeniu wyproznien i co tam z psa wylazlo, by nie doszlo do zatrucia martwym robactwem). Jesli po psie nie widac pasozytow, nie fundowalabym mu teraz zbednego obciazenia.
Piesa nie musiala nic specjalnego przechodzic, moze tak wygladac adaptacja w nowym miejscu, caly charakterek wychodzi po kilku tygodniach/miesiacach, jak uzna, ze jest u siebie :).
Pies moze nie jesc w czasie nieobecnosci, byc moze tak byl nauczony, moze to jego specyfika, nic mu nie bedzie.
Wychowanie psa nie musi wiazac sie z jakakolwiek przemoca, sila :).
Macie idealnego psa do takich zabaw:


PS.Nie wiem, co masz na mysli, ze pies wszystko potrafi?
U nas polroczne szczenie (wziete jako 2-mczne) mialo opanowane i wykonywane kilkadziesiat polecen, kwestia checi i zaangazowania. Wolalam to, niz nudne, tepe spacery po nic i demolke w domu.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #4 Ocena: 0

2018-05-11 18:57:14 (7 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2018-05-10 16:32:58, nEUROn napisał(a):


Trzecia fotka.
Prawie jak mój.

Obrazek

Co do listonosza mój zajmuje się stemplowaniem listów.
A raczej ich kasowaniem bo wyglądają jak kiedyś bilet skasowany w kasowniku. Zestaw dziurek.


Jakie niewinne spojrzenie :-] Pewnie raczy Cię nim, jak coś zbroi :-)
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

boszka8

Post #5 Ocena: 0

2018-05-13 01:20:33 (7 lat temu)

boszka8

Posty: 2302

Kobieta

Z nami od: 08-08-2014

Skąd: londyn

Już po wizycie u veta:-)wszystko OK na robale nic nie dostał bo czysty jest ale dostał krople do oczu niby zapalenie spojówek:-( wazy całe 5 kilo*THUMBS UP*no i na zabieg mam się zdecydować pozbycia się klejnotów i ostrogi :-M] Sama nie wiem co począć *DONT_KNOW*

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Melanija

Post #6 Ocena: 0

2018-05-13 08:29:35 (7 lat temu)

Melanija

Posty: n/a

Konto usunięte

Pozbyj się klejnotów, ciężko ci będzie zapanować, będzie się wyrywał, uciekał. Tylko jak on po przejściach, to nie wiem, może jeszcze nie teraz?

Ps. mój kot też waży całe 5kg 🙂
Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #7 Ocena: 0

2018-05-13 09:48:33 (7 lat temu)

karjo1

Posty: 21274

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Ulatwic psu i sobie funkcjonowanie, pozbyc sie i jednego i drugiego.
Do niczego mu to niepotrzebne, skoro ani super wystawowy, a zwierzecego nieszczescia dosc na swiecie.
Spokojniej bedziecie spacerowac nawet po terenach, gdzie spotkacie mase ludzi, psow i innych zwierzat, predzej sie bedzie skupial na kontakcie z Wami.
Wlasciwie bym powiedziala, ze tej wielkosci, to chomik, nie pies :].

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

boszka8

Post #8 Ocena: 0

2018-05-13 09:59:31 (7 lat temu)

boszka8

Posty: 2302

Kobieta

Z nami od: 08-08-2014

Skąd: londyn

Cytat:

2018-05-13 08:29:35, Melanija napisał(a):
Pozbyj się klejnotów, ciężko ci będzie zapanować, będzie się wyrywał, uciekał. Tylko jak on po przejściach, to nie wiem, może jeszcze nie teraz?

Ps. mój kot też waży całe 5kg 🙂
Mam teraz nie lada problem*DONT_KNOW* ja chcę a pan i pies- Nie, czyli na tą chwilę głosy są na nie.Naczytałam się i dużo dowiedziałam się od veta i jak tu postawić na swoje i dobro psa.Ja na polanie to nie dam rady psa utrzymać przy sobie a na smyczy ma cały czas chodzić to się mija z celem bo to nie maskotka a żywy i pełny energii psina. *HELP**HELP**HELP* Melania widziałam Twojego kota połowa wagi to futro :-) U veta była para z kotem sam się zaadoptował u nich już dwa lata no to się zebrali w sobie i dopełnili wszystkich obowiązków i ma czipa czyli ma właściciela . Pojechali do prawnego opiekuna że kot u nich mieszka już dwa lata a właściciel mówi jak wybrał sam nowy dom to on się go zzrzeka i najważniejsze że żyje i jest mu dobrze bo to był kot powsinoga:-] a kot wielgachny i ważył 7 kilo, mały tygrys.:-]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #9 Ocena: 0

2018-05-13 10:17:23 (7 lat temu)

karjo1

Posty: 21274

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

'1. Pies wykastrowany nie pobiegnie za suczką na ulicę - nie zginie pod kołami samochodu lub nie poniesiesiemy kosztów leczenia po wypadku,

2. Nie pogryzie się z innym psem, gdy obok będzie suczka (niekoniecznie z cieczką),

3. Gdy będzie stary nie zachoruje na raka tego narządu,

4. Nie musimy się martwić i niechciane szczeniaki.'

Wytlumacz mezowi, ze w tej sytuacji nie dziala 'meska solidarnosc', pies nit czlowiek, nie mysli kategoriami imperatywu kantowskiego, tylko naturalnymi popedami, a plciowy jest jednym z najsilniejszych. Niemoznosc jego realizacji prowadzi do frustracji, zmian zachowania.

Wiecej w temacie

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Marta2509

Post #10 Ocena: 0

2018-05-18 09:41:41 (7 lat temu)

Marta2509

Posty: 1769

Kobieta

Z nami od: 06-04-2016

Skąd: Kent

Hej,
Opiekuje sie na tydzien psina kolezanki, 14 letni Jack Russel Terrier a zywotny jak nie jeden szczeniak...Strasznie duzo lazi i biega, tylko sie nie chce bawic :D
Wczoraj byl u nas pierwszy dzien, cala noc nie spal... Myslalam ze zwariuje bo mamy wszedzie panele i postanowil miedzy 23 a 4 w nocy zwiedzac kazdy zakatek domu po 50 razy, tup tup tup, po schodach w gore i w dol, z lazienki do pokoju, z pokoju to sypialni i z powrotem na dol zwiedzac kuchnie i tak w kolko, tup tup tup. Dobrze ze w duzym pokoju mam dywan, chociaz tam go nie bylo slychac :D
Na poczatku dalam mu jego lozeczko do sypialni ale w ogole nie byl nim zainteresowany, zanioslam mu poslanie na dol bo myslalam ze moze zawsze u siebie spi na dole ale tez nic, jak zamknelam drzwi od sypialni to mi piszczal pod drzwiami, wzielam go na rece, zanioslam na dol, wsadzilam do jego lozka to wylazl za mna na gore.

Myslicie ze to dlatego bo to dla niego nowe miejsce i musi sie przywyczaic? Blagam powiedzcie ze bedzie normalnie spal :]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 58 z 63 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 57 | 58 | 59 ... 61 | 62 | 63 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,