MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 55 z 63 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 54 | 55 | 56 ... 61 | 62 | 63 ] - Skocz do strony

Str 55 z 63

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

TITANIUM

Post #1 Ocena: 0

2013-12-30 16:42:24 (10 lat temu)

TITANIUM

Posty: 447

Kobieta

Z nami od: 13-04-2012

Skąd: UK

Midian bokserek cudo! <3 Kocham boksery *FLOWER**FLOWER**FLOWER**FLOWER**FLOWER*

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #2 Ocena: 0

2013-12-30 16:54:52 (10 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

midian25

Post #3 Ocena: 0

2013-12-30 17:25:52 (10 lat temu)

midian25

Posty: n/a

Konto usunięte

Dziękuję w imieniu Bokserka :)
To moja pierwsza przygoda z bokserami, i ze zdziwieniem muszę przyznać, że tak ciekawskiego psa nigdy jeszcze nie miałam. Jej ciekawość jest zadziwiająca- wszędzie musi nos wcisnąć, wszystko powąchać, zobaczyć. Inteligentna jest niesamowicie, dosyć szybko przyswaja nowe rzeczy, ale zauważyłam, że to ona musi chcieć się czegoś nauczyć. Jedyne co mnie martwi to to, że poszłaby za każdym.
Jednak serce zdecydowanie oddałam stafikom, za lojalność, oddanie i ogromne serce. Są przekochane, takie psie przylepy, aby tylko być blisko człowieka. Moja staffka jest bardzo wrażliwa, potrafi się obrazić i ostentacyjnie nie wychodzić ze swojego posłania przez długi czas. Bardzo cierpliwa, ale ogromnie wrażliwa na ból- najmniejsze skaleczenie, zadarty pazur, a w szczególności jakikolwiek opatrunek- pies jest umierający:-] Istna komedia.
Niesamowicie inteligentna- przyszywana mamusia bokserki- uczy, karci i opiekuje się nią.
"Gotta move out! Keep him at bay kurrrde"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Netta6

Post #4 Ocena: 0

2014-01-09 15:25:27 (10 lat temu)

Netta6

Posty: 1599

Kobieta

Z nami od: 19-01-2006

Skąd: Bridgwater

To i ja sobie pozwolę się pochwalić moim nowym członkiem rodziny. Przedstawiam wam Choco.

Obrazek

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Post #5 Ocena: 0

2014-01-09 15:46:53 (10 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darmund

Post #6 Ocena: 0

2014-02-03 21:09:04 (10 lat temu)

darmund

Posty: 1147

Mężczyzna

Z nami od: 02-01-2012

Skąd: Dartford

Podepne sie pod ten temat bo to zwierzaka a konkretnie psa dotyczy. Wrocilem jakies 20 minut ze spaceru, z takiego duzego trawiastego placu na ktorym Max lubi sobie niuchac zapachy. W zwiazku z tym ze czesto pojawiaja sie tam inni spacerowicze trzymam go na smyczy Bo mam po prostu taki nawyk. Niestety nie wszyscy tak robia i dzisiaj sie otym przekonalem. Dwie glupie przylazly z jakims malym kajtkiem ktorego mialy na smyczy i z owczarkiem niemieckim ktory biegal luzno. Znam tego psa bo mieszka on na posesji ktora przylega do tego placu i ma brame i furtke na tenze. Chodzac po tym placu ktory nie jest w sumie oswietlony, ale tez xupelnie ciemno tam nie jest, widzialem ze dwie osoby chodza z psami wiec trzymalem sie w duzym dystansie. Ale nagle ten owczarek nadbiegl i rzucil sie na mojego psa. Na szczescie chwycil go tylko za skore na szyi, ale kiedy te dwie nadbiegly mial totalnie w dupie zeby sluchac je i puscic Maksa. Zaczalem tego owczarka okladac piesciami, kopac, probowac odciagnac ale wszystko na nic. Rzucilem die pomiedzy pyski zeby za wszelka cene zaslonic mojego jesli ten wiekszy befzie chcial poprawic chwyt i wtedy udalo sie tej jednej odciagnac tego owczarka a gosc ktory nadbiegl (ojciec, brat, wujek) przytrzymal go rowniez. Pojawila sie rowniez mama z latarka. Nie zwrocilem uwagi ale poprzez to okladanie, na dloni, na knykciach wyskoczyla mi bula, zbicie. Lezalem tak jeszcze, zaslaniajac Maxa coby tamten nie mogl go chwycic no i szczerze mowiac bylem troche zmeczony. W tym czasie tamta cala gromada sie zwinela nie intetesujac sie czy moze nie trzreba by bylo pomoc.
Wscieklem sie tak ze zaraz chcialem na policje dzwonic ale otrzezwialem ze przeciez trzeba sie psiakiem zajac. Na szczescie okazalo sie ze moze normalnie isc, jeszcze sie zalatwil po drodze i nie krwawi. Po powrocie do domu okazalo sie to chyba ja jestem bardziej poszkodowany bo bula urosla i przy zginaniu palcy lekko rwie na wierzchu dloni i w knykciach.
Pisze to ku przestrodze i z prosba o rade co mam dalej zrobic. Nie obchodzi mnie zadne zadosczynienie bo pieniadze za to co sie stalo maja dla mnie wartosc smiecia. Chce isc z tym jutro na policje coby wlasciciel psa ktokolwiek nim jest nauczyl sie odpowiedzialniosci, bo ten owczarek nie zostal ot tak sobie spuszczony ze smyczy, on po prostu nie mial nawet obrozy, wypuscili go na ten plac tak jakby to byl ich prywatny ogrod.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #7 Ocena: 0

2014-02-04 09:26:26 (10 lat temu)

karjo1

Posty: 20615

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Pewnie juz to zrobione, ale moze sie przyda.
Jak najszybciej zgloszenie na policje, dogwardens, wizyta u lekarza, weta, i rozmowa u prawnikow no win no fee.
Tylko przez kieszen mozna nauczyc kogos myslenia i odpowiedzialnosci za zwierze.
I kazdorazowe zgloszenie na policje (dostaniesz kontakt do kogos odpowiedzialnego za Twoj rejon), jesli pies bedzie niezabezpieczony, biegajacy luzem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2014-02-04 19:46:43 (10 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darmund

Post #9 Ocena: 0

2014-02-08 22:19:30 (10 lat temu)

darmund

Posty: 1147

Mężczyzna

Z nami od: 02-01-2012

Skąd: Dartford

Policja powiedziala ze sie zajmie sprawa. Po jakis dwoch dniach dzwoni do mnie babka i mowi ze byli pod adresem ale zadnego psa tam nie ma,no i w tym ukladzie jesli moj pies czuje sie dobrze to sprawy nie ma co kontynuowac. Przeszedlem sie bo to niedaleko i faktycznie pies zniknal z podworka.
W miniony piatek poszedlem znowu z Maxem na spacer na ten plac i po zabawie na nim wychodzilismy wyjsciem kolo tej posesji i okazalo ze pies juz jest spowrotem.
To co dla mnie jest najwazniejsze to ze moja psina ma sie dobrze mimo, iz ma trzy duze dziury po zebach na szyi.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #10 Ocena: 0

2014-02-08 22:23:06 (10 lat temu)

karjo1

Posty: 20615

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Zglos, do prowadzacej sprawe policjantki, ze pies sie pojawil z powrotem i zglaszaj za kazdym razem, jesli bedzie biegal luzem. Warto to nagrac telefonem, jesli masz taka mozliwosc.
I sprawa nie jest az tak blaha, bo wet do ran u psa, Twoja reka i ryzyko, ze sytuacja sie moze powtorzyc, jesli wlasciciele psa beda czuli sie bezkarni.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 55 z 63 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 54 | 55 | 56 ... 61 | 62 | 63 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,