Str 37 z 63 |
|
|---|---|
| Sawanna | Post #1 Ocena: 0 2012-03-17 14:12:49 (13 lat temu) |
 Posty: 1261 
Z nami od: 24-05-2011 Skąd: z Kosmosu |
nuska dzięki.
Co do włosów w uszach to faktycznie się je wyrywa  sznaucerom też. Ten biały proszek to talk kosmetyczny po to żeby się włosy z palców nie wyślizgiwały. Ja swojemu jednak nie wyrywam... czasami tylko staram się je wycinać ale mój Bari nie lubi szczęku nożyczek i zawsze się przy tym szarpie no i jest obawa, że mogę go skaleczyć.Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści...
 |
|
|
|
| czarnulka33 | Post #2 Ocena: 0 2012-03-17 15:55:29 (13 lat temu) |
 Posty: 923
Z nami od: 11-09-2007 Skąd: newwport gwent |
a to nasz pupil 
|
|
|
|
| czarnulka33 | Post #3 Ocena: 0 2012-03-17 15:56:33 (13 lat temu) |
Posty: 923
Z nami od: 11-09-2007 Skąd: newwport gwent |
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/405965_2439737732678_1828852101_1527055_1866503143_n.jpg
|
|
|
|
| czarnulka33 | Post #4 Ocena: 0 2012-03-17 15:57:54 (13 lat temu) |
Posty: 923
Z nami od: 11-09-2007 Skąd: newwport gwent |
cos mi sie nie udalo ze zdjeciem
|
|
|
|
| Lola40 | Post #5 Ocena: 0 2012-03-17 18:38:50 (13 lat temu) |
 Posty: 279
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Mam do Was pytanie.Opiekuję się od tygodnia 3 miesięcznymi szczeniakami. Skończyła się im karma i dostały nową, ponieważ podobno były problemy żeby dostać tą starą.Po tej nowej szczeniaki mają lekką biegunke. Nie mam pojęcia co robić czy to jest normalne przy zmianie karmy i jak sie przyzwyczają to wszystko wróci do normy? Czy szybko szukac tej poprzedniej. Problem polega na tym, że ich właściciele są na drugim końcu swiata i nie chcę ich niepotrzebnie niepokoić. Próbowali mi pomóc znajomi tej rodziny ale też im się nie udało kupić. Dodam,że szczeniaki wyglądają na zupełnie zdrowe, szaleją mało nie rozniosą całego domu. 
|
|
|
|
| |
|
| frelcia | Post #6 Ocena: 0 2012-03-17 18:39:49 (13 lat temu) |
 Posty: 9482
Z nami od: 01-05-2007 Skąd: ~Skelmersdale~ |
Zdjecie Czarnulki.
 |
|
|
|
| kolezanka_szkla | Post #7 Ocena: 0 2012-03-17 18:42:54 (13 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Jesli trudno jest zdobyc te pierwsza karme, to z niej zrezygnuj. Pytanie jeszcze jaka byla ta pierwsza karma, jaka jest druga?
Przy zmianie karmy bardzo czesto mozesz zauwazyc pronlemy zoladkowe. Tym bardziej, ze to malutkie pieski. Generalnie zmieniajac karme powinno sie obie (stara i nowa) podawac jednoczesnie zmieszane. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
|
| Sawanna | Post #8 Ocena: 0 2012-03-17 18:52:12 (13 lat temu) |
Posty: 1261
Z nami od: 24-05-2011 Skąd: z Kosmosu |
Lola 40 nagła zmiana karmy prawie zawsze u psiaków kończy się kłopotami trawiennymi dlatego nie powinno się tego robić raptownie z dnia na dzień tylko powoli i stopniowo mieszając starą i nowa karmę. Rozumiem, że w waszym przypadku niestety nie miałaś możliwości robienia mieszanek. Jeśli szczeniaczki mimo lekkiej biegunki są wesołe i dobrze się bawią to kłopoty z trawieniem powinny minąć. Jeśli jednak biegunka się zwiększy lub psiny staną się osowiałe to radzę zasięgnąć porady weta - może się okazać, że nowa karma uczula.
Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści...
|
|
|
|
| karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2012-03-17 18:58:51 (13 lat temu) |
Posty: 21243 
Z nami od: 01-06-2008 |
POczytaj, co karma ma w skladzie.
Na co i z czego szczylki przestawiasz? Na zwykla marketowke? Luzniejsze kupy moga sie zdarzyc przy tak gwaltownej zmianie i przy mlodych psach. |
|
|
|
| Lola40 | Post #10 Ocena: 0 2012-03-17 19:04:27 (13 lat temu) |
Posty: 279
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Dziękuję za Wam za rady. Gdzies intuicyjnie nawet myslałam aby im to wymieszać ale niestety juz zostalo tylko odrobine tej starej. Obie strony zawiniły właściciele spieszyli się przed wyjazdem i nie sprawdzili jak duzo zostało, jak jak przyleciałam do nich z Polski to właściwie minęliśmy się w drzwiach. Wcześniej u nich pracowałam wiec nie musieli mi wszystkiego tłumaczy. powiedzieli,że karma jest w pudełku a jak zabraknie to jest worek w garażu. Tylko,że ten worek był juz prawie pusty  .
Mam nadzieje,że wszystko pomału się unormuję bo boję sie o te maluchy jak o dzieci. |
|
|
|
Wczytuję dane...