![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Str 6 z 113 |
|
---|---|
kociefraszki | Post #1 Ocena: 0 2011-05-11 09:26:27 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Nie_z_tej_bajki, dokooptowywalas kiedys drugiego kota do rezydujacego juz w domu doroslego?
![]() |
Nie_z_tej_bajki | Post #2 Ocena: 0 2011-05-11 09:42:33 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Nie mialam tej okazji
![]() ![]() ![]() ![]() Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
kociefraszki | Post #3 Ocena: 0 2011-05-11 09:56:35 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
A ja owszem, "dokacalam" dom dwukrotnie - jesli chodzi o koty to nieskromnie przyznam sie do pewnego doswiadczenia. Bajka polega na tym, ze sa terytorialne, wiec jesli wprowadzasz nowego kota na terytorium rezydenta, mozesz sie spodziewac jazdy. Roznej. Duzo zalezy od rezydenta - niektore koty nie zaakceptuja nowego w ogole i juz. Sa typami jedynaka i nie przeskoczysz. Wiekszosc zaakceptuje, ale wymaga to czasu. Przewaznie latwiej jest wprowadzic kociego podrostka niz doroslego kota. Zupelnego maluszka rezydent moze sie bac, spodziewajac sie ze gdzies w poblizu jest mamusia i spusci mu lomot. Lepiej dogaduja sie kocury,kotki bardziej pilnuja swojego terytorium. Wprowadzenie nowego kota do domu, wiaze sie z koniecznoscia nowego podzialu owego terytorium i ustalenia hierarchii. Wprowadzalam raz podrostka do doroslej kotki i jej podrastajacego syna - chlopaki dogadali sie bardzo szybko, kotka dosc dlugo zachowywala dystans, czasem dala obcemu w ryj zeby wiedzial kto tu rzadzi, ale do przelewu krwi nie doszlo. Za drugim razem do tego zzytego juz w miare zestawu wprowadzalam dwie dorosle kotki - jazda trwala ponad 2 tygodnie, o ile chlopakom szybko przeszlo, o tyle "kobiety" nie potrafily sie dogadac. Bywalo ze sie bily, aczkolwiek dokad nie lata futro i krew sie nie leje, nie ma co sie wtracac bo to sa kocie sprawy. Przez rok, mimo pozornego spokoju, Futro (kotka "od zawsze" u nas) nie polozyla sie obok Hino i Miyuki, omijaly sie szerokim lukiem, nie zblizaly do siebie nawet przy misce. Jesli ktoras chciala sie z Futrem bawic, ta reagowala wrzaskiem i ucieczka - sa duzo od niej wieksze, wiec zabawa nie musiala byc dla Futra fajna. Ciekawe, ze od przyjazdu do UK sytuacja sie zmienila i potrafia spac na tej samej kanapie - widocznie nieszczescie typu poltorej doby w transporterze zbliza nawet koty. Acha! Latwiej dogaduja sie kastraty. Pelnojajecznego kocura mialam na stanie raz, przez dobe - cora mi znajde podrzucila. Hino lazila za nim i wyla. Kot ktory prycha, syczy, parska - to nic. Kiedy zaczyna wyc, to tak jakby rzucal grozby karalne - nastepny jest wpieprz.
|
Nie_z_tej_bajki | Post #4 Ocena: 0 2011-05-11 10:31:07 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Kociefraszki, normalnie zaczynam uwielbiac Cie czytac
![]() ![]() ![]() Moje Krolewny ( jakos tak do nich przylgnelo ![]() ![]() ![]() Psisko tez juz wyczesany, pralka nastawiona z kocami, poduszkami i cala reszta. Teraz ide odkurzac i pryskac plynem odkazajacym... w koncu mam w domu dzieci oprocz zwierzynca, ale one w sumie, to jak drugi zwierzyniec ![]() Nie chce widziec miny moje landlorda jak kiedys przyjdzie mnie "nawiedzic" ![]() ![]() ![]() P.S. Cala sie drapie i mam wrazenie, jakby wszedzie cos po mnie lazilo ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 11-05-2011 10:32 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
kociefraszki | Post #5 Ocena: 0 2011-05-11 10:43:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Brrr... Juz mnie swedzi! Czym odpchlalas? W sumie takie male to juz Frontlinem mozna i ten specyfik chyba tu maja. Raz mialam inwazje pchel w domu - co za cholery zywotne! Klelam jak szewc tm bardziej, ze koty mam niewychodzace z domu, wiec albo sama przynioslam od "dziczkow", albo jakas "mamusia" wpadla na rekonesans i uznala ze fajnie jest i mozna zostac. Tylko wez odpchlij takie cos:
![]() czym innym niz kropla na kark. I wez to wyczesuj, podczas gdy delikwentka z wdziecznosci laduje z lapy ile wlezie. [ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 11-05-2011 10:43 ] |
|
|
Dwunasty | Post #6 Ocena: 0 2011-05-11 10:48:49 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-05-11 10:31:07, Nie_z_tej_bajki napisał(a): K P.S. Cala sie drapie i mam wrazenie, jakby wszedzie cos po mnie lazilo ![]() ![]() Wykąp się wreszcie. Tylko pamiętaj o tym ![]() |
Nie_z_tej_bajki | Post #7 Ocena: 0 2011-05-11 11:48:09 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Odpchliwalam ( za kazdym razem sie zastanawiam jak to napisac w odmianach
![]() ![]() ![]() ![]() Dwunasty - Ty swinio ![]() ![]() ![]() Dawno tak nie odkurzalam, jakbym mogla, to bym dziure w dywanie zrobila szczotka od odkurzacza ![]() Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
kociefraszki | Post #8 Ocena: 0 2011-05-11 11:52:34 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Dokladnie tak kombinowalam, ze bylo by najlepsze. Na spot on sa za male. Kurcze, ja juz jechalam na Frontline Combo i uznalam ze to przerost reklamy nad mozliwosciami srodka, wiec na wszelki wypadek mam tu po dawce na ogon zwyklego Fiprexu. Poki co (odpukac) nie potrzeba, choc z Biala Malpa na spacer chadzamy. Na smyczy. Jest glucha i w domu sie nudzi, a na zewnatrz zawsze mozna zapolowac na psa.
![]() |
perfekcja | Post #9 Ocena: 0 2011-05-11 12:04:20 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2008 Skąd: UK |
Czy mozecie w koncu zamknac swoje szanowne jadaczki???
Nigdy nie mialam kota, jestem totalna psia mama, ale jak Was czytam to... Te smierdziele Dwunastego fajowe, tylko sie dziobami roznia. Te bialy tez super- wyglada jakby spal na siedzaco. A te maluchy tez slodziaki. Jak bym przywlekla do domu kota to by mnie slubny chyba zaciukal ![]() |
kociefraszki | Post #10 Ocena: 0 2011-05-11 12:50:40 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Perfekcja, to sie nazywa cozpech.
![]() Klaczek zwany Ksieciunio bo Ladnemu Wolno: ![]() Tyslaw, ktory ma w oczach tesknote za rozumem, a rozum wylacznie w misce: ![]() Hino, calkiem nie widziec dlaczego zwana portowa dziwka: ![]() I jedyna prawdziwa dama w tym towarzystwie - Futro: ![]() I ciesz sie, ze nie masz kotow bo to wyjatkowe stworzenia - najpierw sprawiaja ze je przyjmujesz pod dach, a potem stajesz sie ich sluzba od napelniania misek i sprzatania w kuwetach. Wszytko w Twoim interesie bo przeciez jak nie dasz jesc do nie pospisz wsrod glosnych spojrzen glodnych kocich oczu, a jesli kuweta bedzie brudna... Coz, zawsze mozna gdzie indziej! ![]() [ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 11-05-2011 12:53 ] |