MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Kociaki plus Piesa - czyli moje male ZOO ;-)

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 108 z 113 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 107 | 108 | 109 ... 111 | 112 | 113 ] - Skocz do strony

Str 108 z 113

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Aquarius

Post #1 Ocena: 0

2014-09-26 22:27:54 (11 lat temu)

Aquarius

Posty: 1788

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 12-05-2009

Skąd: Wolverhampton

Cytat:

2014-09-26 17:28:01, Nie_z_tej_bajki napisał(a):

Ktoś ma doświadczenie z ptakami przy kotach? ;-)



...moze poprostu zostaw otwarta klatke
kotek sam "przywita" nowego lokatora :-]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

karjo1

Post #2 Ocena: 0

2014-09-26 22:32:30 (11 lat temu)

karjo1

Posty: 21214

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Raz, ptaki dra jape od wczesnego poranka,
dwa, jak ptaki, to przynajmniej z 2, pojedynczy ptaszyl, to kiepskie dla niego rozwiazanie,
trzy, koty i ptaki na jednym terenie, to znecanie sie nad jednymi i drugimi ;), proszenie o zawal u ptaszyli - chyba, ze uda sie na stale izolowac zwierzaki.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #3 Ocena: 0

2014-09-26 22:39:01 (11 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Cytat:

2014-09-26 22:32:30, karjo1 napisał(a):

trzy, koty i ptaki na jednym terenie, to znecanie sie nad jednymi i drugimi ;), proszenie o zawal u ptaszyli - chyba, ze uda sie na stale izolowac zwierzaki.



Tak myślałam... nie ma opcji na izolowanie na stałe - kociary chodzą wszędzie.
A ponieważ nie chcę fundować zawału papudze, właśnie o niej zapominam... *SORRY*
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

nanetka

Post #4 Ocena: 0

2014-09-26 22:46:02 (11 lat temu)

nanetka

Posty: 451

Kobieta

Z nami od: 24-08-2007

Skąd: zagranica

Mi się marzy Nowofundland, może jest tu ktoś kto miał takiego psiaka, bo im dłużej o nich czytam to tym bardziej jestem przerażona. Przeważnie tak opisują te psy, że nawet najbardziej napalony człowiek na posiadanie Niufa zrezygnuje z jego kupna :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #5 Ocena: 0

2014-09-26 22:51:27 (11 lat temu)

karjo1

Posty: 21214

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Jak na stronach hodowcow z prawdziwego zdarzenia, z opisow ludzi zajmujacych sie niufami, to raczej warto wierzyc.
W ramach realiow specyficzny, intensywny zapach, zamilowanie do wszelkiej wody i slinienie sie calodobowe, w efekcie otrzasajacy sie piesek powoduje sciekanie sliny po scianach mieszkania ;).
I pare innych, typowych dla rasy, atrakcji.
No i oczywiscie, mowimy o psie rasowym, z udokumentowanym pochodzeniem, od hodowcy, na ktorego mozna liczyc przez nastepne lata, a nie o kundelku w typie, ktorego wypchnie handlarz za spore pieniadze i za chwile zmieni swoje dane kontaktowe...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

nanetka

Post #6 Ocena: 0

2014-09-26 23:09:07 (11 lat temu)

nanetka

Posty: 451

Kobieta

Z nami od: 24-08-2007

Skąd: zagranica

Oczywiście że piesek tylko i wyłacznie z dobrej hodowoli z rodowodem potwierdzonym przez Związek Kynologiczny, wiem że ceny u takich hodowów czasami innych zniechęcają i szukają tańszych sprzedawców,ja jednak wolę wiedzieć co kupuję.

Mimo żę lubię porządek w domu to tak bardzo bym chciała Niufa, że jestem w stanie ( CHYBA ) :) to zaakcteptować, jednak boję się jednego, że nie każdy kto mnie odwiedzi zrozumie to, że czasami może znaleść sierść psa np. na talerzyku który dostanie na ciasto, bo tak się czasami zdarza z tego co wyczytałam na forach.

[ Ostatnio edytowany przez: nanetka 26-09-2014 23:09 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #7 Ocena: 0

2014-09-26 23:12:16 (11 lat temu)

karjo1

Posty: 21214

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

To nie tak, przy zwierzach w domu, to czasem uda sie NIE znalezc futra w serwowanym jedzeniu/nakryciach, praktycznie niezaleznie od rasy :].
Co najwyzej niektore klaki sa latwiej zauwazalne niz inne ;).

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

nanetka

Post #8 Ocena: 0

2014-09-26 23:32:27 (11 lat temu)

nanetka

Posty: 451

Kobieta

Z nami od: 24-08-2007

Skąd: zagranica

Aha no to super :) Mam jednego kocura, ale jak do tej pory z nim sobie jakoś radzę :) przybłąkał się do nas jakieś 7 lat temu i na tamten czas, ja tak nie lubiałam kotów, że myślałam , że najpierw wywalę z domu męża ( bo on go do nas wpuścił ) a zaraz za nim pofrunie kot :)
Teraz jest tak, że to nasz najkochańszy kocurek i czasami są sprzeczki, kogo jest kot, bo każde z nas mówi, że jego :) :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #9 Ocena: 0

2014-12-12 13:42:52 (10 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Żeby nie zaśmiecać innych tematów ;-) - byłam z bidą u weta, niestety nie ma chipa. Jest dość młoda, ma około roku, może 2 lata maksymalnie. Ma zdrowe ząbki, w ogóle zdrowo wygląda. Jedynie śmierdoli i jest brudna, bo żyje na dworze. Jest zapchlona jednak. Dzisiaj więc i ona i mój zwierzyniec zostanie odpchlony. Pielęgniarka, która ją skanowała, przycięła jej na moją prośbę pazurki, bo przy chodzeniu miała problem ( były trochę zakręcone ).Nie za dużo jednak, żeby mogła sobie poradzić z innymi kotami ;-). Nie ma jej w żadnej bazie danych zaginionych zwierząt. Nikt się nie odezwał na grupach na fb ( jedynie ludzie chcący pomóc w odnalezieniu właściciela, którego ona chyba jednak nie miała i nie ma... :(). Była bardzo spokojna i grzeczna w klatce, kiedy ją wiozłam, zniosła super podróż samochodem. Po powrocie chyba miała już dość i wyparowała z klatki, uciekając z ogrodu... wróciła po 5 minutach miaucząc pod drzwiami. Śpi teraz w patio, jest najedzona i ma ciepło. A ja nie wiem jak to rozwiązać... pies nauczony wychodzić na ogród kilka razy dziennie, jedna z kociar też zwykle na chwilę wyłazi. Więc muszę zamykać wtedy patio ( obecnie ma uchylone drzwi, żeby nie czuła się zniewolona ;-) ).

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Nie_z_tej_bajki

Post #10 Ocena: 0

2014-12-13 15:02:51 (10 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

No dobrze, zmiękłam :-).
Od wczoraj śpi i je na zmianę. Jest chyba wymęczona, wygłodzona, wyziębiona ( kot może być wyziębiony??? ) i niedopieszczona... cały czas się ociera, mruczy i potrzebuje kontaktu ( byleby chociaż łapką dotykać człowieka podczas snu ). Nie potrafi korzystać z kuwety. Więc zastanawiam się, czy kiedykolwiek miała dom... ? Wychodzi na ogród, załatwia potrzebę i wraca od razu ;-).
Pies na zmianę ją lizał i warczał, ale tylko dlatego, że za dużo sobie pozwalał i syknęła kilka razy ;-). Chyba zaczął się jej bać :-]. Daisy definitywnie się jej boi. Ale ponoć kotki które nigdy nie miały małych, tak mają.Od razu ucieka, nie chce nawet do niej podejść ;-). Doris się puszy i warczy, a potem odchodzi. Bezpośredniego kontaktu jeszcze nie było, bo obawiam się, że z Doris będzie najciężej - małpa opanowała cały dom od samego początku i jak to teraz? Ktoś śmie bez jej zgody i wiedzy się tu panoszyć?! :-]
Bida, Coco, Bella, Ruda - zdania podzielone :-]
Generalnie zaczyna czuć się dość swobodnie i już nawet olewa szczekanie psa :-8.
No... może coś z tego będzie - trzymajcie kciuki ;-). Bo oficjalnie została uznana za "prezent od Mikołaja" *PARDON*
Oczywiście prezent, którego nikt nie pozbędzie się po świętach :-8.
Jeśli zechce tu zostać ( bo jak wiadomo, to kot wybiera sobie dom, szczególnie taki podwórkowy kot... ), to będzie kolejnym domownikiem już na zawsze ;-).


Obrazek

Obrazek

[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 13-12-2014 15:06 ]

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Strona 108 z 113 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 107 | 108 | 109 ... 111 | 112 | 113 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,