Str 11 z 113 |
|
|---|---|
| anetka_sweet | Post #1 Ocena: 0 2011-05-11 22:05:03 (14 lat temu) |
 Posty: 3321 
Z nami od: 15-06-2009 Skąd: Shepton Mallet |
ooo juz siedzi na blacie i szuka jakiejs muchy albo innej cmy.to cholera mala az jej sie ogon trzesie wiec chyba uzupelnia miesko
|
|
|
|
| wielbicielka | Post #2 Ocena: 0 2011-05-11 22:08:30 (14 lat temu) |
 Posty: 12625
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
5.5 roku, kastrat, ale z nadwaga i sie zatkal, przepchali go ale tak kota dobili ze prawie zszedl. Myslalam ze z......... klinike. Kot poszedl z problemem sikania a wrocil z problemem sikania, nerkami, sercem i woda w plucach a i odwodniony. Nie chcieli nam kota oddac, ale co mialam pozwolic by zdechl w obcym miejscu u obcych ludzi ....... zabralismy ............ i cale szczescie bo by z nimi nie przezyl kolejnej nocy
|
|
|
|
| kociefraszki | Post #3 Ocena: 0 2011-05-11 22:09:55 (14 lat temu) |
 Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Taaa... Glodzisz kotecka i owadami biedaczek usiluje sie ratowac...
 Swoja droga, nie ma to jak szerszen o 3am obijajajcy sie pod sufitem i 5 niesamowicie zainteresowanych nim kotow, w ktorych wlasnie obudzil sie instynkt lowcy. W zyciu tak szybko nie wyparzalam z wyra.![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
| anetka_sweet | Post #4 Ocena: 0 2011-05-11 22:13:37 (14 lat temu) |
Posty: 3321
Z nami od: 15-06-2009 Skąd: Shepton Mallet |
no tez pewnei bym wyparowala jakby mi szerszen latal hehe.a co glodzenia to raczej mysle jak ja odchudzic bo nie wychodzi an dwor,choc przez okno i jaks ie otwiera dzrzwi to odwazna ale ostatnio jak z nia wyszlam to okazalo sie ze szelki za duze,wyslizgnela sie i pol godziny ja namawialam zeby wyszla spod samochodu,a nie dac zarcia to przeciez nie da zyc
|
|
|
|
| wielbicielka | Post #5 Ocena: 0 2011-05-11 22:17:26 (14 lat temu) |
Posty: 12625
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
Cytat: 2011-05-11 22:13:37, anetka_sweet napisał(a): a nie dac zarcia to przeciez nie da zyc to mozesz sobie wyobrazic jakie zycie ja mam .........kot ktory uwielbial jesc teraz dostaje karme ktorej nie lubi i to jeszcze porcje wydzialna co kiedys mial na jeden dzien teraz ma na 5 dni Myslalam ze po tygodniu odpusci zebranie, to sie przeliczylam bo mija juz ktorys tydzien i nadal to samo |
|
|
|
| |
|
| anetka_sweet | Post #6 Ocena: 0 2011-05-11 22:19:11 (14 lat temu) |
Posty: 3321
Z nami od: 15-06-2009 Skąd: Shepton Mallet |
uuu no to wspolczuje.wiem co znaczy glodny kot.w srodku nocy potrafi obudzic i dopominac sie o jedzenie,ale to jzu przesada.ja w nocy spie,a ze ona nie mzoe to trudno,ale jakby miala jest jak ten twoj biedak to chyba by mnie zjadla hehe
|
|
|
|
| kociefraszki | Post #7 Ocena: 0 2011-05-11 22:26:42 (14 lat temu) |
Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Anetka_sweet, ja wyparzalam z wyra, zeby koty zamknac w lazience i szerszenia upolowac. Gdyby kotu sie udalo i dostal z zadla w pysk... Slabo to widze.
Piszecie o kocim zebractwie? A co powiecie na darcie mordy o odkrecenie kranu? Chlopisko moje na urlopie bedac, nauczylo Miyuki picia wody z kranu nad umywalka - byl wysoko, kotecku sie podobalo. Tutaj kran krociutki, to sie nie da, ale kotecek nie w ciemie bity, szybciutko opykal ze nad wanna tez sie leje i jesli odkrecic niezbyt mocno (bo jak za mocno to sie po dnie rozlewa i lapki moczy), to kotecek ma jak lubi. Wiec lezie do lazienki i drze pysk, a dawno juz odkrylismy ze jej alter ego musi byc syrena okretowa - ona jest glucha wiec jak sie drze to na cale pluca. I nie przeszkadza jej ze jest druga w nocy na przyklad. Skoro ona chce sie napic...
|
|
|
|
| kolezanka_szkla | Post #8 Ocena: 0 2011-05-11 22:33:22 (14 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Woda z kranu to u mnie byla na porzadku dziennym. Moja kota byla alkoholiczka. Darla morde, gdy tylko poczula piwo. Normalnie imprez w domu robic nie moglam, tak zebrala. Rozkladala na lopatki tym zebraniem wszystkich moich gosci.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
|
| anetka_sweet | Post #9 Ocena: 0 2011-05-11 22:39:09 (14 lat temu) |
Posty: 3321
Z nami od: 15-06-2009 Skąd: Shepton Mallet |
hehe wyobrazam sobie to hahahaha.
kurcze fajnie tak popisac i pocztac.a biorac kota myslalam ze to cisza i spokoj a tu prosze jakie ekscesy potrafia byc.moja malpa tez lubi pic z roznych dziwnych rzeczy ale jak wda w kranie sie leje to nie bardzo.lubi ze zlewu,jak jakis gar zalany woda,z sedesu jak sie uda dorwac otwarty i z wanny gdzy juz jest pelna,ona siedzi na brzegu i chlipie.no jednak koty sa neisamowite
|
|
|
|
| wielbicielka | Post #10 Ocena: 0 2011-05-11 22:48:20 (14 lat temu) |
Posty: 12625
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
wiecie co ze moj maz tez kota tak nauczyl jak mnie nie bylo, ale jak pancia wrocila przestawila kota i meza na wlasciwe miejsce. Wlaze do wanny brac prysznic a kot za mna przed kran i miauczy, a ja jak wryta ............
|
|
|
|
Wczytuję dane...