Cytat:
2010-02-22 09:09:28, karjo1 napisał(a):
Tascha, bez urazy, ale sypnelas rewelacjami, na jakiej podstawie

Onki, jako dobre psy dla ludzi bez doswiadczenia, hmm, akurat wymagaja duzej ilosci zajecia z czlowiekiem i to dosc inteligentnego, w przeciwnym razie sa jazgotami w stosunku do wszystkiego, co sie rusza, z dosc duza agresja (lekowa badz nie). Do tego (szczegolnie w przypadku polskich) trudno znalezc dobra hodowle, bez przerasowania, z psami o zrownowazonej psychice, wlasnie obciazenie dazeniem do dziwnego katowania doprowadzilo do dosc mocnej degneracji rasy, a zdrowa bym jej nie okreslila - to kwestia dobrego hodowcy, wlasciwego doboru rodzicow szczeniaka i duzej dozy farta.
Czym az tak sie rozni prowadzenie psa od suki, skoro to podkreslasz?
Jakim cudem tylko male rasy i tzw."bojowe" wchodza opiekunowi na glowe, genetycznie to uwarunkowane czy co? Ja z kolei widze notorycznie labki, spaniele, onki, kundelki i wiele innych typow psow, z nudow, niewlasciwej opieki, ustawiajacych domownikow po katach, badz atakujacych ze strachu przed nowym, dziwnym pomyslem czlowieka...
Gdzie w domu zyja w notorycznym stresie, a najwieksza ulga byloby rozstanie sie i zakaz dla opiekunow (dozywotni) posiadania zwierzecia.
Kolejne, dwa razy do roku czesanie, brak klakow przy krotkowlosych?
Na czym ma polegac to cierpienie benkow, bo akurat 3 powieke maja wszystkie psy...
Czytam watek z lekkim przerazeniem, jakie podejscie disneyowe maja dorosli w koncu ludzie, gdzie pies sam z siebie ma byc polaczeniem Lassie, Cywila, Szarika, nianki, ochroniarza, stroza, maskotki i bogowie wiedza czego jeszcze w jednym...
Dla wszystkich chetnych na psa, proponuje najpierw poczytac

nalezy mi sie grzeczny pies
slodkie szczenie
dziecko i pies
antyporadnik

[ Ostatnio edytowany przez: <i>karjo1</i> 22-02-2010 09:15 ]
A teraz mam się bronić czy chwalić?
Coraz bardziej podoba mi się, zwrot " Bez urazy", najczęściej potem następuje ( jak to napisać, żeby było bez urazy) "emocjonalne" sprostowanie ze wskazaniem na niewiedzę, prostactwo, naiwność, głupotę "nie urażanego" przdmówcy.
Genialne po prostu.

Karjo, dziękuję bardzo za sprostowania .Wszystko co napisałaś to oczywiście prawda.
Nie jestem kynologiem, swoją wiedzę opieram na doświadczeniach rodzinnych ( wujek kynolog w latach 70-zapewne sporo się zmieniło od tego czasu, ale chyba nie wszystko

literaturze ( chciałam polecić pewną bardzo przystępnie napisaną książkę , ale niestety nie pamiętam autora, tytuł zdaje się "Pies" a autor jest francuzem dr. nauk weterynaryjnych, tam możesz poczytać o uwarunkowaniach związanych z płcią ,a tu pierwsza z brzegu strona gdzie o tym własnie: psahttp://www.psy.ugu.pl/opieka.htmlhttp:/)
i rozmowach z wlaścicielami - tak świadomie decydującymi się na owczarka jak i takimi, którzy przez przypadek są właścicielami tych psów( taki owczarkowy fanclub)
W każdej rasie zdarzają się oczywiście psy o różnym usposobieniu.
Nie będę tu wyłuszczała rodowodów naszych psów ale wszystkie były, że tak powiem, ślachetnie urodzone

Psy były reproduktorami-amatorami
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
A jaką poleciłabyś rasę dla ludzi,którzy będą mieli psa pierwszy raz ?
Oczywiste,że każdy pies potrzebuje uwagi , inteligentnego podejścia,dużo czasu i cierpliwości. Rzecz jasna,że posiadanie owczarka z tego co powyżej nie zwalnia.:-Y ale kiedy próbowałam mieć jamnika to nie dałam rady, mieszkanie z owczarkiem było dużo mniej problematyczne ( no wiem, narażam się właścicielom jamników, ale ja nic złego o nich nie napisałam, to JA sie do mieszkania z jamnikiem nie nadaję

I wiesz co, lubię moje disneyowe podejście do psów, bo myślę,że my disneyowcy ( to zdaje się miało zabrzmieć pejoratywnie, ale mnie się to jakoś dobrze kojarzy) nie robimy psom krzywdy, a popełniane błędy wynikają z miłości.
Rozumiem,że rasę ( owczarki) spaprali hodowcy tak ? Zdaje się,że spaprali wiele ras. Z niewiedzy ?
A co to ,że zacytuję,"dziwne katowanie" ( to literówka jakaś może)
No to jestem spokojna,że się do tego nie przyczyniłam, ja hodowcą nie jestem. Ja jestem disneyowcem.

A pisząc o zdrowej rasie miałam na uwadze to,że owczarki są stosunkowo mało zniekształcone. Wiele ras to psy mające problemy zdrowotne wynikające np, z przerysowań sylwetki . Poniżej przykładowa strona i informacje dot. bokserów.
http://bokserek-gretusia.blog.onet.pl/Wady-wrodzone-i-choroby-bokser,2,ID336326596,n
A bernardyny mają problemy z oczami, podobnie jak rodezjany tylko,że u bernardynów brak burzy śnieżnych a u rodezjanów brak burzy piaskowych to powoduje ( swoja drogą to polecam zwrócic uwagę na tę rasę -- polscy hodowcy jeszcze jej nie spaprali, bo jest u nas krótko, a tu w Anglii są to psy znane i cenione, niestety drogie)
Mam nadzieję,że dzięki naszej rozmowie pojawiło się parę spraw,na które każdy decydujący się na psa powinien zwrócić uwagę.
I, bez urazy, Karjo
