Str 43 z 63 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
dominikana36 |
Post #1 Ocena: 0 2020-08-11 13:04:39 (5 lat temu) |
 Posty: 3405
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Cytat:
2020-08-06 20:19:49, Unre4L napisał(a):
Juz nic nie kumam czyli jak pojade tranzytem nie stajac nawet na stacji z POLSKI DO UK i Francja bedzie na kwarantannie a nie polska to mam kwarantanne na 2 tyg ?;/
Jest juz info na stronach rzadowych, ze nie ma kwarantanny jesli tylko tranzyt, jakkolwiek trzeba uwazac jesli auto na blachach UK i tu ubezpieczone bo ubezpiecznie zadno nie dziala. Wiadomo, w razie wypadku pomoc medyczna na EHIC, ale zadne wypadkowe, liability, breakdown itd glupia stluczka moze kosztowac pare dobrych tysiecy funtow
|
 
|
 |
|
|
Richmond |
Post #2 Ocena: 0 2020-08-11 13:29:59 (5 lat temu) |
 Posty: 29545
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
O jakim ubezpieczeniu mówisz? Turystycznym czy motoryzacyjnym? Turystyczne zwykle nie działa jak FCO odradza podróż do danego kraju, a motoryzacyjne działa tak samo jak zawsze. Porada FCO nie wpływa na ubezpieczenie motoryzacyjne.
Można tez kupić turystyczne które działa pomimo zaleceń FCO. Jest kilka firm, ktore to oferują.
Cytat:
2020-08-11 11:17:04, dominikana36 napisał(a):
Czy jak ktos wraca z kraju objetego kwarantanna i na niej siediz, to kwarantanna dotyczy tylko tej osoby, czy wszystkich domownikow?
Nie, obejmuje tylko te osobe, co jest idiotyczne z punktu widzenia medycyny. Bo w domu mieszasz się z domownikami, a oni mogą mieszać się dalej z innymi. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
dominikana36 |
Post #3 Ocena: 0 2020-08-11 14:57:20 (5 lat temu) |
 Posty: 3405
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
A to super z kwarantanna, ja sie moge izolowac do usranej . Mojemu chlopu ubezpueczyciel powiedzial, ze nie dziala motortzacyjne ze wzgledu na FCO. Moze zalezy od ubezpieczyciela, nie wiem.
Jesli podroz odbywa sie do kraju z FCO w momencie wyjazdu to ubezp podrozne pokrywa tylko battlefield insurance. Zmiany w zaleceniach jak juz sie jest za granica to faktycznie kilka juz teraz.
|
 
|
 |
|
Kanonier30 |
Post #4 Ocena: 0 2020-08-11 16:25:00 (5 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Zazdroszczę podróży po krajach alpejskich...piękne pejzaże Richmond. Dla mnie zostają lokalne 'okoliczności przyrody'. Szkocja i Park Narodowy Loch Lomond & The Trossachs...
|
 
|
 |
|
Kanonier30 |
Post #5 Ocena: 0 2020-08-11 16:29:33 (5 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Całkiem przyjemny mały hotel nad wodą ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) w Port of Menteith. Niegdyś, a więc do 19 wieku, był to 'loch' teraz jedyne 'lake' w Szkocji.
|
 
|
 |
|
|
dominikana36 |
Post #6 Ocena: 0 2020-08-14 16:40:42 (5 lat temu) |
 Posty: 3405
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
No to wakacje w czasach zarazy, wylot na jutro rano kupiony dzis, kierunek Turcja.
Paranoi czesc pierwsza:
1. NIGDZIE nie wymienie dzisiaj nawet 100 f. na liry- na poczcie nie trzymaja zadnych sum bo COVID, biura Tesco, Asda, Thompson itd zamkniete, znalazlam jedyny otwarty kanor w okolicy- pani mi moze zamowic na jutro, wprawdzie ktos jej akurat odsprzedal 10000 ale ona mi ich sprzedac nie moze dzis bo COVID (????). Coz jutro mnie nie urzadza. Ja wiem, ze wybiore z bankomatu na miejscu albo tam wymienie, karty tez chodza ale mialam kiedys sytuacje w PL, ze wyladowalam o jakiejs dziewnej porze na lotnisku w Pyrzowicach, zero zlotowek, kantor zamkniety, bankomat nie dzialal a jedyny czynny kiosk przyjmowal tylko gotowke. Malo z pragnienia nie zemdlalam zanim Tatus mnie uratowal. Od tamtej pory jak gdzies lece to sie staram miec troche kasy w lokalnej walucie na wszelki wypadek. Nie tym razem.
2.Koty do hotelu- okazalo sie,ze je tez obejmuja specjalne obostrzenia. Nie mogly niestety zabrac swoich miseczek, zabawek, kocyka ani nawet jedzonka. Dobrze, ze maseczki nie musza nosic. Czy mierzono im temperature to nie wiem, bo niestety wejsc do budynku nie moglam, "przekazanie" odbylo sie na parkingu po uprzednim zdezynfekowaniu kontenerkow chusteczkami odkazajacymi ...Na wszelki wypadek nie przyznalam sie, ze sie wybieram za granice bo nie wiem czy moglabym je odebrac bez okazania negatywnego wyniku testu :/
3. Cena parkingu na Stansted- 100f za tydz co bym nie robila i jakich kodow nie probowala- chyba lekka przesada skoro tysiace miejsc parkingowych stoi pustych od marca?
Tyle na razie a to tylko 8h. Jestem pewna, ze bedzie czesc druga, trzecia i czwarta
|
 
|
 |
|
dominikaaa |
Post #7 Ocena: 0 2020-08-14 16:49:22 (5 lat temu) |
 Posty: 326
Z nami od: 30-03-2008 |
Cytat:
2020-08-14 16:40:42, dominikana36 napisał(a):
No to wakacje w czasach zarazy, wylot na jutro rano kupiony dzis, kierunek Turcja.
Paranoi czesc pierwsza:
1. NIGDZIE nie wymienie dzisiaj nawet 100 f. na liry- na poczcie nie trzymaja zadnych sum bo COVID, biura Tesco, Asda, Thompson itd zamkniete, znalazlam jedyny otwarty kanor w okolicy- pani mi moze zamowic na jutro, wprawdzie ktos jej akurat odsprzedal 10000 ale ona mi ich sprzedac nie moze dzis bo COVID (????). Coz jutro mnie nie urzadza. Ja wiem, ze wybiore z bankomatu na miejscu albo tam wymienie, karty tez chodza ale mialam kiedys sytuacje w PL, ze wyladowalam o jakiejs dziewnej porze na lotnisku w Pyrzowicach, zero zlotowek, kantor zamkniety, bankomat nie dzialal a jedyny czynny kiosk przyjmowal tylko gotowke. Malo z pragnienia nie zemdlalam zanim Tatus mnie uratowal. Od tamtej pory jak gdzies lece to sie staram miec troche kasy w lokalnej walucie na wszelki wypadek. Nie tym razem.
2.Koty do hotelu- okazalo sie,ze je tez obejmuja specjalne obostrzenia. Nie mogly niestety zabrac swoich miseczek, zabawek, kocyka ani nawet jedzonka. Dobrze, ze maseczki nie musza nosic. Czy mierzono im temperature to nie wiem, bo niestety wejsc do budynku nie moglam, "przekazanie" odbylo sie na parkingu po uprzednim zdezynfekowaniu kontenerkow chusteczkami odkazajacymi ...Na wszelki wypadek nie przyznalam sie, ze sie wybieram za granice bo nie wiem czy moglabym je odebrac bez okazania negatywnego wyniku testu :/
3. Cena parkingu na Stansted- 100f za tydz co bym nie robila i jakich kodow nie probowala- chyba lekka przesada skoro tysiace miejsc parkingowych stoi pustych od marca?
Tyle na razie a to tylko 8h. Jestem pewna, ze bedzie czesc druga, trzecia i czwarta
Życzę udanych wakacji bez większych niespodzianek.
|
 
|
 |
|
andypolo |
Post #8 Ocena: 0 2020-08-14 16:58:22 (5 lat temu) |
 Posty: 2980
Z nami od: 27-03-2010 Skąd: C-L-S |
Dominikana, nie wiem czy ty jesteś osobą, która wszystko zostawia na ostatnią chwilę czy kupiłaś wakacje "last minutes". Jeśli to pierwsze, nie będzie to dla ciebie żadną nauczką. Jeśli to drugie, to wakacje "last minutes" mogą okazać się kosztowne.
|
 
|
 |
|
dominikana36 |
Post #9 Ocena: 0 2020-08-14 17:19:33 (5 lat temu) |
 Posty: 3405
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Nie Andypolo my czesto jezdzimy, w rozne miejsca, nie pierwszy i nie ostani raz mam nadzieje w ten sposob cos rezerwuje. Zreszta to tylko tydz, rzut kamieniem od domu. Ja nie musze planowac, dosyc swobodnie sie czujemy wyjazdowo. W obecnej sytuacji planowanie nie ma sensu- sytuacja jest zbyt dynamiczna.
Nauczka czego? oczekuje wielu paranoi w ciagu tego tygodnia, te wymienione tylko mnie "zakluly" bo glupie to juz na prawde: nie wiem co glupsze: czy zasady wymiany walut czy reguly hotelu dla kotow.Raczej zreszta mnie to rozsmieszylo niz wkurzylo.
Jesli chodzi o koszta to wkalkulowane w cene- bedzie kwarantanna to 2 tyg mojego pracy w plecy (ja i tak pracuje z domu) albo ryzyko kary (to nam sie bardziej oplaca), tudziez powrot przez Wlochy albo cos innego (dodatkowo szarpnie ok 600f), zobaczymy w nastepny pt. Ubezpieczenie pokrywa nas nawet jesli sie zmieni FCO w czasie wyjazdu wiec tu ok. Granic nie zamkna a jesli nawet to powrot repatriacyjny na koszt ubezpieczyciela  . Moga teoretycznie nas nie wypuscic z jakiegos powodu,no to sobie posiedzimy. Ryzyko kwarantanny/hospitalizacji na miejscu- trudno, bez tego nie ma wyjazdow w obecnych czasach a mi sie nie chce juz czekac bo niestety mam wrazenie, ze jesli chodzi o turystyke to "lepiej to juz bylo".
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #10 Ocena: 0 2020-08-14 18:30:57 (5 lat temu) |
 Posty: 29545
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Raz mialam taka sytuacje, ze nie moglam wyplacic lokalnej waluty z bankomatu (zaden nie chcial obsluzyc angielskiej karty), a nawet za metro trzeba bylo placic gotowka. Poratowaly mnie franki i euro w portfelu, ktore wymienilam w hotelu na lokalna walute. Do hotelu dojechalam autobusem lotniskowym, za ktory mozna bylo placic karta, wiec problem odkrylam juz w centrum miasta.
Za druga wizyta wyplacilam pieniadze od razu na lotnisku, gdzie bankomat akceptowal angielska karte.
Nie kupowalam zagranicznej waluty przed wyjazdem od lat i do tej pory mialam tylko te jedna wpadke. Carpe diem.
|
 
|
 |
|