

Pomimo iż stara się żyć normalnie i walczyć z chorobą jest potrzebna mu do tego Wasza pomoc!!!
Pomimo choroby podstawowej, jest wiele dodatkowych problemów zdrowotnych, problem z kamicą nerkową, niedożywieniem wynikającym z przewlekłym zakażeniem bakteryjnym płuc, polipami zatok. Dwa lata temu zdiagnozowanym Zespołem Aspergera, który również wymaga specjalistycznej terapii z psychologiem (która jest niestety płatna, gdyż żeby dostać się na NFZ termin takiej wizyty jest za dwa lata)
Patryk leczy się w
Poradni Mukowiscydozy w oddalonym od domu o 400km Sosnowcu
Poradni Gastroenterologicznej
Poradni Nefrologicznej
Poradni Ortopedycznej
Poradni Zdrowia Psychicznego w Warszawie
Poradni Otorynolaryngologicznej w Kajetanach
Poradni Antropologicznej
Poradni Rehabilitacyjnej
Poradni Żywienia
Do tej pory w okresie świątecznym organizowałam zbiórkę dla Marzycielskich dzieciaków. Prowadziłam tą zbiórkę ok 8 lat. W tym roku, odstępuję od tej "tradycji" z kilku względów. Raz, Marzycielska nie działa już tak jak w poprzednich latach. Wiele dzieciaków dorosło i coraz ciężej kupić nastolatkom coś, co nie byłoby tzw "zapchajdziurą" i można by było się zmieścić w budżecie 20 f na dziecko.
Postanowiłam wybrać jedną osobę, której mam nadzieję, że uda się pomóc przy okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Patrykowi już kiedyś pomagaliśmy w przeszłości, ale to jeden z tych przypadków, gdzie potrzebna jest stała pomoc. Tu nie ma szans na drastyczne poprawienie się sytuacji. Chyba, że wygrana w totolotka lub cud.
Takim "dzieciakom" jak Patryk jest coraz ciężej pomagać..bo nie jest to już małe dziecko, które wzbudza współczucie od pierwszego spojrzenia na zdjęcie. Pomoc jest też trudniejsza, bo przecież jak mówią niektórzy, po nim nie widać choroby.
To, że jej nie widać, to nie znaczy, że jej nie ma. Patryk bardzo potrzebuje naszej pomocy. Na Marzycielskie dzieciaki z wysyłkami zbierałam ok 700-800 funtów.
Mam nadzieję, że taką kwotę też uda nam się zebrać, żeby odciążyć ta rodzinę i żeby nie musieli się martwić w okresie świątecznym.
Tu kilka słów od samego Patryka
Witajcie Kochani
Jestem Patryk, cierpię na nieuleczalną, genetycznie uwarunkowaną chorobę o nazwie Mukowiscydoza. Moja historia zaczęła się 20 lat temu, tak tak walczę o życie prawie 20 lat każdego dnia! Bez dnia przerwy walczę o każdy oddech, o marzenia. Walka nie jest równa, a wprost przeciwnie, pomimo starań i wielu poniesionych kosztów, nadal przegrywam z Muko-Dusicielką.
Ostatni okres przyniósł dużo złych zmian...
Stan zdrowia w ostatnim czasie bardzo się pogorszył. Nie wiemy co nas jeszcze czeka, co będzie dalej. W ostatnim czasie dwa zabiegi operacyjne, zostawiły po sobie ślad, osłabiając cały organizm. W czasie ostatniego roku 3 razy przeszedłem antybiotykoterapię dożylną w szpitalu. Częste infekcje i zaostrzenia, pokazują pogorszenie ogólnego stanu zdrowia w badaniach. Koszty leczenia są coraz wyższe.
Bez Waszej pomocy zwyczajnie nie damy rady. Po prostu tak bardzo chcę żyć i walczyć o każdy "dobry dzień".Po za tym staram się być dzielny i nigdy się nie poddać, choć często "łapię" złe chwile, moja mama wtedy mi mówi, "Patryk nie świruj, damy radę". Zaraża mnie optymizmem i właściwie to dzięki niej mam siłę walczyć o wszystko co jest mi potrzebne do życia... leki, sprzęt, turnusy rehabilitacyjne, w końcu marzenia i plany na przyszłość. A jest to ogromnie droga walka, na kompletne leczenie (tylko leki) rocznie potrzebujemy 36 tys. zł!
Proszę kochani o wsparcie!
Proszę Was Kochani - nie pozwólcie, aby ten uśmiech zszedł mi z twarzy, żebym przestał walczyć, stracił wiarę.
Moja mama nie pracuje , od urodzenia poświęca się mojemu leczeniu i wychowaniu młodszego rodzeństwa!
Mam siostrę Igusię 14 lat i brata Maksia 9 lat. Zdaję sobie sprawę jak wiele oni tracą przeze mnie i moje leczenie. Chciałbym jakoś im to zrekompensować. Często młoda nie dostaje wymarzonych butów czy kurtki bo moje leki są ważniejsze!
O ojcu nie chciałbym wspominać, nie bierze udziału w moim życiu.
Jeśli mogę prosić, jeśli macie Państwo ubrania dla mojego rodzeństwa którymi możecie się podzielić będę ogromnie zobowiązany !
Iga lat 14
wzrost 150 cm
rozmiar XS, S
rozmiar buta 38-39
Maks lat 9
wzrost 142 cm
rozmiar buta 36
Z całego serca dziękuję
Patryk
Idealnie byłoby, gdyby udało nam się zebrać 800 funtów. Wierzę, ze nawet w tym trudnym czasie wspólnymi siłami uda się pomóc Patrykowi. Gdyby ktoś miał jakieś zbędne ubrania dla rodzeństwa, to dajcie znać.
Tu fanpage Patryka, żeby przyblizyć jego chorobę
Patryka fanpage
Na dobry początek mamy
20 f od Vlade
Mój paypal koneffka1@googlemail.com
Jeśli nie macie paypala, pieniadze mozna przesyłac na moje konto ( dane na priv)