dzisiaj pokonaliśmy trzeci - ostatni odcinek do Sunderland

i po tradycyjnym zanurzeniu przednich kół w morzu wyprawa została uznana za zakończoną

obszerniejszą relację zamieszczę wkrótce

Str 14 z 29 |
|
---|---|
MrAquario | Post #1 Ocena: 0 2018-07-01 22:51:42 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
...yes yes yes, zrobiliśmy to !!!
dzisiaj pokonaliśmy trzeci - ostatni odcinek do Sunderland ![]() i po tradycyjnym zanurzeniu przednich kół w morzu wyprawa została uznana za zakończoną ![]() obszerniejszą relację zamieszczę wkrótce ![]() |
andypolo | Post #2 Ocena: 0 2018-07-02 00:20:15 (7 lat temu) |
Z nami od: 27-03-2010 Skąd: C-L-S |
Brawo Wy!
![]() |
MrAquario | Post #3 Ocena: 0 2018-07-02 14:34:05 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Za nami C2C „Coast to Coast” czyli rowerowa wyprawa od wschodniego do zachodniego wybrzeża
trasa: Whitehaven – Sunderland przez Cumbrię i County Durham dystans: 222km uczestnicy: Monika, 4ary, Marcin, Przemek i Ja ilość wypitej w trasie wody: hektolitry ilość wypitego w trasie piwa: po kilka na głowę poważne kryzysy na trasie: kilka ilość przekleństw przy podjazdach: nie pamiętam nie zapomniane chwile: wszystkie awarie sprzętu: zero W czasie organizacji zgłaszało się kilku ochotników jednak finalnie została nas piątka, wyprawę zaplanowaliśmy na 3 dni: piątek, sobotę i niedzielę. Tydzień przed wyjazdem pojawił się niespodziewany problem, gdyż pomimo zakupionych biletów Virgin Train odmówił nam zabrania rowerów tłumacząc się brakiem miejsc, nie pozostało więc nic innego jak dzień wcześniej zorganizować na własną rękę transport i miejsce do przechowania. Tutaj z pomocą przyszedł 4ary podrzucając link do jednego z serwisów rowerowych w Whitehaven, £2 za rower i można było zostawić na noc, dwa na dachu, dwa w środku i jedziemy. ![]() Dzień pierwszy Po odebraniu rowerów następnego dnia, spakowaniu bagaży i zatankowaniu bidonów wyruszyliśmy na start C2C a właściciel serwisu przekazał nam kilka uwag i sugestii dotyczących przejazdu, tradycyjne zanurzenie tylnych kół w morzu ![]() i można było wyruszyć w drogę do Sunderland a umieszczona na tyle mojego roweru flaga nadaje wyprawie powagi ![]() Nie wielki odcinek miastem i wjechaliśmy już na właściwą trasę, która początkowo prowadzi wzdłuż okolicznych pól… na 16 km pojawiły się pierwsze piękne widoki obok których nie można się było nie zatrzymać ![]() no i niestety pojawiły się pierwsze górki… i pogoda, niebieskie bezchmurne niebo, palące słońce a na tej „patelni” my. Po kilku godzinach jazdy dotarliśmy do miejscowości Loweswater i jeziora o tej samej nazwie, na taki widok ![]() decyzja mogła być tylko jedna… wskakujemy !!! czysta woda odsłaniająca kamieniste dno wręcz zapraszała do kąpieli, to było to czego właśnie potrzebowaliśmy, postój dłuższy niż planowany ale było warto, organizm odświeżony i schłodzony, dalej jedziemy do Keswick, nie wielkiej ale malowniczej miejscowości, sporo zwiedzania i ciekawych rzeczy a w dodatku trafiamy na jakiś festyn, jednak my nie mamy czasu, jest już ok.18:00, daje o sobie znać głód a i do noclegu pozostało jeszcze trochę mil pedałowania, szybki posiłek i ostatni odcinek do Penrith a właściwie obrzeży miasta, do wioski Clifton. Podjazdy robią się coraz dłuższe i mocniej nachylone, był co prawda czas na piwko ![]() ale był też i pierwszy kryzys, 64km… niekończący się podjazd i padam z roweru ![]() leżę kilka chwil łapiąc oddech, wody… wody… wody, kilka minut przerwy i jedziemy dalej. Prywatne kwatery coś w rodzaju agrogospodarstwa ![]() czysty i bardzo przyzwoity pokój, w pełni wyposażona kuchnia i łazienka z prysznicem a wszystko za jedyne £90, £22,5 od osoby w weekend, w sezonie i na tak popularnej trasie nie wydało nam się wygórowaną ceną, po drodze drobne zakupy w lokalnym markecie i ok.22:00 jesteśmy już w miejscu zakwaterowania, kolacja, analiza mapy na dzień następny, mały browarek i śpimy, za nami pierwsze 82km. ![]() Pomimo 5-cio osobowej grupy pierwszy dzień pokonaliśmy w czwórkę, 4ary wyjechał tą samą trasą jednak długo przed nami i dużo szybciej zorganizował sobie nocleg, mamy kontakt telefoniczny, spotkamy się następnego dnia. ...to be continued |
Maverick-2018 | Post #4 Ocena: 0 2018-07-02 14:54:15 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Super sprawa Aquario
![]() Żyj i pozwól żyć innym.
|
EFKAKONEFKA33 | Post #5 Ocena: 0 2018-07-02 15:40:45 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Świetnie. Czekam na dalszy ciąg relacji
![]() Zgodnie z obietnicą wysłałam 20 f ode mnie za pokonanie CTC 20 f od portalu MOJA WYSPA za wysiłek jaki włożyliście w pokonanie tej trasy 25 f od Anonim Brawo Wy Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
|
|
MrAquario | Post #6 Ocena: 0 2018-07-02 16:05:02 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2018-07-02 15:40:45, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Świetnie. Czekam na dalszy ciąg relacji ![]() ...oczywiście że będzie ![]() Cytat: 2018-07-02 15:40:45, EFKAKONEFKA33 napisał(a): 20 f ode mnie za pokonanie CTC 20 f od portalu MOJA WYSPA za wysiłek jaki włożyliście w pokonanie tej trasy 25 f od Anonim razem mamy już £1096,00 ![]() dziękuję ![]() Cytat: 2018-07-02 15:40:45, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Brawo Wy …oraz Wy !!! PS. wrzucam jeszcze jedno zdjęcie a raczej screen z ukształtowania terenu pierwszego dnia jazdy ![]() |
Matt96 | Post #7 Ocena: 0 2018-07-02 17:24:22 (7 lat temu) |
Z nami od: 04-01-2016 Skąd: West midlands |
Cytat: 2018-07-02 16:05:02, MrAquario napisał(a): Cytat: 2018-07-02 15:40:45, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Świetnie. Czekam na dalszy ciąg relacji ![]() ...oczywiście że będzie ![]() Cytat: 2018-07-02 15:40:45, EFKAKONEFKA33 napisał(a): 20 f ode mnie za pokonanie CTC 20 f od portalu MOJA WYSPA za wysiłek jaki włożyliście w pokonanie tej trasy 25 f od Anonim razem mamy już £1096,00 ![]() dziękuję ![]() Cytat: 2018-07-02 15:40:45, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Brawo Wy …oraz Wy !!! PS. wrzucam jeszcze jedno zdjęcie a raczej screen z ukształtowania terenu pierwszego dnia jazdy ![]() ![]() |
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2018-07-02 19:11:45 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Brawo!
|
4ary | Post #9 Ocena: 0 2018-07-03 00:23:08 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Gratki dla wszystkich uczestnikow a przede wszystkim dla organizatora. Wszyscy dali radę a trzeba powiedzieć, że podjazdy o nachyleniu prawie 20% w upalnym słońcu to wyzwanie dla naprawdę twardych zawodników.
Kilka słów z mojego dnia nr1. Wyruszyłem pociągiem z Newcastle do Whitehaven wczesnym świtem bo obawiałem sie problemów z miejscem na rower. I tu chcialem podziekowac Andypolo i jego rodzince za przenocowanie mnie u siebie, dzieki czemu nie spóźniłem sie na pierwszy pociąg. Jako że problemów z transportem roweru nie było, na miejscu w Witehaven znalazlem sie rano na kilka godzin przed zasadniczą grupą lidera. ![]() Aby nie siedziec kilku godzin w oczekiwaniu na reszte ekipy i po uzyskaniu akceptacji od kierownika wyprawy ruszyłem wyznaczoną trasa robiąc po drodze mały rekonesans . ![]() ![]() Plan był taki żeby jechac w tempie pozwalającym zasadniczemu peletonowi na dogonienie mnie w połowie drogi ale jakoś nam sie to rozjechało. Około 20 postanowiłem zakończyć dzień pedałowania i rozlokowałem sie pod jabłonką w ogródku u sympatycznej starszej pary. Pozostało mi liczyć ,że kolejnego dnia moja ucieczka zostanie zlikwidowana przez mocną grupę lidera. ![]() To pierwszy dzien reszty mojego zycia
|
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2018-07-03 10:46:59 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Przy okazji, podziwiam zdolnosc pakowania bagazu
![]() |