
Str 4 z 17 |
|
---|---|
karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2014-09-23 19:34:00 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
![]() |
galadriel | Post #2 Ocena: 0 2014-09-23 19:36:07 (11 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Poradzisz sobie z tym przemieszczaniem via banana board sam?
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
dtkris | Post #3 Ocena: 0 2014-09-23 19:46:24 (11 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2013 Skąd: dartford |
Mam taką nadzieje.Czuje,że dam rade.
|
galadriel | Post #4 Ocena: 0 2014-09-23 19:52:57 (11 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
No to swietnie: )
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
poziomka148 | Post #5 Ocena: 0 2014-09-23 22:07:19 (11 lat temu) |
Z nami od: 18-02-2014 Skąd: enfield |
Powodzenia dtkris i wytrwałości !
![]() ![]() |
|
|
galadriel | Post #6 Ocena: 0 2014-09-27 11:48:38 (11 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Daj znac jak idzie z cwiczonkami.
Udalo mi sie (wreszcie) wrzucic fotki na kompa. To teraz jeszcze mam nadzieje, ze uda sie wkleic do tematu. Na pamiatke: ![]() ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 27-09-2014 11:51 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
__lenka | Post #7 Ocena: 0 2015-01-19 19:23:24 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
Hello Ello
![]() Mam dwie fantastyczne wiadomości!! ![]() Pierwsza to ta, że dzisiaj Krzyś pojechał do szpitala na 2-3 tygodnie rehabilitacji. No nareszcie!! Wspominałam już o tym tutaj wcześniej. Po pewnej pomyłce i moich 3 telefonach na początku września okazało się, że Krzycho w ogóle nie został wpisany na liste osób oczekujących. Wtedy zapewniono mnie, że ten stracony czas od 12 maja zostanie uwzględniony. Oczekiwanie na przyjęcie na oddział rehabilitacyjny nie powinno być dłuższe niż 18 tygodni. Pod koniec września Krzyś otrzymał list z datą na niedzielę 18 stycznia 2015 roku. Ponieważ w niedzielę był problem z zamówieniem transportu medycznego- Krzycho pojechał dziś o godzinie 11 rano. Wierzcie mi, że on już nie mógł się doczekać tego wyjazdu!! la-terra-del-pudding
|
galadriel | Post #8 Ocena: 0 2015-01-19 19:27:28 (10 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Powodzenia dtkris
![]() ...ale to jedna, czy dwie wiadomosci? : D [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 19-01-2015 19:27 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
Post #9 Ocena: 0 2015-01-19 19:31:18 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
__lenka | Post #10 Ocena: 0 2015-01-19 19:46:00 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
Przepraszam, że nie napisałam o wyjezdzie Krzysia na rehabilitacje, ale tak zadecydowalismy wspólnie - ponieważ ten wyjazd był pod wielkim znakiem zapytania.
Nie chcieliśmy też martwić rodziców Krzysia i jego córki. Pod koniec września Krzyś nie czuł się najlepiej. Okazało się, że miał "niekończącą się" infekcje i 5 kuracji antybiotykami. Czasami czuł się słabiej i wtedy pozostawał w łożku. Wahał mu się także pozion cukru. Za pierwszym razem zasłabł i natychmiast została podana mu duża dawka "cukru", z tym że Krzyś stanowczo domagał się wezwania karetki i wieczorem został przyjęty na A&E, gdzie zrobiono mu niezbedne badania i ustawiono leki. Rano został wypisany. Najgorzej, że ja w tym czasie byłam w Polsce. Wieczorem Bogdan napisał mi smsa, że Krzysia zabrała karetka, ale on nic nie wie więcej. Ja nie mogłam ani zadzwonić do ośrodka ani do szpitala, bo żadne informacje nie zostały by mi podane. Napisałam tylko do Zbyszka (najlepszego i wspaniałego przyjaciela Krzysia), żeby jak tylko będzie coś wiedział, żeby dał mi znać. I rano napisał mi, że jest już z powrotem w ośrodku - kamień z serca! Później jeszcze raz spadł mu cukier - ale wtedy wezwana została karetka, ale mógł zostac w ośrodku. Można powiedzieć, że Krzyś dobrze czuję się od świąt. Co naprawde bardzo mnie cieszy!! Aby moć zostać przyjętym na oddział rehabilitacyjny, Krzyś musiał mieć "idealne wyniki" I udało się ![]() la-terra-del-pudding
|