Na imię mi Artur jestem 45 letnim facetem z Polski.
Szukam osoby/osób, które poświęcą trochę czasu i udziela mi podstawowych porad, które daje się osobie, która pierwszy raz chce przyjechać na wyspy w celu zarobkowym.Wierzę,że nie prawdziwy jest stereotyp ,że Polak Polakowi nie pomoże...
Pisze do Was na forum, ponieważ, nie znam nikogo w Polsce, kto chciałby mi pomóc z wyjazdem.Oczywiście są osoby w rodzinie, które pracowały w U.K. ale było to kilka lat temu.Jak napisałem, mam 45lat i myślę ,że to najwyższy czas by poprawić swoją sytuacje życiową.Potrafię ciężko pracować, nie mam nałogów.W Polsce jestem serwisantem komputerowym i ten zawód wykonuje, poza tym mam zawód Instruktora Terapii Uzależnień , czyli leczę z uzależnień (specjalizacja uzależnienie od alkoholu) natomiast jestem realistą i na wyspach szukałbym pracy fizycznej (sprzątanie, proste prace manualne,pakowanie,segregacja, sam nie wiem na co tam jest zapotrzebowanie? nie znam języka angielskiego, trochę rozumiem, gdyż świetnie radzę sobie z specyfikacjami technicznymi w języku angielskim, ale rozmawiać po angielsku to jedynie "kali ukraść krowa"...Chciałbym pojechać na wyspy na ok rok , na początek.Niestety nie mam pojęcia ile pieniędzy musiałbym mieć na start, zanim coś zarobię, czyli ile na przelot, mieszkanie, jedzenie.I do którego miasta przyjechać , gdzie się zgłosić w celu poszukania pracy (urząd pracy ?) jak wynająć skromny pokoik, po prostu jak wystartować ? Co mogę zaoferować ?, może to naiwne co napisze, ale mogę odwdzięczyć się komuś kto mi pomoże naprawami komputerów jego i jego znajomych , albo jakąś nauką obsługi komputera, internetu , programów, poza tym mam dwie ręce i nogi, pomogę w każdy sposób, któremu sprostam. Po prostu sam, bez kogoś , kto przez pierwsze dni pobytu by nie pomógł boje się wyjechać .
Z góry dziękuje za pomoc, pozdrawiam Artur
[ Ostatnio edytowany przez: ArtekPoznan 27-03-2014 20:02 ]