MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 130 z 132 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 129 | 130 | 131 | 132 ] - Skocz do strony

Str 130 z 132

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Bodek1974

Post #1 Ocena: 0

2016-06-24 13:56:50 (8 lat temu)

Bodek1974

Posty: 204

Mężczyzna

Z nami od: 28-10-2013

Skąd: erith

no i wampodziekowania bracia i siostry oraz mojejserdecznej siostruni czyli lence ktora mowila zecuda sie zdazaja wierzeeeee boto szczera prawda chwala panu tylko modlitwy iszczera rozmowy bog wszystko widzi iwszystkowie falsz zawsze wyczuje zawsze nie prubujcie go kitowac bo wam to tak wynagrodzize zacznie bawic sie waszymi miesniami albo atak serca albo amen wiem co mi sie stalo a nie tebzdetyna kartce po piersze i bardzo dziekuje brus lee bedzie nagroda to nie ty chciales ani ten niby twoj szeffa to zamykamy temat chwala panu
;->;-(

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Bodek1974

Post #2 Ocena: 0

2016-06-25 14:47:19 (8 lat temu)

Bodek1974

Posty: 204

Mężczyzna

Z nami od: 28-10-2013

Skąd: erith

kocham zycie moje dziewczynki oraz mamy calego swiata
;->;-(

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

londynczykowna

Post #3 Ocena: 0

2016-06-26 01:30:24 (8 lat temu)

londynczykowna

Posty: 44

Kobieta

Z nami od: 26-06-2016

Skąd: londyn

Bogdan, masz jakies corki?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Bodek1974

Post #4 Ocena: 0

2016-07-01 20:34:02 (8 lat temu)

Bodek1974

Posty: 204

Mężczyzna

Z nami od: 28-10-2013

Skąd: erith

witam tak mam oktorych wydawalo mi sie ze zapomne ibardzoich przepraszam oraz mamuske oktorej tez chcialem zapomniec niestety no i wasze nie do konca bylem szczery bo po prostu bog otworzyl mi oczy i dlatego przyjalem zasady boga do ktorego sie zwrocilem dziekimojejrodzinie irodzinie mojej niby pani aprzedewszystkim mojej mamie czyli babuniktora zawsze modlila sie za cala nasza rodzine a przedewszystkim za swoje dzieci i dlatego wiem ze to bog nie zadne zalamanie nerwowe amen po poniekturzy mysla ze krejzy niestety i teraz bog mnie poprostu testuje bo dlatego on jest bogiem czyli ojcem wszystich ludzi ikazdy moze zostac jezusem oczywiscie trzeba poprosic o przebaczenie bo to jego swiat bo go stworzyl amen
;->;-(

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Bodek1974

Post #5 Ocena: 0

2016-07-01 20:40:55 (8 lat temu)

Bodek1974

Posty: 204

Mężczyzna

Z nami od: 28-10-2013

Skąd: erith

napewno dam zdiecia jak zakoncze test pozdrawiam mw dziewczynki alelujaaaaaaaa
;->;-(

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Bodek1974

Post #6 Ocena: 0

2016-07-02 21:44:35 (8 lat temu)

Bodek1974

Posty: 204

Mężczyzna

Z nami od: 28-10-2013

Skąd: erith

witam tak mam16 i 3latkaktore bardzo kocham iwiem zawsze beda bezpieczne jak by mnie zabraklo bo bog bedzie mial zawsze oko ija bardzo mu wierze i na moje rodziny kochane amen
;->;-(

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

__lenka

Post #7 Ocena: 0

2016-07-15 17:46:16 (8 lat temu)

__lenka

Posty: n/a

Konto usunięte

Jeśli chodzi o Bogdana, to ja wciąż aktywnie biorę udział w tym do czego się zobowiązałam na samym początku.

Jest to trochę utrudnione przez moja chorobę, leczenie tu i w Polsce (wyjeżdżam zawsze na 4 tygodnie) i sytuacje rodzinno-zdrowotną 5 moich najbliższych osób (przypadki chodzą po ludziach, parami).
Jestem już bardzo zmęczona i ogólnie mam około 10 lat, więc chciałabym jak najszybciej uporać się z pomocą prawną dla Bogdana.

Staram się regularnie co tydzień rozmawiać z Bogdanem (i Krzyśkiem) na skype. Telefoniczne rozmowy nie wchodzą w grę, bo Bogdan źle słyszy.

Przez ostatni rok było dużo bardzo różnych wydarzeń, o których Bogdan tu pisał w swój sposób, niestety wiem, że nie zawsze zrozumiały.

W każdym przypadku dzwoniłam, pisałam z manager ośrodka i byłam na bieżąco informowana.
Moja decyzja, o której tu wczesniej pisałam, o byciu Bogdana oficjalnym next of kin/osobą upoważnioną do informacji na jego temat umożliwiło mi to.

Na początku roku udało mi się znaleźć prawnika dla Bogdana poprzez Legal Aid.
NARESZCIE!!
Bogdan ma prawo do darmowej pomocy prawnej, ale nie każdy prawnik chciał poprowadzić jego prawnie (tu i w Polsce) bardzo!! skomplikowaną teraźniejszościowo-przeszłościową sprawę.

Sprawdziło się powiedzenie, że "jak nie drzwiami to oknem" i moja determinacja w rozmawianiu i pisaniu do kilku osób z tej samej organizacji.
Często co człowiek, to inna odpowiedź.

Bogdan musiał najpierw przedstawić dokumenty o dochodach, aby móc mieć prawnika z Legal Aid.
Udało się dzięki Jarkowi *THUMBS UP*

Prawnik jest z Dartford co ułatwia pewne kwestie. Bogdan miał już z nim i tłumaczem spotkanie, po którym otrzymał kilku stronicowy list po angielsku i po polsku.
Ja również powinnam go otrzymać, ale zgubiło się po drodze.
Dziś rozmawiałam z prawnikiem przez telefon, aby dowiedzieć się jak rozwija się Bogdana sprawa i zostanie mi ten list wysłany jeszcze raz.
Bogdan starał się mi go przeczytać przez skype i sam zauważył, że jest tam kilka nieścisłości, które trzeba zmienić.
Np. to, że jestem ujęta jako Bogdana rodzina.
Tłumacz przetłumaczył sformułowanie next of kin jako krewny.

Prawnik jest naprawdę bardzo profesjonalny. A z prawnikami angielskimi i polskimi miałam już tu do czynienia, więc w moim odczuciu Bogdan ma wielkie szczęście, że to on właśnie prowadzi jego sprawę. tutaj Dzisiaj w naprawdę długiej rozmowie przeanalizowaliśmy prawna historie Bogdana, przy czym mogłam dopowiedzieć jeszcze kilka kwestii.
Teraz sprawa jest na etapie analizowania kopii dokumentów otrzymanych z social service. Następnie zostanie wysłany list do social service z szczegółowymi pytaniami. Oczywiście kopie tych listów otrzyma Bogdan (przetłumaczone) i ja jako jego next of kin/osoba upowazniona do informacji na jego temat.
Kilka kwestii w ogóle nie jest formalnie/na piśmie ujętych przez social service, w co prawnik nie może do tej pory uwierzyć.


Ja jestem w tym "zdziwieniu" od 3 lat, a po odejściu Margaret i przy pomocy (niestety byłej już) manager Ruth od wiosny 2014 próbuje to formalnie wyjaśnić.
Na całe szczęście jest już prawnik, który to dalej poprowadzi.

Jak Bogdan już tu pisał, za każdym razem pracownik z social service mówi mu, że się ze mną skontaktują.
I potem przez kilka tygodni mnie się pyta czy do mnie dzwonili, pisali. Ano nie!
I potem on ma dość i uważa, że to tak zawsze było i będzie, nie wierzy, że coś w jego sytuacji się zmieni.

Ja od siebie dodam, że dostałam email od Ruth w styczniu 2014 (zaraz po objęciu stanowiska) i poinformowałam mnie, że oficjalnie podała moje dane do Bogdana pracownika z social service przy ich spotkaniu z Bogdanem.

Tak samo nie rozumiem, dlaczego pracownik z social service (o czym pisał również tutaj Bogdan) dwukrotnie w tamtym i w tym roku obiecuje mu własne mieszkanie, etc a potem, że nic nie da się zrobić.
Dla mnie jest to nieprofesjonalne, zwłaszcza, że Bogdan ma niepełnosprawność wynikającą z uszkodzenia mózgu - a to bardzo wpływa na osobowość, emocje i radzenie sobie z nimi, sposób myślenia i rozumowania tego co się dzieje dookoła.
la-terra-del-pudding

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

__lenka

Post #8 Ocena: 0

2016-08-02 14:05:22 (8 lat temu)

__lenka

Posty: n/a

Konto usunięte

Jest bardzo zle.
Nie moge tu napisac, ale wydarzenia ostatnich dni przerosly moje wyobrazenia.

Dzis dzwonilam wszedzie gdzie moglam.
Wszyscy oczywiscie postepuja wedlug procedur i na podstawie 1 papierka podpisanego przez "specjaliste".
Wczoraj.

1 papierek decyduje teraz o wszystkim.
Wszyscy wiedza, i nawet wprost mi mowia, ze ten papierek nijak ma sie do rzeczywistosci, ale ze podpisany przez "specjaliste" to podkladka jest.
Nic wiecej nie trzeba robic.

Oczywiscie mozna.
Podobno w centrum tych wszystkich procedur, itd jest czlowiek i jego dobro, potrzeby, zdrowie
??

Jedyne co mi przychodzi do glowy to zdobyc* kopie tego papierka i zapytac wprost* tego "specjaliste" na jakiej podstawie wydal swoja opinie? Na podstawie tego co sie wydarzylo? Czy w ogole byl przy tym tlumacz? I czy zdaje sobie sprawe, ze jego "papierek" decyduje o zdrowiu, bezpieczenstwie i przyszlosci jednej osoby i o zdrowiu, bezpieczenstwie osob znajdujacych sie obok?
I wymoc* opinie innego specjalisty, bo wiem, ze jest do tego prawo.
*Oczywisce w trybie oficjalnym na pismie.

Bo mi nie chodzi, ze to jest "podkladka" do dalszych wydarzen, tylko ze czlowiek wymaga pomocy. I nie pomimo ostatnich wydarzen ale wlasnie przede wszystkim dlatego.

I mam na to 3 dni, bo od soboty na 4 tygodnie jestem "poza zasiegiem".
la-terra-del-pudding

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

poziomka148

Post #9 Ocena: 0

2016-12-01 16:15:54 (7 lat temu)

poziomka148

Posty: 71

Kobieta

Z nami od: 18-02-2014

Skąd: enfield

Hej, dobrzy ludzie , czy ktoś wie coś o Bogdanie, czy on jest jeszcze w Darenth?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

__lenka

Post #10 Ocena: 0

2017-01-06 11:34:17 (7 lat temu)

__lenka

Posty: n/a

Konto usunięte

Bogdan po raz kolejny jest w szpitalu - Darenth Valley Hospital.
Nie mieszka już w Peter Gidney, pod koniec listopada został przeniesiony do innego ośrodka, ale ze względu na bardzo złe samopoczucie psychiczne nie mógł tam pozostać.
Pozostanie w szpitalu do czasu aż social service znajdzie dla niego nowy dom/ośrodek.

Bogdan czuje się teraz o wiele lepiej, rozmawia. Można go odwiedzić w godzinach 14 - 18. Oddział nazywa się Oak.
la-terra-del-pudding

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 130 z 132 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 129 | 130 | 131 | 132 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,