Niestety, pomimo wspaniałej niespodzianki od Poziomki148 i pomimo, że Bogdan już w zeszły wtorek poprosił o wypłacenie pieniędzy dla niego (Ł10 na telefon i Ł10 na wycieczke) i Ł20 dla Krzysia,
pieniądze otrzymali wczoraj!?
(tzn. Bogdan voucher na doładowanie telefonu)
Nie oznacza to, że Bogdan nie miał pieniędzy na wycieczce.
Powiedział mi, że on i kilku jeszcze innych rezydentów (nie wszyscy), otrzymało od Margaret pieniądze w kopercie.
Tylko on był bardzo zestresowany tym faktem, że nie wiedział czy to są pieniądze przeznaczone w ramach budżetu ośrodka czy to są jego pieniądze z konta.
Rozmawiałam w piątek z Mrs Pauline przez telefon, aby umówić się znowu na 15 minutową rozmowę z Margaret lub jej zastępcami.
Trzeba jakoś rozwiązać tą sytuacje z finansami Bogdana, aby na przyszłość uniknąć takich stresujących dla Bogdana sytuacji.
Niestety, ale rownież musiałam się poskarżyć na Mr Colina, który w rozmowie telefonicznej (czerwiec - na dzień przed wycieczka do London Eye) - obiecał mi zabierać raz w miesiącu Bogdana do Dartford na zakupy.
Bogdan ani w lipcu ani w sierpniu nie był na zakupach.
MamaMyszów, tak jak zadeklarowała - regularnie wpłaca mu pieniądze, więc raz w miesiącu Bogdan może sam, niezależnie zrobić sobie małe zakupy czy zjeść ulubionego kurczaka z frytkami.
Mrs Pauline bardzo mnie za to przepraszała, powiedziała że ani ona ani Margaret nie zostały poinformowane przez Mr Colina o podjętej przzez niego decyzji.
Chciałam także napisać, że przed wyjazdem do Polski pisałam emaile do Margaret, ale otrzymywałam automatyczny zwrot wiadomości??
Pisałam na tego samego emaila, co zawsze.
Nie wiem dlaczego??
Odrzucało nawet testowego emaila bez żadnych linków czy załączników.
Po kilku dniach i próbach, na samym końcu poddałam się i poprosiłam Krzysia o przesłanie tego emaila z informacjami i danymi kontaktowymi w sprawie spotkań w Acacia Fitness Centre do Margaret.
Mam nadzieje, że w czwartek będzie mozliwość porozmawiania na ten i inne tematy juz bezpośrednio w "cztery oczy"
la-terra-del-pudding