Cytat:
2012-03-07 10:15:42, starka napisał(a):
[B]Do tego etapu jeszcze nie doszłam , ale niewiele brakuje . W tamtym tygodniu pojechałam po córke do szkoły ... a wylądowałam w szpitalu . Atak duszności rozrywający klatkę piersiową , myślałam , że umrę , utrata kontaktu z otoczeniem , płacz córki , krzyki jakichś ludzi ... i już nic nie pamiętam . Dzięki Bogu , to nie był zawał , ale zdałam sobie sprawę , że jestem zwykłą śmiertelniczką i czas przystopować . Tylko w jaki sposób ? Wykorzystałam wszystkie dostępne mi opcje wyjścia z kryzysu , ale pomimo to postanowiłam napisać na forum i prosić Was o pomoc . Nie było mi lekko , bo do tej pory zawsze sama stawiałam czoło przeciwnościom i starałam się rozwiązywać moje jak i innych problemy . Tym razem poległam . Doszłam do takiego etapu , że nie obchodzi mnie już co ktoś powie , pomyśli , że zostane potępiona , opluta i zrównana z ziemią . W nocy w pracy , przyszedł mi ten pomysł do głowy i dlatego piszę . Nie mogę uzyskać pożyczki w banku , bo mam overdraft i parę razy go przekroczyłam . Chcę Was prosić o wpłaty na PP , ale od razu chce powiedzieć , że chcę oddać każdego funta , który bym w ten sposób dostała . Nie mogę tylko określić czy zajmie mi to 8 czy 12 miesięcy . Nie zakładam nowego konta , nie odcinam się od żadnej z moich wypowiedzi , nie próbuję się ukryć .Jestem jaka jestem . Chcę spokojnie żyć i postarać się nie umrzeć , dopóki najmłodsza córka nie skończy 18 lat ( a stanie się to za 12 lat ) . Pracuję kosztem snu i dlatego moje serce odmawia mi już posłuszeństwa , ale jeszcze nie mogę dać na luz . Może zbyt wiele wymagam , ale musiałam napisać te prośbę do Was . Dawno już schowałam dumę do kieszeni . Jak nie będę mówić , to nie dowiem się czy uzyskam pomoc . Teraz spróbuję się przespać , bo za 5,5 godziny odbieram córke ze szkoły , a jeszcze jakies zakupy , obiad a na noc znowu do pracy . Jeżeli jest ktoś , kto chce mi dokopac , to proszę bardzo , już nie mam siły się bronić . Jeżeli jest ktoś , kto może mi pomóc , to dziękuję .
Nie dodałam najważniejszej rzeczy , do 22 marca muszę mieć niebagatelna kwote 3 tyś funtów i na krótki okres mogłabym ją zdobyc , ale ja potrzebuję rozłozyc to w czasie i stąd moja wypowiedz . Przepraszam , jeżeli kogos tym uraziłam .[edit]
wycialem co nie jest Twoimi slowami, bo Netykieta mowi wyraznie:
jesli pozyczasz czyjas prace, to badz laskaw to zaznaczyc
no, to do konkretow:
1. oglaszasz bankructwo wyrokiem sadu, choc nie jest powiedziane, ze sedzia przychyli sie do Twej argumentacji...
2. zmieniasz nazwisko (bodajze £50-60) i zaczynasz z czysta karta,
3. rozumiem, ze dlugi powstaly przez Ciebie, skoro maz spiacy na kanapie miesiacami, nie poczuwa sie do pomocy?
4. i pytanie dodatkowe, z czego utrzymuja sie rodzice tutaj, jesli Ty ich utrzymujesz, to moze czas na pomoc z ich strony?