W koncu znalazlam chwilke zeby zajrzec na MW i dobrnelam do konca tego watku. Ale zescie sie dzis rozpisali.
Widze rowniez ze w koncu wiadomo o co tak naprawde chodzi.
Mam pytanko do Ewy. Czy mama z bratem jesli nie kwapia sie do pracy to robia choc cos w domu? Czy moze jeszcze maja poprane, poprasowane, ugotowane i wszystko podstawione pod nos przez Ciebie?
Za co mama z bratem sie ubieraja? Przeciez nic nie jest wieczne i od czasu do czasu trzeba jakis ciuch kupic. Tez na to dajecie pieniadze? Brat w tym wieku nie ma zadnych potrzeb? Z kad bierze na nie kase?
Talerza zupy z gara matce i bratu bym nie odmowila ale o reszte niech martwia sie sami.
Skoro mama twierdzi ze jej sie mieszkanie nalezy to trzeba bylo sie jej zapytac dlaczego do tej pory go nie zalatwila?
Nie daj sie dziewczyno wykorzystywac bo twoja mama i brat takich skrupulow nie maja to dlaczego ty masz je miec? Ja tez swojej mamie nie wystawilabym walizek za drzwi ale zalatwilabym to bardziej dyplomatycznie ograniczajac wszystko do niezbednego minimum. Czy twoja mama albo brat pala albo maja jakies inne slabosci z ktorych byloby im ciezko zrezygnowac? Jesli tak to nie sponsorowac im takich przyjemnosci. I pensa bym im do reki nie dala zeby go na wlasne potrzeby nie wydali.
Teraz spadam zobaczyc co naskrobaliscie w innych watkach