Postów: 13 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
smialo |
Post #1 Ocena: 0 2013-06-01 10:40:58 (12 lat temu) |
 Posty: 450
Z nami od: 14-09-2008 Skąd: BB |
witam
W poniedziałek idę do cuncila zapytać o tą kwestię, ale póki co chciałbym zapytać Was jak to wygląda w praktyce.
Otóż chcemy założyć nowe ogrodzenie, stare zostaje tylko nowe będzie montowane do tego. Wszystko jest ok, tylko  mały minus jedno drzewko-krzak który wije się pomiędzy sztachetami. Napewno zasadził go sąsiad ale większość głównych gałęzi jest po mojej stronie , korona tego krzaka pół na pół.
Nie przeszkadza mi ten krzak ale muszę go przyciąć aby położyć fence. Jak to wygląda prawnie czy mogę bez zgodny wyciąć to co jest na mojej stronie??
pozdrawiam
|
 
|
 |
|
|
Dwunasty |
Post #2 Ocena: 0 2013-06-01 11:06:27 (12 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2013-06-01 10:40:58, smialo napisał(a):
Jak to wygląda prawnie czy mogę bez zgodny wyciąć to co jest na mojej stronie??
pozdrawiam
A nie łatwiej wpierw zapytać sąsiada? Jak znam życie to on sam to jeszcze wytnie.
No chyba że już rozmawiałeś i posłał Cie w diabły...
|
 
|
 |
|
keramczak |
Post #3 Ocena: 0 2013-06-01 11:14:12 (12 lat temu) |
 Posty: 5983
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: U.K |
A nie lepiej zapytać się sasiada czy nie ma nic przeciwko temu? #MajsterNaStulecie
|
 
|
 
|
|
radzik77 |
Post #4 Ocena: 0 2013-06-01 12:34:44 (12 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Znajomy chcial rowniez wymienic ogrodzenie. Stare bylo sprochniale i porosniete roznego rodzaju krzewami nalezacymi glownie do sasiada.
Zapytal go co powiedzialby na wymiana ogrodzenia, niestety wszystkie krzewy na ognisko
Sasiad na to: ja juz od dluzszego czasu chcialem to zaproponowac, ale myslalem ze sie nie zgodzisz :D Zaplace za caly material, Twoja robocizna, moze byc?
Zamiast do councilu, lepiej idz do sasiada :D [ Ostatnio edytowany przez: radzik77 01-06-2013 12:35 ]
|
 
|
 |
|
smialo |
Post #5 Ocena: 0 2013-06-01 13:27:32 (12 lat temu) |
 Posty: 450
Z nami od: 14-09-2008 Skąd: BB |
wiadomo płot jest wspólne , stoi po między działkami. Niestety rozmowa z sąsiadem nie wchodzi w grę ( ostateczność).
Rasista w każdym calu już mi parę razy przypomniał co i jak  wyzywał,krzyczał, pluł jadem itp.
Stare ogrodzenie jest ok, ale chcemy nowe położyć przy starym( więcie o co mi chodzi) sąsiad ma psa my małe dziecko nie chce aby coś się mu przytrafiło..
|
 
|
 |
|
|
Dwunasty |
Post #6 Ocena: 0 2013-06-01 13:38:08 (12 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Jeśli to nie są domy councilowskie to miasto za pewne w pierwszej kolejności doradzi rozmowę z właścicielem bo nic im do tego.
Każde inne rozwiązanie typu : zgodne z prawem wycięcie gałęzi po Twojej stronie ale bez konsultacji z sąsiadem tylko pogorszy sprawę.
Jak z nim nie pogadasz to on uzna to za złośliwość itp. Wiem ze jak masz z nim problem to trudno gadać ale moim zdaniem to jedyne bezkonfliktowe rozwiązanie. Nawet nie musisz za bardzo go pytać o zgodę a jedynie poinformować i wytłumaczyć co i jak.
Chyba muszę na msze dać za moich sąsiadów
Wyczytałem ze jak obetniesz krzaki to co zostanie powinieneś zgodnie z prawem oddać sąsiadowi  )
http://wiki.answers.com/Q/Is_your_neighbor_allowed_to_cut_your_bushes
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #7 Ocena: 0 2013-06-01 21:25:05 (12 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
noo, niech on zapłaci za wywiezienie tego co wytniesz hahahaha Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
smialo |
Post #8 Ocena: 0 2013-06-15 16:29:02 (12 lat temu) |
 Posty: 450
Z nami od: 14-09-2008 Skąd: BB |
witam
byłem w councilu jegomość poinformował mnie że to sprawa między nami.
Odczekałem dwa dni, przespałem się z tym problem, następnie zapytałem mojego kochanego sąsiada.
Odpowiedź: no problem  nie wiedziałem, że jest głuchawy i następnego dnia sam zabrał się za wycinkę( niestety przy pierwszej gałęzi siadła mu piła  )
problem rozwiązany.
pozdrawiam
|
 
|
 |
|
Dwunasty |
Post #9 Ocena: 0 2013-06-15 16:30:53 (12 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2013-06-15 16:29:02, smialo napisał(a):
witam
byłem w councilu jegomość poinformował mnie że to sprawa między nami.
Odczekałem dwa dni, przespałem się z tym problem, następnie zapytałem mojego kochanego sąsiada.
Odpowiedź: no problem  nie wiedziałem, że jest głuchawy i następnego dnia sam zabrał się za wycinkę( niestety przy pierwszej gałęzi siadła mu piła  )
problem rozwiązany.
pozdrawiam
tak myślałem...
|
 
|
 |
|
|
Post #10 Ocena: 0 2013-06-15 17:26:24 (12 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|