Ja wczoraj na obiad mialam pierwsze ziemniaki z ogrodka, i tylko dlatego, ze jakis kot pewnie podkopal dwa krzki i odslonil nowe ziemniaki. Byloby dwa razy wiecej, ale polowa to byly jak bob, niestety, ale nie mam na tyle cierpliwosci, zeby je skubac, anie lubie ze skorka.
Jaka odmiana, hmmm ja sie smieje, ze to M&S odmiana, bo to byly tylko posadzone takie co tesc kupil na obiad w M&S i zanim zdazyl zuzyc, to zaczely bulwy rosnac, to je posadzilam.
Ale byla uczta, na dziaj mi trzy zostaly, i zdagnijcie kto je dostal...
Zamin na urlop pojade, to posadze jeszcze raz w tym miejscu, bo innego narazie nie mam wolnego, wydaje sie byc wystarczajaco czasu w tych klimatach, zeby wyrosly przed zima. Dodatkowo moja nieobecnosc w niczym im nie bedzie przeszkadzac.
NIe wiem czemu, ale buraki cwiklowe zatrzymaly sie w miejscu. Urosly jakies 15 cm i od chyba 3 tygodni nie widze zadnych postepow. Jakies pomysly oprocz chemii?
MOje dwa kompostowniki do polowy wypelnione, jak wczoraj troche trawy skoszonej dokladalam, i przycisnelam, to czuc bylo temperature w srodku. Fakt stoja w wygodnym naslonecznionym miejscu, bedzie czym ziemie wspomoc moze jeszcze przed zima.
O, i u mnie truskawki zaczely od nowa kwitnac, ja juz z nich zbieralam w tym roku, to mi sie udalo wywalczyc od slimakow, teraz widze nowe juz kwiaty i owoce na paru, niestety nie bedzie mnie jak dojrzeja, wiec slimaki beda mialy raj na ziemi.
Ada