Mam oto taki problem.
3 Lata temu rozpocząłem wymianę stolarki otworowej w moim domu.
Okna i drzwi wejściowe zakupione u autoryzowanego dealera w Polsce (Vetrex V90+ , Stolpaw FAV 34)
Przetransportowane na własny koszt do UK i zamontowane samemu z dbałością o szczegóły.
Cała dokumentacja zebrana tj. dowody zakupu , faktury , specyfikacja zamówienia , naklejki poducenta umieszczone na szybach i framugach okiennych zostały odklejone i zachowane .
Aby na przyszłość było łatwiej udowodnić wysoką jakość produktu , pochodzenie i zgodność z normami europejskimi.
A teraz aby uniknąć problemów z odsprzedażą domu lub nie mieć bólu głowy w sytuacji gdy robi się remortgage ( też prawnicy z banku mogą zaoytać o stosowny certyfikat) jak taki certfikat załatwić?
Według Building Regulations potrzebować będę jeden z poniższych certyfikatów :
-BM Trada Certification Limited
-the British Standards Institution
-CERTASS Limited(naklejki na oknach posaidają znak towarowy CE)
-Network VEKA Limited
Tylko jak teraz to zrobić ?

Przed zakupem rozeznałem się z czym mogę mieć problem już tutaj w UK i zdbałem aby były one zgodne z poniższymi:
- odpowiedni współczynik przenikalności cieplnej
- wyjście ewakuacyjne na wypadek pożaru
- bezpieczna szyba lub oklejona filią antywłamaniową tzw.szyba P4 itp.
Niby ja nie widzę aby ktokolwiem mógł mi się przyczepić ,że coś jest zrobione wbrew ponującym tu normą, ( no poza brakiem certyfikatu ) który teraz chce załatwić .
Kolega podpowiada aby , spróbować zadzwonić do jakiejś polskiej firmu od okien w UK ze stosownymi uprawnieniami do wydawania certyfikatów i poprosić (oczywiście odpłatnie) o sprawdzenie porawności montażu , dokumentacji i wystawienie certyfikatu .
Albo znaleść jakiegoś inspektora budowlanego , który takiej kontroli mógłby dokonać .
Co Wy na to ?
Tylu Polaków jes w UK ,że jak sądzę nie tylko ja o tym teraz myślę.
Macie jakiś pomyśł jak to ugryźć ? Jak "wyprostować" papiery

Pozdrawiam