Rozebrałem dziś wanno-prysznic (?) i zauważyłem że płyta pilśniowa (paździezowa??) jest zmuszała w paru miejscach. Oryginalnie miała grubość około 5 cm, lezy na legarach (na szczęscie są zdrowe!) i była przykryta taką cieniutką płytą (5mm).
Srubokrętem i ręką wyjąłem jakieś 30cm2 no i odsłoniłem legary i karton gips piętro niżej).
Wannę przesunę i te pilsniopażdzierze chętnie wymienię - tylko na co? Co polecacie?
I taki mały oftopic: czy płytki (kafelki) pionowe kładzie się również za wanną (tzn tam gdzie już ich nie widać, czy tylko nieco poniżej obrysu wanny?).