Błędem było nie odsyłanie listów z adnotacją "Not known at this address", ale o tym już wiesz i chyba nie popełnisz więcej takiego błędu.
W razie wizyty jakiegoś smętnie wyglądającego osobnika nie masz obowiązku pokazywania żadnych dokumentów typu paszport, czy kontrakt, no chyba że złoży Wam wizytę umundurowana policja i zarząda okazania dokumentów, ale w takich sprawach jak ta nie robią tego.
Mówisz tylko, nie wpuszczając takiego osobnika do domu, że nie znasz poprzedniego lokatora i nic kompletnie na jego temat nie wiesz, i tyle!
Przerabiałam ten temat - mimo odsyłania listów mieliśmy wizyty komorników i nocne odwiedziny policji.
Pamiętaj, że nie jesteś stroną w tej sprawie, nie musisz niczego udowadniać, bo guzik Ciebie to obchodzi, co ktoś narozrabiał.
edit: nie kupuj żadnych naklejek, po prostu napisz
i list wrzucasz do zwykłej skrzynki.
[ Ostatnio edytowany przez: NoNickname 12-02-2016 10:11 ]