Cytat:
2015-08-15 10:46:54, radzik77 napisał(a):
Up
OK. Mam 7-letnie doświadczenie jako projektant i producent schodów, lecz przestałem to robić w 2007. Były to tylko i wyłącznie schody drewniane, które głównie eksportowaliśmy do Niemiec.
Standardowe dane schodów, by spełniały one normy bezpieczeństwa:
- różnica wysokości pomiędzy poszczególnymi stopniami to maksymalnie 19cm
- szerokość stopni to minimalnie 21cm plus zakładka (zachodzą na siebie) 4cm
- szerokość ostatniego stopnia (na poziomie zakładanej wysokości schodów) to 10cm
- grubość policzków i stopni to 4cm.
- szerokość schodów - 90cm (czyli stopnie też mają 90cm plus 2 x 1,5 cm wpustu w policzki).
Z powyższych danych wynika, że potrzeba Ci schodów w kształcie litery "L", gdzie krótszy bok tej litery jest na górze, a dłuższy jest na dole. Inaczej mówiąc, schody idą po dłuższym boku równolegle w górę budynku, po czym zakręcają pod kątem 90 stopni i krótszy bok dochodzi do zakładanego poziomu prostopadle do budynku.
Wysokość około 100cm, czyli trzeba Ci 5 stopni (100cm/5 stopni spowoduje, że różnica wysokości pomiędzy stopniami będzie poniżej 20cm, więc będzie spełniała normy bezpieczeństwa).
Całkowita długość to 21cm x 4 stopnie plus 10cm x 1 stopień. Wychodzi 94cm plus występ na początku minimum 3cm. Daje to łącznie 97cm.
Czy te schody będą zadaszone?
Jeśli chodzi o schody drewniane, to najtańszym materiałem jest sosna, ale jest również najmniej odporna na warunki atmosferyczne i ścieranie. Drugi w kolejności jest buk, który słynie z bardzo wysokiej odporności na ścieranie, ale jest droższy od sosny. Najdroższy jest dąb, który swoją cenę zawdzięcza atrakcyjnemu wyglądowi, rzadkości swojego występowania i wysokiemu wiekowi rębności. Jest on trochę mniej odporny na ścieranie od buka.
Mógłbym Ci pomóc, ale musiałbym widzieć zdjęcia tego budynku. Znam wiele firm, które produkują schody w zachodniej Polsce (okolice Gorzowa Wielkopolskiego), lecz szczerze wątpie, by komuś się chciało jechać kilkaset kilometrów, by wykonać jakąś drobną robotę, ponieważ standardowe schody mają powyżej 2m wysokości i przypada na nie kilkanaście stopni zamiast kilku. Stolarz musiałby wykonać dokładny pomiar i potem dowieźć schody do klienta, czyli w sumie trzeba jechać 2 razy. Normalnie ludzie to robią i jeżdżą kilkaset km do Niemiec, ale przy standardowych schodach i niemieckich cenach, to się akurat opłaca.
Ile proponuje za tę robotę lokalna firma i jakich materiałów chce użyć?
[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 15-08-2015 12:53 ]
A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better